Bento Prep |
Dzień dobry,
Piąteczek, piątunio, a przy piątku Bento Prep. Mocno rozbudowany, bo składający się z aż 4 posiłków. Wbrew pozorom, przygotowanie tego wszystkiego nie zajęło nam pół dnia, a niespełna 1,5 godziny, z czego ja ponad 30 minut spędziłam rozmawiając przez telefon. Jakby nie patrzeć, to w 3/4 gotowaniem zajął się tym razem Połówek. Ja zrobiłam jedynie frittatę, ugotowałam warzywa na parze, a na koniec ułożyłam wszystko w pudełeczkach.
Co przygotowaliśmy?
Przygotowaliśmy aż 4 posiłki dla Połówka na 3 dni:
– na śniadanie białkowo-tłuszczowe frittata z brokułem i serem pleśniowym (tylko na 2 dni)
– 2. śniadanie to pieczona owsianka z borówkami
– przekąska w postaci fit brownie z malinami bez cukru (zamiast miodu odżywka białkowa)
– na obiad ryż z shawarmą z indyka i warzywami z parowaru
Ile czasu nam to zajęło?
Tym razem nawet nie zwróciłam uwagi, jak długo byliśmy w kuchni. Myślę, że mniej niż 1,5 godziny, z czego ja połowę czasu wisiałam na telefonie. Gotowaliśmy w niedzielę w południe.
Plan działania
Dzień wcześniej pokroiłam i przyprawiłam mięso (niecałe 600 g piersi z indyka) na shawarmę. Standardowo w niedzielę na pierwszy ogień poszły węglowodany. Połówek z samego rana wstawił 300 g ryżu jaśminowego (po 100 g na każdy dzień). Za gotowanie do lunchboxów zabraliśmy się około południa. Zazwyczaj wcześniej rozdzielamy sobie zadania (to bardzo ułatwia organizację i pozwala zaoszczędzić sporo czasu). Tak się złożyło, że ja na głowie miałam tylko frittatę i warzywa z parowaru, a resztą zajął się Połówek.
Na pierwszy ogień poszły słodkości z piekarnika. Owsianka i brownie pieką się w takiej samej temperaturze i przez taki sam czas, więc grzechem byłoby wstawiać je do pieczenia osobno. Obie potrawy robi się bardzo prosto. Nie potrzeba nawet miksera, wystarczy łyżka, miska i ewentualnie widelec. Mieszamy, przelewamy do formy i pieczemy.
Kiedy ciasta siedziały w piecu, na kuchence wylądowały dwie patelnie. Na jednej Połówek smażył mięso, na drugiej ja robiłam frittatę. Resztkową, bo tak zazwyczaj wyglądają frittaty, które lądują u nas w lunchboxach. Posiekałam pół czerwonej cebulki, kawałek pora i wrzuciłam na patelnię. Po 3 minutach dorzuciłam kilka posiekanych różyczek brokułu, 2 pieczarki, kawałek papryki i smażyłam przez 3-4 minuty. Wlałam 8 roztrzepanych jajek z solą, pieprzem i świeżym tymiankiem. Smażyłam na małym ogniu przez 3 minuty, kolejno posypałam wierzch kiełkami (miks na patelnię), dorzuciłam kilka posiekanych oliwek, przykryłam patelnię i smażyłam do ścięcia. Potem wyłączyłam gaz, wierzch posypałam pokruszonym serem pleśniowym (rokpol), przykryłam na kilka minut, a gdy ser się rozpuścił, zsunęłam omlet na duży talerz.
Gdzieś w międzyczasie wstawiłam do gotowania warzywa. I to byłoby na tyle. Potem pozostało wszystko przestudzić i spakować do pudełek.
Śniadanie
Frittatę przygotowaliśmy tylko na dwa dni (trzeciego dnia rano Połówek jadł jajecznicę). Myślę, że w przypadku frittaty z takimi dodatkami te 2 dni to taki maks. Zapewne nic by się z nią nie stało i dnia trzeciego, ale lepiej dmuchać na zimne. Dodatkowe warzywa (oraz ewentualnie zioła) dokładamy do pojemnika na świeżo każdego ranka.
II posiłek
Pieczona owsianka jest smaczna, pożywna i z powodzeniem można ją przechowywać w lodówce przez kilka dni. W końcu to takie ciasto, ale o wiele zdrowsze. Zimą używam mrożonych owoców. Oczywiście sprawdzą się też inne mrożone, niezbyt duże owoce, np. porzeczki, jagody, maliny itd.
