Jaki lunchbox wybrać? Rodzaje lunchboxów

przez Malwina

Wybór lunchboxu dopasowanego do naszych potrzeb nie jest zadaniem łatwym, o czym świadczy choćby ilość zapytań dotyczących pojemników, jakie od Was dostaję. Postanowiłam stworzyć dla Was małe kompendium wiedzy na temat lunchboxów. Pojemniki podzieliłam na kilka rodzajów, w zależności od ich przeznaczenia, materiału z którego są wykonane. 

Z dzisiejszego wpisu dowiecie się m.in., na co zwrócić uwagę wybierając pojemnik na lunch. Podlinkowałam w nim wszystkie zrecenzowane do tej pory pojemniki na jedzenie pogrupowane według ich typu. 

Lunchboxy z przegródkami
Pojemniki z przegródkami pozwalają nam na oddzielenie poszczególnych pokarmów. Doskonale sprawdzają się do transportu przekąsek, typu orzechy, owoce, koreczki itp. Tego typu pojemniki są idealne dla osób, które lubią różnorodne posiłki. Dobrze sprawdzają się także jako pojemniki dla dzieci, których menu często opiera się własnie na drobnych przekąskach.
Na co zwrócić uwagę wybierając lunchbox z przegródkami? Przede wszystkim na to, czy przegródki stykają się z pokrywką lunchboxu. Jeśli pomiędzy przegródką a wieczkiem jest szpara, bardzo drobne produkty przy nieodpowiednim transporcie mogą przemieszczać się pomiędzy komorami. Jeśli pojemnik transportujemy poziomo, nie powinno stanowić to dla nas problemu. 
Recenzje lunchboxów z przegródkami:

Lunchboxy dwupoziomowe 

Lunchboxy dwupoziomowe to najczęściej pojemniki inspirowane japońskim bento. Dwa poziomy mogą być spinane przy pomocy gumki lub opuszczanych klipsów. Pojemniki spinane skrzydłami są troszkę bardziej stabilne. Przy tego typu pojemnikach należy zwrócić uwagę na pokrywki poszczególnych pięterek. Powinny po odwróceniu pojemnika do góry nogami pozostać na swoim miejscu. Nie mogą być luźne, odkształcone, ponieważ zwiększa to ryzyko przecieków. Najlepiej, by pokrywki pojemnika były wyposażone w uszczelkę. Ze wszystkich dwupoziomowych lunchboxów, które posiadam, jedynie Monbento Original oraz Bento Tresor są w 100 % szczelne.
Pojemniki dwupoziomowe często mają dołączone sztućce, które umieszcza się pomiędzy poszczególnymi pojemnikami lub pod zewnętrzną pokrywką. Zwróćcie uwagę na sposób ich mocowania. Jeśli umieszcza się je luzem, będą w trakcie transportu grzechotać.

Recenzje pojemników dwupoziomowych:

Pojemniki śniadaniowe na kanapkę

Koszt zakupu takiego pojemnika waha się od kilku złotych do kilkudziesięciu. To najczęściej pojemniki kierowane do najmłodszych, nierzadko ozdabiane motywami z bajek. Oczywiście na rynku odnajdziemy także pojemniki na kanapkę dla dorosłych. Bardzo ciekawie prezentują się pojemniki z silikonowego materiału marki Compleat.

Zwróćcie uwagę na tworzywo, z którego został wykonany pojemnik. Na pudełku powinna widnieć informacja o braku BPA (BPA-free). BPA to szkodliwy dla zdrowia związek chemiczny, który oddziałuje na układ hormonalny człowieka i może przyczynić się do rozwoju chorób nowotworowych. Więcej o BPA i rodzajach tworzyw sztucznych przeczytacie w artykule: Jak odnaleźć się w plastikowej dżungli?

Zdecydowana większość tanich pojemników nie przetrwa zbyt długo, tym bardziej podróżując do szkoły w dziecięcym plecaku. Jaki więc powinien być pojemnik na kanapkę? Przede wszystkim musi być stabilny. Po zamknięciu powinien tworzyć zwartą konstrukcję, odporną na nacisk. Tworzywo pojemnika musi być odpowiednio grube. Należy zwrócić uwagę także na sposób zamykania takiego pojemnika. Klips na cienkim mocowaniu może się szybko złamać.

Niektóre pudełka na kanapkę mają w komplecie wkład chłodzący, który wpływa na wydłużenie świeżości posiłku. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. w pojemniku Ping Pong.

