Wczoraj prezentowałam Wam małą arabską ucztę. Jednym z jej składników były pszenne chlebki pita. Muszę przyznać, że jestem nimi wprost zachwycona. Piekłam je 3 dni pod rząd starając się dopracować przepis. W najbliższych planach mam także pity z mieszanką zaatar. Przepis jest bardzo prosty i stosunkowo szybki, ponieważ pieką się one 3 minuty. Musimy odczekać tylko, aż ciasto nam wyrośnie. Idealne jako dodatek do domowego kebaba, czy też do sałatki fattoush.
CHLEBKI PITA (LIBAN)
Składniki (na 8 chlebków):
- 3 szklanki mąki pszennej chlebowej (dałam typ 650)
- 1 i 1/4-1 i 1/2 szklanki letniej wody
- 14 g świeżych drożdży
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki cukru
- 1 i 1/4 łyżeczki soli
Drożdże kruszymy do miseczki. Zasypujemy cukrem i mieszamy z kilkoma łyżkami wody. Odstawiamy na 15 minut. Mąkę łączymy z solą, wlewamy rozczyn z drożdży. Stopniowo dolewamy wodę i wyrabiamy ciasto. Pod koniec dodajemy oliwę (kilka razy z rozpędu dodałam ją na początku i też było ok). Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Wkładamy je do miski, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1-1,5 godziny. Ciasto odgazowujemy uderzając je pięścią. Dzielimy je na 8 części, z każdej formujemy kulki, układamy na wysypanej lekko mąką desce i przykrywamy na 25 minut. W tym czasie blachę do pieczenia wkładamy do piekarnika i nagrzewamy go do 230 stopni.
Kulki ciasta cienko wałkujemy na grubość około 3-4 mm. Wkładamy do gorącego piekarnika i pieczemy 3 do 5 minut ( u mnie z zegarkiem w ręku dokładnie 3 minuty). Ważne jest by placki były stosunkowo cienkie. Nie mogą jednak być zbyt cieniutkie, ponieważ będą się rozwalać przy przekrajaniu. Upieczone pity będą jasne, napuchnięte, pełne bąbli powietrza.
Czas przygotowania: 2 godziny 15 minut
40 komentarzy
Fajnie, że dodałaś ten przepis bo mam zamiar zrobić je w najbliższym czasie 🙂
Uwielbiam je, szczególnie w wersji mojej babci 🙂
Kiedys robiłam, ale to byla totalna katastrofa 🙁 moze teraz zrobie drugie podejscie, jedynie zwale na ciebie 😛 nie no zartowalam, przepis sensowniejszy, a zdjecia super 😉
Piękne! i na 100% pyszne 🙂
Pozdrawiam i zapraszam na Urodzinowe Candy.
fajnie że podajesz przepis na pitę:) chętnie go wypróbuję:) zapisany. pozdrawiam!:)
tak apetycznie wyglądają, że je w najbiższym czasie zrobię:)
Do hummusu i różnych innych past też byłyby idealne. Muszę kiedyś w końcu zrobić domowe pity, bo dotychczas posiłkowałam się kupnymi. Domowe są na pewno smaczniejsze.
uwielbiam domowe pity.nie ma porównania z tymi sklepowymi kapciami:)
jestem zachwycona tym, że są mega proste w przygotowaniu i wyglądają genialnie! do tego proporcje podałaś tak, że nawet "jak ktoś nie ma wagi" to może sobie zrobić takie chlebki na przykład jutro. i je sobie zrobi. koniecznie! 🙂
Przydałyby mi się na jutro. Uwielbiam pitę, ale tylko tą domową.
Ale piękne! Muszę takie zrobić, dziękuję za inspirację:)
O świetnie! 🙂 Muszę wykorzystać ten przepis, tylko zmniejszyć ilość o połowę i zrobić ucztę dla dwóch osób, kiedyś jak robiłam pitę to kupowałam chlebki w supermarkecie, niektóre miały skomplikowana instrukcję obsługi i trzeba było je namoczyć w jakiś zczgólny sposób, a później i tak były jak kamień – fe ;p
piękne.
wyglądają tak delikatnie… jak obłoczki!
Z tego przepisu na pewno skorzystam:) dziękuję 🙂
Cudownie Ci wyszły Malwinko!:)
Nastepnym razem tez zrobie pszenne – twoje wygladaja bosko, az sie prosza, by je czyms wypchac 🙂
świetny przepis 🙂 muszę wypróbować 🙂
Szkoda, że nie mam ręki do wypieków. Od jakiegoś czasu marzy mi się taki domowy arabski dodatek.. Chętnie przykoleguję się do Twoich :pitów" 😉
Jadałam je w knajpce gruzińskiej Chaczapuri 🙂 I faktycznie sę przepyszne 🙂
u mnie wczoraj też były 🙂 nie ma to jak domowa pita
Malwinnko boskie są te chlebki pita! Na pewno wykorzystam ten przepis 🙂
Pozdrawiam gorąco!