III posiłek
Kolejny posiłek na słodko- odchudzone owsiane brownie. Tu akurat bez cukru, a z dodatkiem odżywki białkowej. Piekliśmy je razem z owsianką, więc przy okazji zaoszczędziliśmy troszkę energii.
Obiad
Pudełko w klimacie adeptów kulturystyki. W środku shawarma z indyka (obecnie dość rzadko kupujemy kurczaka), gotowane na parze warzywa i ryż jaśminowy z czarnuszką oraz szczypiorkiem. Warzywa najlepiej przechowywać osobno i dokładać na bieżąco do pojemników. Pamiętajcie, że jedzenie musi być przechowywane w solidnych pojemnikach z uszczelką. W przeciwnym razie w pudełkach będzie skraplać się woda, przez co jedzenie będzie się szybciej psuło.
25 komentarzy
a ile wiosennych kolorów zawitało u Was w tym tygodniu 🙂
Tradycyjnie jest smacznie, różnorodnie i dokładnie wszystko opisane 😉 Samo zdrowie 🙂
PS Dziękuję za polecenie kaszy jaglanej z Tesco – jest bardzo dobra i nie rozgotowuje się 😉
Cieszę się, że przypadła Ci do gustu 🙂 Fajne są też ich produkty z serii Organic (w tym też kasza jaglana).
Właśnie obadałam przepis na brownie, muszę wypróbować 😀
Wszystko wygląda świetnie 🙂 a pieczonej owsianki jeszcze nie próbowałam.
Bardzo zdrowo w Twoich pojemniczkach! Mam ochotę na brownie i frittatę:)
Częstuj się 😉
Ale kolorowo! I pysznie 🙂
Ale super !
Wygląda fantastycznie ….
kusi mnie opcja owsianki i brownie w jednym piekarniku <3
Czy jako porcji na jeden posiłek używasz proporcji z przepisu tj. pół szklanki płatków owsianych = jeden posiłek ? ile mniej więcej kcal ma takie śniadanie ?
Dostosowuję przepis pod moje lub Połówkowe dzienne zapotrzebowanie (i możliwości) na dany posiłek. Dla przykładu Połówek je pieczoną owsiankę ze 100 g płatków (a czasem i więcej, gdy brakuje mu kalorii), ja już z 50 g (więcej nie przejem). Co do kalorii, to polecam skorzystać z pierwszego lepszego kalkulatora. Najlepiej porcje dostosowywać pod siebie, modyfikując ilość węglowodanów.
No i co tu wybrać? Wszystko przepysznie wygląda. Ale moimi faworytami są frittata i pieczona owsianka 🙂
Wiesz, że nie sądziłam, że przez skroploną wodę w pojemniku jedzenie może się szybciej psuć? Widać, że organizację macie opanowaną do perfekcji 😀 Chyba najwięcej czasu schodzi się z obieraniem warzyw, myciem, krojeniem, itp. – przynajmniej u mnie. Bo jak się już coś gotuje/piecze, to robi się to samo zazwyczaj 😀
U nas najwięcej schodzi ze zmywaniem 😀
Wspaniałe menu 🙂 Zjadłabym wszystko z wielką przyjemnością 🙂
Witam, a co najlepiej jeść przed a co po treningu żeby się dobrze czuć? Może jakiś osobny post w temacie jedzenia i ćwiczeń? Dziękuję i pozdrawiam,Izabela.
Izabelo, dobry pomysł, tym bardziej że sporą wiedzę w tym temacie ma Połówek 🙂
Wspaniale! To może i mój Połówek skorzysta z rad 🙂 czekamy
Same pyszności! 🙂
pyszności:)
Piknie i zdrowo a ta pieczona owsianka wygląda obłędnie 🙂 pozdrawiam…
My po prostu uwielbiamy patrzeć na te zdjęcia wielu kolorowych i apetycznych pudełek 😀 Mąż musi Ciebie za to uwielbiać 😀
To fit brownie kusi mnie od poprzedniego wpisu 🙂 Pysznie się zapowiada 🙂
Piękne pudełka, ale to fit brownie od razu wpadło mi w oko 🙂
A mi się teraz zachciało tej pieczonej owsianki… chyba jutro coś pokombinuję :).
Wszystko wygląda przepysznie 🙂 W najbliższy weekend muszę zrobić to fit brownie z malinami – super sprawdzi się na śniadanie. A poza tym to brakuje ki pieczonyxh owsianek, Twój wpis narobił mi na taką ochoty :))