Kofty z zaatarem |
Dziś mam dla Was przepis idealny na grilla, czyli kofty. To smaczna odskocznia od tradycyjnych szaszłyków, które zapewne dość często lądują na Waszym ruszcie. Przepisów na kofty znajdziecie na blogu wiele, tym razem troszkę inne, bo z zaatarem i wieloma innymi przyprawami. Mięso przed nadzianiem na patyczki możecie wcześniej zamarynować przez całą noc lub nawet dłużej. Dzięki temu zabiegowi będzie bardziej aromatyczne.
Do koft podałam chlebki z patelni (kto jeszcze ich nie próbował, niech szybko to nadrobi), dwie arabskie sałatki (przepisy zapewne już niedługo na blogu) i dip z melasą z granatów.
KOFTY Z ZAATAREM
Składniki (na 3-4 porcje):
- 600 g mielonego mięsa z kurczaka (u mnie mięso z udek)
- pół czerwonej cebuli, drobno posiekanej
- 1 duży ząbek czosnku, drobno posiekany
- 2 łyżeczki zaataru
- 3/4 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
- 3-4 łyżki posiekanej natki pietruszki
- pół łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- 1/3 łyżeczki chili w proszku
- 1 jajko plus niewielka ilość bułki tartej do związania mięsa
- sól i pieprz do smaku
- patyczki do szaszłyków (namoczone wcześniej przez 20 minut w zimnej wodzie)
- do podania: chlebki z patelni lub chlebki pita, ulubiony dip
- dip jogurtowy z melasą: 150 g gęstego jogurtu naturalnego, 2 łyżeczki oliwy, 1 łyżka melasy z granatów, sól i pieprz do smaku (wszystkie składniki dokładnie mieszamy)
Przygotowanie:
W misce umieszczamy mięso, dodajemy cebulę, czosnek, zaatar, kmin, kolendrę, kardamon, natkę, słodką paprykę i chili. Przyprawiamy solą i pieprzem, dokładnie wyrabiamy (ja w trakcie wyrabiania dodaję odrobinę wody). Dodajemy jajko, mieszamy. Dosypujemy bułkę tartą, dokładnie wyrabiamy. Dłońmi zwilżonymi wodą formujemy podłużne kiełbaski wokół patyczków do szaszłyków. Delikatnie smarujemy je oliwą. Smażymy na rozgrzanym grillu z obu stron (możecie je też usmażyć na patelni lub upiec w piekarniku- temp. 180 stopni przez około 25 minut). Do koft podałam chlebki z patelni, dip jogurtowy z melasą z granatów, sałatkę z pieczonego bakłażana.
Kofty z zaatarem |
Czas przygotowania: 25 minut.
7 komentarzy
Bardzo ciekawa potrawa do przygotowania, świetnie wygląda;)
Zapraszam do mnie http://www.naturalnemetody.blogspot.com
Prezentują się pysznie, jak wszystkie przepisy na Twoim blogu. Dodatkowo sposób podania i piękne zdjęcia zawsze sprawiają, że ślinka mi cieknie. Muszę powiedzieć, że często tu zaglądam i przepisy, które tu znajduję są dla mnie źródłem inspiracji, zwłaszcza te bliskowschodnie/arabskie. Z racji miejsca zamieszkania (Dubaj) wiele składników mam pod nosem, a nie zawsze mam pomysł jak je wykorzystać. Zaatar to jedna z przypraw, które mam zawsze w szafce, może jutro przyrządzę takie kofty. Dzięki!
Zosiu, dziękuję za miłe słowa. Niedługo pojawi się jeszcze kilka arabskich przepisów (m.in. mutabal w troszkę innej wersji, szaszłyki z melasą i sałatka z pieczonego bakłażana).
Jem oczami!!!!
uwielbiam Twoje kofty!
pozdrawiam
Marta
co to jest ten zatar i gdzie mozna to kupic? btw cudowny blog, najlepszy jaki znam 🙂
To popularna w krajach arabskich mieszanka sezamu, tymianku, sumaku i oregano. Rozejrzyj się za zaatarem w kuchniach świata. Ewentualnie możesz zamówić przez internet. Wykorzystuje się go do przygotowania m.in. chlebków manakeesh (przepis znajdziesz na blogu). Pozdrawiam serdecznie.