Jakiś czas temu ugotowałam wielki garnek białej fasoli. Początkowo miałam zrobić kapustę z jej dodatkiem, jednak ostatecznie padło na pasztet. Z zewnątrz jest on chrupiący, w środku zaś kremowy. Wizualnie mój pasztet pozostawia niestety wiele do życzenia, jednak jego smak rekompensuje to w zupełności.
PASZTET Z BIAŁEJ FASOLI
Śniadanie Mistrzów #99
Składniki (na keksówkę o dł. 20 cm):
[przepis własny]
- 3 szklanki ugotowanej białej fasolki
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 1 czerwona cebula, drobno posiekana
- 1 łyżka kaparów, posiekanych
- 2 czubate łyżki siemienia lnianego (plus 4 łyżki gorącej wody)
- pół szklanki płatków owsianych
- 1 łyżka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 10 suszonych pomidorów z zalewy (lub 20 połówek)
- sól i pieprz do smaku
- słonecznik lub inne ulubione ziarna do posypania (opcjonalnie)
Siemię zalewamy 4 łyżkami gorącej wody i odstawiamy na 10 minut (jeśli chcecie, zmielcie wcześniej nasiona). Płatki owsiane miksujemy na mąkę (robię to w rozdrabniaczu, czyli zamykanym pojemniku z ostrzami w zestawie z blenderem). Do rozdrabniacza ze zmielonymi płatkami dodajemy fasolę, czosnek, cebulę, napęczniałe siemię, oregano, bazylię, suszone pomidory. Całość miksujemy na gładką masę. Doprawiamy ją do smaku solą i pieprzem. Keksówkę o długości 18 cm wysypujemy otrębami lub zarodkami, przekładamy masę do foremki. Wierzch wygładzamy spodem łyżki zwilżonym zimną wodą. Pasztet możecie dodatkowo posypać ulubionymi ziarnami. Pieczemy przez około 60 minut w temp, 180 stopni (160 stopni z termoobiegiem). Kroimy po całkowitym ostygnięciu.
Czas przygotowania: 1 godzina 10 minut.
11 komentarzy
wygląda świetnie:) chętnie bym spróbowała takiego pasztetu:)
Jestem bardzo ciekawa tego pasztetu… wygląda cudownie, jestem ciekawa smaku
Obłedny! Ma taką fantastycznie chrupiącą skórkę!
o, jak pysznie wygląda ten pasztecik! 🙂
Że niby nie ładny? Malwinko głupoty piszesz! On jest bardzo smakowity!
Jestem bardzo ciekawa jego smaku 🙂
Nigdy nie jadłam pasztetu z fasoli, ciekawie wygląda. Hm… jak on smakuje? 🙂
Genialny przepis! Uwielbiam bezmięsne pasztety. Następny zrobię wg Twojej receptury 🙂
czy fasolę należy wcześniej namoczyć, czy po prostu ugotować? 🙂
Fasolę należy najpierw namoczyć, najlepiej przez całą noc a następnie ugotować do miękkości.
dziękuje za odpowiedz, aż ciężko mi uwierzyć,że bez jajek to sie trzyma 😀