Lubicie warzywa strączkowe? Ja, jak zapewne wiecie, uwielbiam. W sezonie letnim najchętniej sięgam po bób, który jest nie tylko niezwykle smaczny, ale i pożywny. Po kotletach z bobu przyszła kolej na klopsiki. Możecie je wykorzystać jako dodatek do sałatek lub makaronu z sosem pomidorowym.
KLOPSIKI Z BOBU
Zielona Środa #9
Składniki (na 1 porcję):
[przepis własny]
- 150 g ugotowanego al dente bobu (waga po obraniu)
- 4 suszone pomidory z zalewy
- kilka listków bazylii
- 1 ząbek czosnku
- odrobina skórki otartej z cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 1/4 łyżeczki chili w proszku
- 1 łyżka nerkowców
- sól i pieprz do smaku
Siemię umieszczamy w małej miseczce, zalewamy 2 łyżkami gorącej wody, przykrywamy i odstawiamy na 10 minut do napęcznienia. W rozdrabniaczu (zamykany pojemnik dołączony do blendera) umieszczamy obrany bób, pomidory, bazylię, posiekany czosnek, sok i skórkę z cytryny, chili, napęczniałe siemię i nerkowce. Całość miksujemy na gładką pastę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Jeśli masa jest zbyt sucha, dodajemy odrobinę soku z cytryny lub wody, jeśli zbyt rzadka, zagęszczamy ją zarodkami pszennymi. Z masy formujemy klopsiki (warto robić to zwilżonymi wodą dłońmi). Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (bez termoobiegu) i pieczemy przez około 25 minut. Po 15 minutach należy delikatnie odwrócić klopsiki na drugą stronę. Podajemy je z ulubionymi dodatkami. Zamiast klopsików możecie z masy przygotować burgery. Wówczas formujemy 2-3 burgery i postępujemy dalej jak w przepisie.
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.
9 komentarzy
Czy podana w przepisie waga bobu jest przed czy po obraniu?
Waga bobu po obraniu go.
Bardzo apetyczny przepis, zapisuję;)
Bo(m)bowe 🙂
Ja również bardzo lubię warzywa strączkowe. Podoba mi się pomysł na takie klopsiki z bobu. 🙂
Ostatnio ich dużo wszędzie. Muszę w końcu zakasać rękawy i spróbować. Jako dodatek do sałat będą idealne!
Rewelacyjny pomysł! Tylko Ty mogłaś na to wpaść 🙂
wyglądają super apetycznie;)
Takich jeszcze nie widziałam, ale to fajny pomysł :>