Uwielbiam te chlebki, ale nigdy jeszcze sama nie piekłam, czas to zmienić:)
Jeszcze nie piekłam, musze zrobić…pozdrawiam Malwinko….
A czy można użyć drożdży w proszku? I jeżeli tak to ile?
PS. muszę powiedzieć że dziś znowu zrobiłam kofty z pikantnym sosem, piekliśmy na grillu – wyszły znowu rewelacyjnie 🙂 Chciałabym do grillowanych koft dodać chlebek i sałatkę 🙂
Zasadniczo drożdże świeże przelicza się na instant w proporcji 3:1, czyli 15g świeżych to 5g instant.
Przy drożdżach instant nie trzeba, a nawet nie należy robić zaczynu (zaczyn ma obudzić i spowodować gwałtowne namnażanie się drożdży, instatnty są silne same w sobie, więc możemy sobie wyprodukować ich za dużo), wrzucamy wszystko do dzieży, mieszamy i wyrabiamy.
Ale gdybyś miała po prostu suszone (jak nie ma na opakowaniu, ze instant, to są zwykłe suszone), to wtedy zaczyn lepiej zrobić.
Gosposiu- jeśli chcesz użyć suchych drożdży daj na cały przepis opakowanie 7g. Chyba tylko takie są dostępne. Nie musisz wtedy robić już rozczynu. Jednak zdecydowanie polecam Ci użycie drożdży świeżych- takie pity są po prostu lepsze. No i taniej na pewno wychodzi.
O takk.. wiem co to za smak ;-))) Są doskonałym dodatkiem!
http://www.przysmakiewy.pl
Bardzo fajnie wyszły Ci te chlebki:) uwielbiam je, robiłam kiedyś pitę, ale nie wyszła mi;/ muszę zrobić powtórkę:) a więc użyczam przepisu:) pozdrawiam Cię Malwinko i miłej niedzieli życzę
co mogę napisać? pity wychodzą niesamowite z Twojego przepisu! pokłony dla Ciebie, moja Droga! 🙂
Cieszę się, że pity Ci posmakowały, też bardzo je lubię;)
śliczne są na tym zdjęciu
upiekłam pity pierwszy raz w życiu, i wyszły idealne 🙂 Dzięki panno M.
Miło mi to słyszeć 🙂 Piekę je niezwykle często i chętnie wracam do tego przepisu.
pozdrawiam
Malwinna
Pita na świeżo jest wyborna. Ale na wypadek gdyby jakiś leniwiec chciał mrozić: odradzam 😉
super przepis poszło mi szybko i sprawnie przy ich pieczeniu
tylko 2 sztuki mi się nie podniosły a do Pikantnego Gulaszu Madziarskiego mmmmm rewelacja
chlebki moczone w sosie stawały się lekko słodkie co przełamywała ostrość potrawy
polecam '] ania
fajny blog jak i przepisy pozdrawiam
Aniu, miło mi to słyszeć/czytać 🙂 I podziel się koniecznie przepisem na ten gulasz!
Dzień dobry,
chciałam zapytać o przepis na chlebki pita (albo inne pieczywo, które będzie pasowało od past i hummusu), które można zrobić dzień wcześniej. Który przepis będzie najlepszy? Jak przechowywać takie chlebki?
Pozdrawiam!
Natalio,
Wszelkie chlebki na drożdżach najlepiej przechowywać szczelnie zamknięte w foliowym woreczku. Najlepsze będą przez 24-36 godzin od upieczenia. Zerknij sobie proszę na przepis na chlebki z oregano, bazlama, grissini, manakesz z patelni. To pieczywo będzie moim zdaniem najlepiej komponować się z pastami i hummusem.
Dzień dobry! Świetny przepis, piekłam pierwszy raz i wyszły piękne, wyrośnięte ,,poduszeczki"..Mam pytanie: czy masz jakiś pomysł, jak by w nich przemycić zatar? Dosypać do mąki przed wyrobieniem, czy może posypać przed pieczeniem? Pozdrawiam serdecznie, Karina
Cześć! Dodaj zatar do ciasta. A jeśli jesteś miłośniczką tej pysznej przyprawy, to polecam także manakeesh. Na blogu znajdziesz dwa przepisy: manakeesh klasyczne z piekarnika i manakeesh z patelni. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego pichcenia 🙂