Recenzje pojemników na kanapki:


Pojemniki na zupę/owsiankę

Najczęściej są to pojemniki zakręcane. Muszą być oczywiście w 100 % szczelne. Zdaję sobie sprawę z tego, że producenci często, świadomie lub nie, wprowadzają konsumentów w błąd. Bo gdy kupujecie pojemnik na zupę, owsiankę (na etykiecie widoczna jest właśnie ta potrawa), spodziewacie się, że będzie on w 100 % szczelny. Niestety, często dany pojemnik przeznaczony jest do transportu zupy lub owsianki, nie jest jednak w 100 % szczelny (tak jak w przypadku pojemników na zupę, owsiankę i kociołek firmy Sistema). 
Na co zwrócić uwagę wybierając pojemnik na zupę? Przede wszystkim na pojemność, łatwe odkręcanie (szczególnie w przypadku termosów), tworzywo z jakiego wykonano pojemnik. Weźcie także pod uwagę to, czy będziecie używać mikrofalówki. 
Jeśli chodzi o zupy i owsianki, to pojemność 450 ml wydaje się być wystarczająca. Rzecz jasna mężczyźni lub osoby z większym apetytem będą musiały celować w pojemniki o większych gabarytach. W przypadku termosów zwróćcie uwagę na to, jak wygląda pokrywka. Dobrze, aby miała wypukłości lub rączkę. Ułatwi to nam odkręcanie termosu (gdy do termosu wkładamy gorące jedzenie, wieczko może mocniej złapać). Jeśli nie macie możliwości (lub po prostu nie chcecie) odgrzewania zupy w mikrofalówce, postawcie wówczas na termos obiadowy, który utrzyma temperaturę waszego posiłku przez kilka godzin (najlepiej 4-5). Pamiętajcie, że takiego termosu nie wkłada się do mikrofalówki, ponieważ stal nierdzewna odbija mikrofale. Zwróćcie też uwagę na to, z jakiej stali wykonano termos. Najlepiej by była to dobrej jakości stal 18/8  bezpieczna w kontakcie z jedzeniem. Solidnie wykonany termos będzie Wam służyć przez kilka kolejnych lat. Jeśli stawiacie na pojemnik z tworzywa sztucznego, to pamiętajcie, że do tego typu pojemników nie należy wkładać gorącego posiłku (chyba, że producent sugeruje inaczej). Zwróćcie uwagę, z jakiego tworzywa sztucznego wykonano pojemnik (najlepiej by był to polipropylen (PP-5) i czy nie zawiera BPA. 
Recenzje pojemników na zupę lub owsiankę:
Pojemniki na sałatkę

Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim lunchbox sałatkowy powinien posiadać mały w 100% szczelny pojemnik na dressing do sałatki. Wielkość otworu w pojemniku na dressing powinna być wystarczająco duża, abyśmy mogli domyć jego wnętrze z resztek oleju. Nie sprawdzą się tu plastikowe buteleczki z otworem na kilka milimetrów.  
Dużym plusem jest dodatkowa nakładka w pojemniku, na której możemy umieścić produkty szybko łapiące wilgoć, np. chrupiące grzanki, ewentualnie warzywa o sporej ilości soku, przez które mogłaby rozmięknąć sałata w trakcie transportu. 
Recenzje pojemników na sałatki:

Pojemniki w 100 % szczelne

Czy zdziwi Was to, że około 95 % pojemników dostępnych na rynku nie jest szczelna? Nawet jeśli pojemnik na pierwszy rzut oka wydaje się być szczelny (bo jest np. zakręcany, ma silikonową uszczelkę), to nie mamy 100 % pewności, że taki będzie. Jeśli pojemnik jest szczelny, to producent umieści taką informację na opakowaniu i/lub w instrukcji. Dziwne byłoby, gdyby tego nie zrobił, w końcu cecha ta wyróżnia dany produkt na tle innych. W mojej kolekcji lunchboxów, liczącej kilkadziesiąt pojemników, tylko kilka jest w 100 % szczelna. Prym wiodą tu produkty francuskiej marki Monbento (klasyczne lunchboxy, pojemnik na zupę oraz pojemnik dla dziecka). 
Możemy spotkać się także z inną sytuacją. Pojemnik, który posiadamy jest szczelny, jednak producent nie wymienia tej cechy. Dlaczego? Zazwyczaj ubezpiecza się na ewentualność wadliwej serii produktów, które zejdą z taśmy produkcyjnej. Najczęściej pojemniki produkowane są w Chinach, gdzie od razu na pudełku dodaje się logo producenta. Jak możecie się domyślić, jakość takiej usługi może się różnić. Sama posiadam termos (Polar Gear), w którego instrukcji producent wymienił m.in. możliwość przecieków. Mój termos jest oczywiście w 100 % szczelny, ale producent musiał ubezpieczyć się na okazję, gdyby zdarzyło się, że jakaś część wyprodukowanych pojemników ma wadę, przez którą towar traci na szczelności. Dzięki temu może wymigać się od ewentualnych reklamacji ze strony klientów. Jak się okazuje, spora część termosów tego producenta przecieka, o czym świadczy kilkadziesiąt negatywnych opinii np. na Amazonie.

