Gratin dauphinois to smaczna zapiekanka ziemniaczana pochodząca z kuchni francuskiej. Wiele przepisów zakłada dodanie do niej czosnku, musztardy a nawet cebuli. Ja przygotowuję ją zawsze w najprostszej wersji. Gdzieś wyczytałam, że oryginalny przepis nie zawierał dodatku sera, jednak nie wiem, na ile ta informacja bliska jest prawdzie. Moja zapiekanka została oparta na recepturze francuskiego szefa kuchni Reymonda Blanca.
Nie zapominajcie o dodaniu do masy gałki muszkatołowej, która idealnie komponuje się z ziemniakami. Taką zapiekankę możecie podać jako dodatek do smażonej lub pieczonej ryby razem z sałatą skropioną sosem vinaigrette.
Razem ze mną w ramach wspólnego gotwania gratin dauphinois przygotowała Martynosia.
GRATIN DAUPHINOIS (FRANCJA)
Składniki:
- 400-450 g ziemniaków z dużą zawartością skrobi (waga po obraniu)
- 300 ml mleka
- 100 ml kremówki 30%
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
- 100 g sera gruyere (niestety ze świecą szukać go w mojej okolicy, dlatego użyłam cheddara)
- masło do wysmarowania formy
Ziemniaki obieramy, myjemy i osuszamy. Kroimy je w plasterki o grubości 2-3 mm. Najłatwiej będzie to zrobić przy pomocy mandoliny. Pokrojonych w plastry ziemniaków nie płuczemy, by nie pozbawić ich skrobi. W garnku umieszczamy mleko i kremówkę, dodajemy sól i pieprz do smaku oraz mieloną gałkę muszkatołową. Doprowadzamy do zagotowania. Wrzucamy ziemniaki i gotujemy przez około 8-10 minut na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Wyłączamy ogień, dodajemy starty na tarce ser, mieszamy. Masę przekładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem o średnicy 20 cm (lub 4 kokilek). Pieczemy przez około 40 minut w temp. 180 stopni. Pod koniec możecie włączyć opcję grill w piekarniku, aby ładnie zrumienić wierzch zapiekanki ziemniaczanej.
Czas przygotowania: 55 minut.
9 komentarzy
Znamy, uwielbiamy:). Spróbujcie jeszcze gratin z marchewki, również przepyszny:). Pozdrawiamy serdecznie.
Mniam pyszności tu pokazujesz 🙂 zawsze jak zaglądam na Twojego bloga robię się głodny 😀
Świetny pomysł na zapiekankę 🙂
Uwielbiam ten ser! Muszę koniecznie zrobić coś takiego. Ja lubię bardzo tartiflette z regionu alpejskiego, ale to jeszcze większa bomba kaloryczna, bo z boczkiem : Pozdrawiam Cię!
Nigdy nie jadłam podobnej zapiekanki. Zawsze zapiekałam makaron, ryż, brokuły i podobne im warzywa. Ziemniaki? Nie, to nie kojarzyło mi się dobrze. Teraz odczarowujesz moje nastawienie – na dniach robię tę zapiekankę! Czuję, że się nie zawiodę. Ale nazwy chyba nie zapamiętam… 😉
Uwielbiam:)
Telepatia czy co? Dziś robiłam tartę cebulową z gruyere i zostawiłam trochę na jutro by kontynuując francuskie wpisy na blogu zrobić tą zapiekankę! 🙂
A ser gruyere kupuję w Makro jakby co.
Takie same dania, a tak roznie przygotowane 🙂 Byly pyszne 😉
Przepis na tę zapiekankę mam od dawna zapisany … jakoś mi isę po drodze o niej zapomniało …. czas odkopać recepturkę:) …. apetyczne zdjećia .. a w tle fantastyczna sałatka:)