Dzień dobry,
Pora na podsumowanie minionego tygodnia. Póki co, bentujemy bardzo regularnie, bo trzy razy w tygodniu robimy Bento Prep. Minął już rok, odkąd bawimy się w gotowanie na dwa dni do przodu i powiem Wam, że bardzo to lubię. Z perspektywy czasu widzę dużo plusów takiego systemu planowania. Ale o tym przeczytacie w przyszłym tygodniu we wpisie, który zaplanowałam.
Tymczasem zostawiam Wam kilka kolorowych pudełek pełnych dobrego jedzenia. Częstujecie się przepisami i nie zapomnijcie zajrzeć też na moje bentowe Ig – Makebentonotwar. Znajdziecie tam niepublikowane na blogu przepisy, codzienne pudełka, filmiki z gotowania i wiele innych ciekawych rzeczy związanych z jedzeniem 🙂
Poniedziałek
W tym zestawieniu tylko dwa moje pudełeczka, reszta jest Połówka. W środku:
- soba z warzywami
- brukselka po azjatycku
- bataty z za’atarem
- tzatziki na jogurcie sojowym domowej roboty
Wtorek i środa
U Połówka standardowo posiłki szykowane były na dwa dni, więc wtorek/środa oraz czwartek/piątek wyglądały prawie tak samo.
Na śniadanie omlet z wege plastrami i oliwkami.
Drugi posiłek to omlet biszkoptowy z owocami (z dodatkiem erytrolu). Do niego lemon curd.
Obiad to ryż basmati z grzybowym furikake, wieprzowina z sambal oelek i kasztanami wodnymi, warzywa po azjatycku z patelni. Te przepisy wrzucę na dniach na mój Ig – Makebentonotwar.
Czwartek
Na śniadanie bardzo proste placuszki na mące owsianej. Do nich lemon curd.
Drugi posiłek to prosta i absolutnie mistrzowska sałatka: komosa ryżowa (wymieszałam białą i czerwoną), kurczak w domowej przyprawie do gyrosa, ciecierzyca, fasola, cebulka, pomidory, sałata rzymska. Do tego dressing: 1 łyżka oliwy, 1 łyżka białego octu balsamicznego, 1 łyżeczka musztardy słowackiej (pyszna jest!), troszkę suszonego oregano, sól i pieprz. Sałatkę zalewamy dressingiem i mieszamy tuż przed jedzeniem.
A na obiad sałatka makaronowa z tuńczykiem i jajkiem.
Piątek
Na śniadanie ponownie placuszki owsiane na jogurcie. Tym razem z dżemem z gorzkich pomarańczy. Do tego kilka borówek.
Reszta dnia była taka sama, jak w czwartek, czyli ponownie sałatka z komosą i sałatka z tuńczykiem 🙂
***
Które pudełko tym razem najbardziej przypadło Wam do gustu?
6 komentarzy
Znów absolutnie przepyszne propozycje 🙂 Narobiłaś mi ochoty na brukselkę 🙂
zakochałam się w czwartku <3
Kolorowe pudełeczka 🙂
Teraz to nabrałyśmy ochoty na placuszki z owocami <3
Taki omlecik biszkoptowy muszę zrobić 😀
Ciekawe inspiracje na lunch do pracy 😀 dzięki!