Na szczęście, są na rynku firmy, które zlecają produkcję pojemników zakładom o wysokich standardach, oferując tym samym szczelność i dobrą jakość produktu.  

Recenzje pojemników w 100 % szczelnych:


Pojemniki ze sztućcami
Niektóre pojemniki mają dołączone w zestawie sztućce. Może być to widelec lub komplet sztućców (widelec+nóż, ewentualnie nóż+widelec+łyżeczka). Zdarzają się również hybrydy w postaci widelco-noża, łyżko-widelca. Hybrydy nie należą do najwygodniejszych w użyciu, choć to oczywiście kwestia przyzwyczajenia. O rodzajach sztućców możecie przeczytać więcej w osobnym artykule o akcesoriach do bento
Na co zwrócić uwagę, kupując lunchbox z dołączonymi sztućcami? Po pierwsze na rodzaj sztućców i grubość oraz wytrzymałość tworzywa, z którego zostały wykonane. Sztućce nie powinny się wyginać w trakcie użytkowania (jeśli tak się dzieje, to dość szybko mogą się złamać, tyczy się to szczególnie dłuższych sztućców z cienkiego plastiku). Najczęściej wystarczający okazuje się być widelec, czasem także łyżeczka (np. jeśli zabieramy ze sobą jogurty, desery). Sama z noża nie korzystam. O wiele wygodniej jest pokroić wcześniej jedzenie na mniejsze kawałki, aniżeli kroić w pojemniku (przez co możemy porysować powierzchnię tworzywa sztucznego). 
Kolejno zwróćcie uwagę na sposób mocowania sztućców. Jeśli montuje się je na zewnątrz (tak, jak w przypadku pojemnika Box Appetit Black+Blum), to ważne, aby po użyciu brudne sztućce mieściły się w pudełku. Jeśli są one montowane pod pokrywką (tak najczęściej wygląda to przy pojemnikach dwupoziomowych), sprawdźcie, czy posiadają specjalne mocowanie, w przeciwnym razie podczas transportu będą się one przemieszczać i otrzymamy pojemnik grzechotkę. 

Niektóre firmy oferują dokupienie sztućców do pojemnika (np. Aladdin, Smash, Monbento- w przypadku tej ostatniej możemy wybrać pomiędzy kompletem sztućców a pałeczkami).

Recenzje pojemników ze sztućcami:

Pojemniki z możliwością dokupienia zestawy sztućców:

Pojemniki silikonowe

Pojemniki silikonowe mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Z pewnością nie są to pojemniki uniwersalne. Ich dużym plusem jest możliwość złożenia lunchboxu po skończonym posiłku. Należy pamiętać o tym, że mogą się one zapadać przy nieodpowiednim transporcie lub wypełnieniu. Zawsze kładziemy je na samej górze torby i niczym nie przygniatamy. Minusem silikonu jest także to, że dość szybko się brudzi. 

Recenzje silikonowych pojemników:

Lunchboxy dla dzieci
Lunchboxom dla dzieci poświęciłam cały osobny artykuł. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do lektury. Z wpisu dowiecie się, na co zwrócić uwagę wybierając śniadaniówkę dla dziecka. Myślę, że to obowiązkowa lektura dla każdego rodzica. 
Recenzje pudełek śniadaniowych dla dzieci:

Lunchboxy z wkładem chłodzącym

Niektóre lunchboxy posiadają w zestawie wkład chłodzący, który montuje się w środku pojemnika. To dość wygodne rozwiązanie, dzięki któremu potrawy dłużej utrzymują świeżość. Należy jednak pamiętać, że kładąc jedzenie bezpośrednio na wkładzie, np. kanapkę, naleśniki, najlepiej zawinąć je wcześniej w woreczek strunowy. Na wkładzie w trakcie rozmrażania będą pojawiać się kropelki wody, przez które potrawa może delikatnie podmięknąć. 
Wkład chłodzący wkładamy na noc do zamrażarki, a przed wyjściem przekładamy go do pojemnika. Należy pamiętać o tym, by wkład myć dokładnie po każdym użyciu.   
Recenzje lunchboxów z wkładem chłodzącym:

Pojemniki składane

Pojemniki składane mogą być wykonane z silikonu lub z tworzywa sztucznego. O tych pierwszych przeczytacie kilka akapitów wyżej. Moim zdaniem, te z tworzywa sztucznego mają przewagę nad silikonowymi przede wszystkim ze względu na to, że nie zapadają się. Są stabilne, wygodniej się z nich je (jest to istotne, gdy np. nie macie możliwości zjedzenia posiłku przy stole). Łatwiej także utrzymać je w czystości (plastik nie jest takim kurzołapem jak silikon). 
Recenzje pojemników składanych:

