Dzień dobry,
Nasze wigilijne menu zmienia się co roku. Za każdym razem staram się zaskoczyć czymś moich bliskich i przygotować jakąś nową potrawę. W ubiegłym roku była to fasola w sosie pieczarkowym, z kolei dwa lata temu rwaki z kapustą i grzybami. Są jednak takie dania bez których nie wyobrażam sobie świąt i które przygotowuję za każdym razem. Jednym z nich jest barszcz czerwony na zakwasie.
W tym roku do barszczu planuję podać paszteciki drożdżowe z pieczarkami i serem. Są proste w przygotowaniu i pyszne. Samo ciasto zrobię dzień wcześniej wieczorem i odstawię do wyrośnięcia do lodówki na kilkanaście godzin. Podobnie farsz. Kolejnego dnia wystarczy wyjąć ciasto na kilka godzin przed pieczeniem i ocieplić. Później zostaje już lepienie pasztecików i pieczenie. Oczywiście możecie upiec je dzień przed Wigilią i też będą smaczne kolejnego dnia. Ja planuję podać paszteciki także w pierwszy dzień świąt, dlatego w Wigilię będę robić je na świeżo.
Farsz do pasztecików doprawiłam Vegetą Natur z koperkiem. To naturalna mieszanka przypraw bez sztucznych dodatków, barwników i glutaminianu sodu. W jej składzie znajdziecie sól, suszone warzywa, zioła i przyprawy. Smakowo wypada super, tym bardziej w połączeniu z pieczarkami. Poza koperkiem dość mocno wyczuwalny jest liść selera, który naprawdę fajnie podkręca smak. Nie tylko grzybów, ale i kapusty, warzywnych potrawek i wielu innych dań.
Z serii Vegeta Natur możecie kupić także inne naturalne mieszanki przypraw, m.in. do gyrosa, ziemniaków, gulaszu i wiele innych.
Paszteciki do barszczu – przepis
Wpis powstał we współpracy z marką Vegeta Natur.
28 komentarzy
Ale super pomysł, świetne wykonanie extra😀
Dzięki!
Wspaniałe te paszteciki. I fajnie smakują z dodatkiem czarnuszki. Ostatnio dodajemy ją do wszystkiego.
Oj tak, czarnuszka jest pyszna. Posypuję nią wszystko 😀
Ciekawy przepis i faktycznie nie wydaje sie zbyt trudny 😉 Ja jednak podalabym takie paszteciki na Sylwestra, a na Wigilie zostala przy tradycyjnych potrawach 😉 Choc nie powiem czasami tez lubie poeksperymentowac, to uwazam ze na takie okazje najlepiej uzywac sprawdzonych przepisow 😉
No ja właśnie robię je na Wigilię, bo w drugi dzień świąt też mam gości i będą jak znalazł. Poza tym uszka w tym roku idą do żurku.
Powiem Ci, że z serem pasztecików to jeszcze nie jadłam 🙂 Wygladają cudownie!
Serio? No to koniecznie musisz spróbować.
Śliczne paszteciki, pięknie wyglądają na świątecznym stole 🙂
Wyglądają i smakują 🙂
Od lat piekę paszteciki z ciasta kruchego, ale chyba skuszę się na wersję drożdżową. Jest znacznie mniej kaloryczna, bo nie wymaga dużej ilości masła.
Nigdy nie robiłam z ciasta kruchego. Fakt, te drożdżowe na pewno będą o wiele mniej kaloryczne i mam wrażenie, że mniej też z nimi pracy (choć więcej czekania).
Z pieczarkami… na pewno pyszne 🙂
Oj tak 🙂
Zastanawiałam się, czy wybrać uszka do barszczu, czy może paszteciki. Jednak paszteciki 🙂
I jedne i drugie super pasują. U nas w tym roku uszka wylądują w żurku wigilijnym 🙂
Zdjęcie przesłane przez Michała
Nigdy nie robiłam pasztecików na święta 😉
Ona smakują przez cały rok, więc można upiec je przy każdej innej okazji. Bez okazji też 😉
cudeńka <3
Prezentują się naprawdę wspaniale, ale na Śląsku barszczu na stole wigilijnym nie ma 😉
Co region to inne tradycje. Ja chętnie poznaję te nowe. W tym roku na stole wigilijnym mieliśmy ostatecznie aż trzy zupy. Była kwaśnica z ziemniakami, żur z uszkami i barszczyk w towarzystwie pasztecików 🙂
Nie wyobrażam sobie Wigilii bez barszczu i pasztecików. Twoje wyglądają znakomicie.
świetne są:)
Uwielbiam takie paszteciki z czerwonym barszczem niezależnie od pory roku! 🙂
A ja uwielbiam czerwony barszcz niezależnie od pory roku. Mogłabym jeść codziennie 🙂
Paszteciki w wykonaniu czytelniczki Olgi 🙂
Wyglądają, jakby wymagały mega dużo pracy, ale z drugiej strony na pewno są taaaaaak pyszne <3