Dzień dobry,
Zimą bardzo często na moim talerzu lądują dania kuchni azjatyckiej. Pyszne, rozgrzewające i szybkie w przygotowaniu. Wczoraj padło na curry z ciecierzycą, które jakby nie patrzeć, było po prostu wynikiem sprzątania lodówki. Jakże smacznego sprzątania 🙂
Dzisiejszy przepis jest nie do końca sezonowy, co musicie mi wybaczyć. Na talerzach wylądowały m.in. szparagi, ale grzechem byłoby nie kupić szparagów w cenie 2 zł za pęczek. Akurat na taką promocję trafiliśmy z Połówkiem w Wigilię. A że szparagi uwielbiam, to nie musiałam się zbyt długo zastanawiać nad włożeniem ich do koszyka. Oczywiście możecie pominąć ten składnik w przepisie lub dorzucić do curry garść mrożonej zielonej fasolki szparagowej. Jeśli mroziliście starszą fasolkę, warto ją wcześniej obgotować. Fajnie sprawdzi się też mrożony groszek (uwielbiam jego dodatek w curry).
Curry z ciecierzycą – przepis
Jedna porcja ma 271 kcal (11 B, 17 W, 17 T)
Zamienniki:
- czerwona cebula/szalotka/kawałek pora
- pieczarki brązowe/pieczarki białe/boczniaki
- ciecierzyca/biała fasola/czerwona fasola
- szparagi/fasolka szparagowa (jeśli jest starsza, warto ją wcześniej podgotować)/mrożony groszek/groszek cukrowy
Z czym podawać curry z ciecierzycą?
Najlepiej z ryżem jaśminowym, makaronem ryżowym, chlebkami z patelni. My z racji pustek w szafkach zdecydowaliśmy się na smażonego kalafiora (różyczki starte na tarce o dużych oczkach, smażone przez około 5 minut na patelni, pod koniec posolone).
2 komentarze
Pycha:). Uwielbiam Pani przepisy, są proste i szybko się robi jedzonko! Najpierw kupiłam książki, a potem trafiłam na bloga. Dziękuję i pozdrawiam
Pyszne a szybkie do wykonania!