Źródło zdjęcia: Twójlunchbox.pl
Pojemniki szklane
Pojemniki ze szkła to opcja dla osób, którym szczególnie bliskie jest dobro naszej planety. To także odpowiedni wybór dla tych, którzy starają się ograniczyć przedmioty z tworzywa sztucznego w swoim otoczeniu. Minusem szklanych pojemników jest ich waga oraz możliwość stłuczenia w trakcie nieuważnego transportu. Jaki pojemnik wybrać, aby uniknąć niechcianego wypadku? Przede wszystkim pownien być to pojemnik z hartowanego szkła. Fajnym rozwiązaniem jest silikonowy ochraniacz (widoczny na zdjęciu powyżej), który dodatkowo chroni szkło przed uszkodzeniami. 
Jaki plusy mają pojemniki ze szkła? Można używać ich nie tylko w mikrofalówkach i zmywarkach, ale i w piekarnikach. Przede wszystkim użycie ich w mikrofalówkach i zmywarkach jest o wiele bezpieczniejsze dla zdrowia, aniżeli podgrzewanie opakowań z tworzywa sztucznego (podczas ogrzewania plastiku może następować migracja szkodliwych substancji pomiędzy plastikiem a żywnością, tym bardziej w przypadku zarysowań wewnątrz pojemnika). 
Szklane lunchboxy są odporne na zarysowania i wygodne w czyszczeniu. To dobry wybór dla osób prowadzących zdrowy tryb życia. 
Źródło zdjęcia: Twójlunchbox.pl
Pojemniki ze stali nierdzewnej

To kolejna propozycja dla osób, które unikają tworzyw sztucznych w swoim otoczeniu. Należy pamiętać, że o ile do lunchboxu ze stali nierdzewnej można zapakować gorące jedzenie, to nie wolno tego typu pojemników wkładać do mikrofalówki (stal odbija mikrofale). Pomimo tego, iż niektórzy producenci przyzwalają na mycie tego typu pojemników w zmywarkach, zachowałabym pewną ostrożność. Warto zwrócić uwagę na typ stali, z której wykonano pojemnik. Powinna być to stal 18/8 lub 18/10. Produkty z oznaczeniem 18/0 są wykonane z niskiej jakości stali magnetycznej.

Termosy obiadowe

Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim na materiał, z którego został wykonany termos. W przypadku stali nierdzewnej, najlepiej by była to stal 18/10 lub 18/8. Z kolei w przypadku tworzywa sztucznego, polipropylen (PP-5) niezawierający BPA (bisfenol A). Ja jestem akurat zwolenniczką termosów wykonanych ze stali nierdzewnej. Uważam, że to lepszy wybór pod względem zdrowotnym. Istotna jest także pojemność takiego termosu. Najczęściej podawana jest w ml lub szklankach. Przed zakupem sprawdźcie jakiej mniej więcej objętości jest standardowy posiłek, który zjadacie (najwygodniej sprawdzić to właśnie przy pomocy szklanki). 
Kolejną kwestią jest czas utrzymywania temperatury jedzenia. Najlepiej wybrać termos, którego producent zapewnia nam około 5 godzin utrzymania temperatury ciepłych posiłków. Oczywiście taki termos musi być w szczelny (niestety nie każdy taki jest, o czym pisałam kilka akapitów wyżej przy pojemnikach w 100 % szczelnych). Zwróćcie uwagę także na zakrętkę termosu. Najlepiej by miała wypustki lub rączkę, która ułatwi nam odkręcanie (po nałożeniu gorącego posiłku, wieczko może mocniej złapać). Pamiętajcie jednak o tym, by nie dokręcać wieczka termosu zbyt mocno (tyczy się to szczególnie panów).
Termos zassał się i nie chce się otworzyć- jak otworzyć zassany termos? 
Może zdarzyć się, że po nałożeniu gorącego posiłku i bardzo mocnym dokręceniu, wieczko termosu zassie się. Po całkowitym ostygnięciu może pojawić się problem z odkręceniem. Należy wówczas wlać do miski gorącą wodę i włożyć do niej termos. Gdy termos się podgrzeje, uszczelka powinna puścić.  

