Lunchbox |
Dzień dobry,
A teraz zostawiam Was z najnowszym podsumowaniem lunchboxów, a sama uciekam pakować kosz piknikowy i ruszam w drogę. U nas piękna pogoda, trzeba więc wykorzystać te kilka wolnych dni.
Na koniec zdjęcie lunchboxu Połówka, które znalazłam ostatnio na komputerze (i widocznie umknęło mi). W środku sałatka z jajek ugotowanych na twardo, tuńczyka, czerwonej cebulki, papryki, oliwek z pastą paprykową, mini korniszonów z chili i domowego majonezu wymieszanego z sosem sriracha.
7 komentarzy
Jak smacznie 👅😍😍
Też robiłam niedawno remanent w szafkach, ale układałam wszystko terminami ważności, nie robiąc spisów (moja siostra za to prowadzi spis posiadanych słodyczy, które porozdzielała na szuflady :D).
Odnośnie do Twoich dań, to faktycznie czuć wiosnę, gdy się na nie patrzy 🙂
Najbardziej podoba mi się sałatka ziemniaczana ze szparagami oraz placuszki ryżowe. I jeszcze bym zjadła tego batata z lunchboxu Połówka 😉
Życzę udanego piknikowania i ładnej pogody 😉
Sałatka ze szparagami i rzodkiewką bardzo mi się podoba, na pewno spróbuję.
A borówki z truskawkami to w ostatnich dniach mój ukochany miks owocowy <3
Wszystko wygląda pysznie. Muszę spróbować placuszki ryżowe, bo jeszcze nigdy nie jadłam.
To wszystko wygląda tak smacznie, że mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację 😀
mmm… cudeńka. Mąka ryżowa kupna czy domowa? I Twoim zdaniem – która lepsza?
Bullet journal.. dla takiego popaprańca tonącego w milionach kartek, karteczek i papierków jak ja to chyba dobry pomysł..
Używam kupnej z dwóch różnych firm. Robiąc domową, trzeba pamiętać o wybraniu odpowiedniego ryżu, bo inaczej będzie zachowywać się mąka z ryżu długoziarnistego, a inaczej z krótkoziarnistego. I siłą rzeczy nie każdy przepis nam się uda. A Bujo bardzo polecam. Ja również tonęłam w stosie karteczek i papierków i Bujo było dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo w końcu mam wszystko w jednym miejscu.