Składniki (na 2 porcje):
[przepis własny]
- 1 większa cebula, drobno posiekana
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 2 papryczki chili, pozbawione pestek i posiekane (moje były dość łagodne i pozostawiłam pestki)
- pół łyżeczki kurkumy
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- pół łyżeczki chili w proszku
- 4 szklanki różyczek kalafiora
- około 1/2-1 szklanka wody
- sól do smaku
Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę, czosnek i chili, smażymy kilka minut, aż cebula lekko się zeszkli. Dodajemy kurkumę, kolendrę, kmin, chili w proszku, smażymy mieszając przez około 30-40 sekund. Wrzucamy kalafiora, przesmażamy go mieszając z przyprawami z patelni. Wlewamy wodę, przykrywamy patelnię, gotujemy przez około 10 minut, aż kalafior będzie miękki. W trakcie duszenia warto przemieszać warzywa. W razie potrzeby dodajemy więcej wody. Gdy kalafior będzie gotowy, przyprawiamy go solą, mieszamy i rozkładamy pomiędzy dwie miseczki. Taki kalafior może stanowić samodzielne danie lub dodatek do innych potraw.
Czas przygotowania: 15 minut.
9 komentarzy
Fajna propozycja 🙂 Ja tam kalafior lubię, ale nie mogę jeszcze jeść. Zaskakujace połaczenie to kalafior surowy z dodatkiem śmietanki, kopru i czosnku. Taka suróweczka. Pozdrawiam ciepło z deszczowego Wroc 🙂
Bardzo ciekawa kalafiorkowa odmiana 🙂 Podoba mi się !
wygląda smacznie, jak ktoś lubi ostre dania to będzie idealny wybór:)
Uwielbiam wszystko z czosnkiem i chilli, ale zeby zrobic z nimi kalafiora to nie wpadlam:) Koniecznie wyprobuje!
wspaniały pomysł na kalafiora 🙂
Swietna propozycja. Ja kalafior zawsze bardzo lubilam. Szczegolnie ten z dodatkiem duzej ilosci masla i nieprzyzwoicie duzej ilosci bulki tartej 🙂 Teraz zaczelam podobnie jak Ty eksperymentowac z innymi daniami (wlasnie przed chwila skonczylam gotowac obiad na dzis z kalafiorem w roli glownej (wkrotce na blogu:)
Pozdrowienia.
Kalafior to chyba moje ulubione warzywo 🙂 Wygląda świetnie, na pewno spróbuję !
Lubię kalafior, ale od czasu do czasu 😉 Jestem ciekawa połączenia kalafior+chili+czosnek. Wygląda bardzo smacznie 🙂
Nie jadłam w tym roku kalafiora, bo mnie nastraszyli sprzedawcy co do ilości chemii w nich. Ostrzegają nawet, żeby nie podawać dzieciom. Tylko co w tych czasach nie jest "pryskane"? 😉
A kalafior w takim wydaniu kusi…