Recenzje termosów obiadowych:

31 komentarzy
0

Podobne posty:

31 komentarzy

Minariko 18/08/2016 - 5:43 pm

Twoje wpisy jak zawsze wartosciowe 🙂 juz sie zdecydowalam na jeden pojemnik z Twojego polecenia a teraz zastanawiam sie nad monbento ale jesli uda mi sie go upolowac w jakiejs korzystnej cenie 😉

Odpowiedz
Malwina 18/08/2016 - 5:53 pm

Minariko, dzięki za dobre słowo 🙂 Co do Monbento, to takie Lamborgini wśród pudełek. Jak coś, to w Zanshin masz kod na -10 %. Taniej chyba nie znajdziesz nowego pudełka. A jaki lunchbox masz obecnie?

Odpowiedz
Minariko 20/08/2016 - 7:44 pm

http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2015/03/test-trzypoziomowego-lunchboxu.html na razie mam zakupiony ten 🙂 ale wkrecilam sie i chce wiecej stad pragnienie monbento. A gdzie jest ten kod znizkowy (niestety nie potrafie wyszukac :c)?

Odpowiedz
Malwina 21/08/2016 - 8:40 am

Kod to FILOZOFIASMAKU do sklepu Zanshin (na wszystkie rzeczy z kategorii lunchbox/bento). Ale widzę u nich na stronie, że jeszcze przez 2 dni mają wakacyjną promocję na -15%, więc korzystaj 🙂

Odpowiedz
Minariko 21/08/2016 - 4:23 pm

Dziekuje za informacje :)! Z pewnoscia skusze sie na wersje limitowana i zastanawiam sie nad dodatkami. Znalazlam jedna notke o akcesoriach ale nie do konca rozwialy moje watpliwosci (na dodatek nie mam dostepu do komputera a na telefonie gorzej szuka mi sie wszelkich informacji).
1. Czy torba jest dosc potrzebna? Pojemnik bedzie noszony w mojej torebce caly czas wiec zastanawiam sie czy taki wydatek jest konieczny.
2. Sztucce wiadomo ze potrzebne a co lepiej wziac: silikonowe przegrodki czy male pojemniczki?
3. Czy moze polecasz cos innego jeszcze :)?
4. Czy pamietasz gdzie kupilas furoshiki z notki o akcesoriach :)?

Odpowiedz
Malwina 22/08/2016 - 6:41 am

Minariko, odsyłam Cię przede wszystkim do mojej recenzji Monbento. Opisałam to pudełko (i część akcesoriów) dość szczegółowo. Które pudełko chcesz wziąć- kwiatowe czy niebieskie?

Co do Twoich zapytań:
1. Ja wkładam lunchbox do materiałowej torby i dopiero do mojej torebki. Bez torby tworzywo może się lekko wycierać, ubrudzić lub zarysować od innych przedmiotów, które nosisz w torbie (np. od kluczy). Ale równie dobrze możesz włożyć lunchbox do jakiejś grubszej reklamówki i powinno być ok. Czasem lunchbox noszę w dłoni zawinięty w furoshiki.
2. Silikonowe foremki/przegródki są rewelacyjne. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, bo mocno ułatwiają mi zapełnianie pudełek. Co do pojemniczków, to jeśli planujesz jeść sałatki, to kup. Tylko wzięłabym na Twoim miejscu ten 28 ml, zamiast dwóch po 20 ml (do większego możesz zapakować nie tylko dressing, ale i ajvar, majonez, musztardę itp.).
3. Myślę, że to powinno Ci wystarczyć. Fajny jest jeszcze termos Monbento z zaparzaczem. Mam go od kilku miesięcy i spisuje się rewelacyjnie. Na dniach wypuszczę jego recenzję. Jeśli pijasz często zieloną lub inną sypaną herbatę, to naprawdę ułatwia on życie.
4. Furoshiki też była z Zanshin. Zgarnęłam ostatnią. Chciałam ostatnio kupić jeszcze taką w żurawie, ale ktoś mnie uprzedził. Co do tej różanej furoshiki, to jedna z czytelniczek znalazła ją w innym sklepie (tylko w większym rozmiarze do wiązania torby). Jeśli chcesz, to odezwij się do mnie na maila i podeślę Ci link.

Odpowiedz
Anonimowy 22/08/2016 - 2:00 pm

Jak zawsze dziekuje za odpowiedz 🙂 Zamierzam kupic ta z motywem kwiatowym i wlasnie czailam sie na silikonowe przegrodki ale zostaly tylko w kolorze pomaranczu i zieleni a wolalabym te w odcieniu fioletu. Podobnie ze sztuccami – wolalabym rozowe zeby juz wszystko ze soba wspolgralo.
Pijam dużo sypanych herbat lecz poza domem korzystam tylko z Bobblebottle ktora mi wystarcza ale dziekuje za polecenie :).
A furoshiki to interesowala mnie ta konkretna. W takim wypadku zamowie chyba tylko monbento kwiatowe + torebke a akcesorria dokupie jak sie pojawia. Jeszcze raz dziekuje ze zawsze tak szczegolowo odpowiadasz na kazdy komentarz 🙂
Minariko

