Sałatka z kalafiorem i granatem |
Połączenie kalafiora i tahiny mignęło mi kiedyś w którejś z moich książek. Idąc tym tropem, przygotowałam dość minimalistyczną sałatkę, której smak przyjemnie zaskakuje z każdym kolejnym kęsem. Bazą tej sałatki jest pieczony kalafior. Królestwo temu, kto jako pierwszy odważył się upiec różyczki tego warzywa.Pieczony kalafior wręcz uzależnia i ciężko powstrzymać się przed wyjedzeniem całej zawartości blachy. Ot tak, bez żadnych dodatków. Szkoda, że o tej porze roku jego cena jest tak wysoka, bo zapewne jadłabym go o wiele częściej. Pieczone różyczki kalafiora zestawiłam ze słodko-kwaśnymi ziarenkami granatu, prażonymi orzeszkami piniowymi i czerwoną cebulką, którą krótko zamarynowałam w occie winnym. Całość skomponowała się ze sobą niezwykle dobrze. Serdecznie Wam polecam.
SAŁATKA Z KALAFIORA I GRANATU
Składniki (na 2 porcje):
- 1 nieduża główka kalafiora
- 2-3 łyżki pestek granatu
- 1 łyżka orzeszków piniowych
- 2 łyżeczki drobno posiekanej natki pietruszki
- pół małej czerwonej cebulki plus 3 łyżeczki octu z białego wina (opcjonalnie)
Dressing: 2 łyżki pasty tahini (30 g), 1 łyżeczka melasy z trzciny cukrowej, sok z połowy cytryny (lub więcej do smaku) , sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
Kalafiora dzielimy na różyczki i układamy w dużym naczyniu żaroodpornym w jednej warstwie. Kropimy go oliwą (ja polewam go 2-3 łyżeczkami oliwy) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy przez 20-30 minut lub dłużej, aż kalafior ładnie się zrumieni i będzie miękki.
Orzeszki piniowe prażymy na suchej patelni. Cebulkę siekamy w piórka i polewamy octem winnym. Odstawiamy na 10 minut. Przygotowujemy dressing z tahini: pastę łączymy przy pomocy łyżeczki z melasą, sokiem z cytryny, dodając w trakcie wodę do uzyskania niezbyt gęstego sosu. Gotowy dressing doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Całkowity czas przygotowania: 40 minut.
5 komentarzy
Dziś robie ! wyglada pysznie !
http://www.bythewaynd.blogspot.com
Jak dla mnie – bardzo egzotyczne połączenie 😉
Pyszności! Pieczony kalafior rzeczywiście jest wspaniały. Zresztą ja uwielbiam wszystkie pieczone warzywa 🙂
Piękna kompozycja składników 🙂
bardzo ciekawy przepis. i zdjęcia cudne!