Odpowiedz
Malwina 22/08/2016 - 2:10 pm

Cieszę się, że mogłam pomóc. Na pewno będziesz zadowolona. Ta butelka filtrująca to super pomysł. Coś czuję, że i ja ją zakupię 🙂

Odpowiedz
Majka 24/08/2016 - 4:32 pm

Bobble Bottle nie polecam. Bardzo szybko się porysowała od zewnątrz, aktualnie ciężko dostać filtry stacjonarnie, a na allegro podobno jest sporo podróbek i sam zakup filtrów już nie jest tak opłacalny jak np. 2 lata temu. Poza tym nie wiem czy jestem jakimś odosobnionym przypadkiem, ale mi bardzo niewygodnie się pije z tej butelki.

Odpowiedz
Malwina 24/08/2016 - 4:45 pm

Majko, dzięki za podzielenie się swoją opinią. Co do tych zarysowań (tu muszę ten obcy mi produkt troszkę wybronić), to te najczęściej powstają pod wpływem naszych (nie zawsze świadomych) działań, typu klucze i inne rysujące przedmioty w torbie.

Odpowiedz
Anonimowy 19/08/2016 - 5:47 pm

O matuniu, w życiu nie przekopię się przez to wszystko…. Szukam pojemników, nie za dużych ( jestem kobietą i ciągle staram się odchudzać), chętnie piętrowe i rozdzielane i….absolutnie bez sztućców- nie znoszę jeść plastikowymi sztućcami a w pracy mam sztućce.
Coś polecisz? pliiiiiis 😉

Odpowiedz
Malwina 20/08/2016 - 6:52 am

Zdecydowanie Monbento. Bardzo wygodne i uniwersalne pudełko. Nie należy do najtańszych, ale płacisz za jakość i dużą funkcjonalność (można sobie dokupić różne dodatki wg uznania). Sama mam trzy i jestem nimi zachwycona.

Co do jedzenia metalowymi sztućcami z plastikowego pudełka, to zdecydowanie odradzam. Wszelkie zarysowania i uszkodzenia na tworzywie sztucznym mogą powodować migrację szkodliwych substancji z plastiku do pokarmu.

Odpowiedz
Anonimowy 20/08/2016 - 9:49 am

Cześć,
Jestem facetem i długi czas mnie takie rzeczy nie interesowały.
Lubiłem gotować ale raczej po "męsku", czytaj hot dogi i jajecznica.
Od jakiegoś czasu czytam Twojego bloga, robię dużo ciekawych przepisów i coraz lepiej mi to wychodzi.
Dzięki Tobie teraz czekam, aż dojdzie moje Bento, w którym mam zamiar brać jedzenie do pracy i na studia, w końcu będę jadł coś innego, niż kanapki. 😀

Odpowiedz
Malwina 20/08/2016 - 11:34 am

Cześć !

Cieszę się, że kolejna osoba przechodzi na "dobrą stronę mocy", na pohybel nudnym i niezbyt zdrowym kanapkom z szynką i serem 😉 Życzę wielu smacznych pudełek i dużo wytrwałości. No i oczywiście zapraszam w każdy poniedziałek na blog, aby motywacja nie opadała. A jaki pojemniczek zamówiłeś?

Odpowiedz
Anonimowy 20/08/2016 - 3:40 pm

Na pewno będę wchodził i kradł pomysły. 🙂
Monbento Originall w czarnym kolorze.

Odpowiedz
Anonimowy 20/08/2016 - 8:17 pm

Witaj, a czy możesz polecić jakieś szklane pojemniki? Staram się ograniczać wszelkie plastiki w domu i przyszedł też czas na lunchboxy 😉 miałam nadzieję, że u Ciebie znajdę jakieś propozycje, bo w kategorii lunchboxów jesteś chyba mistrzynią 🙂 pozdrawiam

Odpowiedz
Malwina 21/08/2016 - 8:52 am

Zerknij sobie na lunchboxy Lifefactory (widoczne na zdjęciu we wpisie). Wydają się dość sensowne (dużym plusem jest silikonowy ochraniacz i hartowane szkło).

Odpowiedz
Brunetka 23/08/2016 - 9:21 am

Ale wybór! Gdy nie mam ochoty na gotowanie zakup pojemniczka robi mi czary mary ;). Szkoda, że te najładniejsze są takie drogie 🙁 Świetny artykuł! 🙂

Odpowiedz
Malwina 23/08/2016 - 1:51 pm

Za ceną idzie nie tylko wygląd, ale i jakość oraz funkcjonalność. Na wymarzony lunchbox można odłożyć dość szybko. Wystarczy zrezygnować z czegoś, co kupujemy często, a nie koniecznie nam to służy, choćby ze słodzonych napojów, gotowych kartonowych soków, batoników itp.

Odpowiedz
Anonimowy 07/12/2016 - 12:11 am

Od stycznia zaczynam nową pracę, po raz pierwszy biurową na pełny etat i chciałabym brać ze sobą jedzenie z domu. Nie wiem jeszcze jednak, jak to wyjdzie w praktyce, tzn. co konkretnie będę brać ze sobą, ile itd. Widzę, że najlepsze są chyba pojemniki Monbento, ale trochę boję się już na samym początku kupować coś z wyższej półki, zastanawiam się, czy nie zainwestować na początku w coś nieco tańszego, a po jakimś czasie, gdy zobaczę już, jak bentowanie idzie mi w praktyce i czego dokładnie potrzebuję, wybrać coś, co będzie najlepiej do mnie pasować. Co poleciłabyś z tańszych pojemników? Myślałam o tych z IKEA, ale trochę odstrasza mnie perspektywa jedzenia latającego między przegródkami. A może nie ma sensu oszczędzać i lepiej od razu kupić coś lepszego?

Odpowiedz
Malwina 09/12/2016 - 10:00 am

Ten z IKEA nie jest szczelny, więc i tak musiałabyś go transportować w poziomie. Podobnie jak 95 % innych lunchboxów. Jeśli nie wiesz, czy się w to wciągniesz, to zacznij od czegoś tańszego, bo bez sensu byłoby wydać ponad 100 zł i za kilkanaście dni rzucić taki lunchbox w kąt. Ale też nie będzie sensu kupować kilku tanich lunchboxów. Sama obecnie mam ponad 40 pudełek, które skutecznie zagracają mi miejsce w szafie. Zamiast na początku zainwestować w MB, to wolałam kupować tańsze pudełka, niekoniecznie spełniające moje oczekiwania. Jak teraz na to patrzę, to na te tanie wydałam dobrych kilkaset złotych. No, ale jednorazowy wydatek rzędu 20-30 zł nie jest tak odczuwalny, jak wyłożenie z kieszeni ponad 100 zł. Są także plusy. W końcu udało mi się zbudować pokaźną bazę testów lunchboxów i śniadaniówek 🙂 Na Twoim miejscu zaczęłabym od czegoś niedrogiego (może coś z Sistemy?), gdy się przekonasz ile jedzenia potrzebujesz i jakiego typu, to wówczas zainwestuj w coś lepszego.

Odpowiedz
Malwina 09/12/2016 - 10:01 am

Poza tym mamy grudzień, więc zamiast inwestować, możesz uśmiechnąć się do Mikołaja 😉

Odpowiedz
Anonimowy 19/12/2016 - 10:29 pm

Za bardzo lubię prezenty-niespodzianki 😉 Dziękuję za odpowiedź! Zdecydowałam, że na początek kupię coś tańszego, a jak się wciągnę (i będę już wiedzieć, czego mi trzeba), to zaszaleję po pierwszej wypłacie 😀

Odpowiedz
Anonimowy 12/06/2017 - 9:14 am

Wracam po kolejną poradę 🙂 Zaszalałam i kupiłam sobie na początek kilka pojemników z Sistemy, z większych "Sałatka na drogę" (https://twojlunchbox.pl/lunch-box/1205-lunch-box-salatka-na-droge-sistema-zielony.html) i Snack Attack Duo (https://twojlunchbox.pl/pojemniki-z-przegrodkami/1193-pojemnik-na-kanapki-snack-attack-duo-sistema-zielony.html), ale nie odpowiadają mi jednak w 100% i postanowiłam kupić coś nowego. Jako że w pracy mamy dostęp do kuchni z mikrofalówką, często zabieram ze sobą z domu tradycyjny polski zestaw obiadowy mięso/ryba + ziemniaki/kasza/ryż + warzywa i w związku z tym szukam pojemnika, który miałby trzy przegródki (teraz w jednej mam warzywa, a w drugiej mięso i ziemniaki i po otwarciu pojemnika całość wygląda średnio estetycznie). Przeszukałam i Twojego bloga, i różne sklepy internetowe, ale nie znalazłam chyba nic, co trafiało by idealnie w moje potrzeby (zazwyczaj jeśli są trzy przegródki, to jedna bardzo duża, a dwie małe, co nie do końca mi odpowiada) – może przychodzi Ci coś do głowy? Z góry bardzo dziękuję za pomoc 🙂

Odpowiedz
Malwina 12/06/2017 - 1:40 pm

Dzielone na 3 części jest z firmy Goodbyn z tego, co pamiętam. Są one podobnej wielkości. A jak teraz to transportujesz, tzn. do którego pojemnika co wkładasz?

Odpowiedz
Anonimowy 12/06/2017 - 6:16 pm

Dzięki! Godbyn widziałam i faktycznie jest jednym z lepszych, choć obawiam się, że może być nieco za duży – jest nawet trochę większy niż ten "Sałatka na drogę" z Sistemy, z którego korzystam najczęściej, a który jest nieco za duży jak na moje potrzeby. Jeśli mam taki typowy zestaw obiadowy, to do głównej części pojemnika pakuję mięso z ziemniakami/ryżem/kaszą, a na pięterku kładę warzywa (przydaje się też wtedy ten pojemniczek na sos, tak jak na przykład na dziś do mizerii). Jeśli chodzi o funkcjonalność, to nie jest najgorzej (szczególnie że i tak przekładam wszystko na talerz), ale – tak jak już mówiłam – wizualnie znacznie poniżej średniej, do Twoich bento to się w ogóle nie umywa 😉

Odpowiedz
Malwina 13/06/2017 - 5:25 am

To rzeczywiście zabierasz dość małe porcje jedzenia. Jeśli nie zależy Ci na szczelności i nie wiem jak dobrej jakości, to ja bym dalej na Twoim miejscu inwestowała w Sistemę. Dość nietypowo – mają oni pojemniki do pieczenia, a konkretnie dzielony na dwie identyczne części pojemnik (630 ml). Jeśli zabierasz tak małe porcje, to na oddzielenie mięsa od węglowodanów z powodzeniem Ci wystarczy (dodatkowo bardzo fajnie i estetycznie będzie się to prezentować). Do tego dokup sobie po prostu mały zamykany pojemnik z Sistemy do transportu warzyw. Ewentualnie mały pojemnik z Tesco (seria Go Cook – zielona lub fioletowa pokrywka – pojemność 450 ml – te pojemniki są w 100 % szczelne). Na większą ilość sosu polecam zakręcane pojemniczki z Sistemy. Też w 100 % szczelne. Sprzedawane bodajże po 3 sztuki, więc najwygodniej złożyć się na nie z koleżankami ze szkoły/pracy.

Opcja druga – poszukaj pudełek bento Sistemy. Jest fajna kostka w nowościach (1,25 l z wspomnianym wcześniej pojemnikiem na sos), ale nie wiem jak z dostępnością w PL. Tu już w ogóle nie ma uszczelek, więc tym bardziej trzeba uważać przy transporcie.

Odpowiedz
Anonimowy 13/06/2017 - 9:16 am

Dziękuję za wszystkie porady, będę szukać! Mam nadzieję, że trafię w końcu na swój ideał 🙂

Odpowiedz
Kinga Szmidla 03/02/2018 - 4:21 pm

Właśnie zastanawiam się nad kupnem porządnego lunchboxa, waham się pomiędzy Monbento a Box apetit, mama nadzieję, że odpowiesz na kilka pytań, które ułatwią mi podjęcie decyzji.
1. Czy przy MB można korzystać tylko z jednego pojemnika (piętra) czy w takiej sytuacji pojemnik nie bedzie szczelny (zakładam, ze jednego pojemnika nie można 'spiąć' gumką). Znając życie nie zawsze zupełnię oba pojemniki na raz, wtedy chciałabym moc korzystać tylko z jednego pojemnika.
2. Czy BA jest w 100% szczelny?
3. Czy wewnętrzny pojemnik na sos w BA jest szczelny?

Odpowiedz
Malwina 05/02/2018 - 8:14 am

Kingo, przy MB możesz korzystać z jednego pudełka. W przypadku dużego kwadratowego jest nawet dołączona dodatkowa mniejsza gumka. To mniejsze spinam gumką wzdłuż pudełka (tu warto mieć do tego dodatkową gumkę, bo z czasem się rozciągnie).

BA może lekko przeciekać przy nacisku na uszczelkę, która jest w pokrywie (trzeba naprawdę się natrudzić, by do tego doprowadzić). Pojemnik na sos nie jest szczelny (on jest bardziej na gęsty dip, aniżeli np. sos sojowy).

Mając wybór pomiędzy MB a BA, postawiłabym na MB. Jest lepiej wykonane, można je dowolnie spersonalizować ze względu na sporo dodatków. No i ogromnym plusem jest to, że można dokupować części, jeśli coś nam zginie lub zepsuje się (np. uszczelki, gumki, przykrywki itd.).

Odpowiedz
BoxPack 27/08/2018 - 8:09 pm

No kto by pomyślał, że może być tak wiele rodzajów pojemników na śniadanie do pracy czy szkoły. Tzn. fajnie, bo mamy teraz wiele możliwości, a nie że tylko kanapki. Dobry artykuł. 🙂

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies