Paprykarz rybny to produkt zapewne większości z Was doskonale znany. Dziś chciałabym podzielić się z Wami przepisem na domową wersję tej potrawy. Przygotowuje się go stosunkowo szybko a otrzymana porcja wystarczy Wam na kilka posiłków. Taki paprykarz możecie zabrać ze sobą do pracy lub szkoły i zjeść na drugie śniadanie.
Miłośnikom wędzonej makreli polecam
DOMOWY PAPRYKARZ RYBNY
Śniadanie Mistrzów #97
Śniadanie Mistrzów #97
Składniki:
[przepis własny]
- 1 cebula, posiekana w kostkę
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 2 marchewki
- 1 nieduża pietruszka
- 1 łodyga selera naciowego (lub pół małego korzeniowego)
- 160 g przecieru pomidorowego (nie koncentratu)
- 60 g ryżu (waga przed ugotowaniem), użyłam brązowego ryżu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
- sól i pieprz do smaku
- 1 wędzona makrela (250-300 g)
Marchewki i pietruszkę obieramy, trzemy na tarce na grubych oczkach. Seler naciowy siekamy w kostkę (jeśli używacie korzeniowego, obierzcie go i zetrzyjcie na tarce). Ryż przygotowujemy wg opisu na opakowaniu. Na patelni rozgrzewamy kilka łyżek oleju, wrzucamy cebulę, smażymy przez 3 minuty. Dodajemy czosnek, smażymy kolejną minutę. Wrzucamy marchew, pietruszkę, selera. Całość przesmażamy przez 5 minut. Pokrywkę przykrywamy i dusimy warzywa na małym ogniu do miękkości ( w razie potrzeby dolewamy niewielką ilość wody). Mi zajęło to około 15 minut. Na patelnię wlewamy przecier pomidorowy, dodajemy słodką i wędzoną paprykę, doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy przez około 3 minuty. Mięso ryby oddzielamy od skóry i ości (zróbcie to bardzo dokładnie), dzielimy na mniejsze kawałki. Zawartość patelni przekładamy do miski, dodajemy rozdrobnioną rybę oraz ryż, delikatnie mieszamy. Po ostudzeniu przenosimy paprykarz do lodówki. Najlepiej smakuje kolejnego dnia. Paprykarz rybny podajemy razem z pieczywem.
*jeśli chcecie porcję paprykarzu zabrać ze sobą do pracy lub szkoły, pamiętajcie o tym, by umieścić ją w oddzielnie zamykanym pojemniku. Zapach ryby bardzo szybko przechodzi na inne potrawy.
Czas przygotowania: 25 minut.
25 komentarzy
też czasami robię taki:)
Uwielbiam paprykarz!
Też jestem miłośniczką paprykarzy i chodzi mi od pewnego czasu po głowie pomysł na własny. Twój bardzo mi się podoba, dam znać, gdy stworzę swoją wersję 🙂
Raczej nie moje smaki, ale może przyrządzę dla rodziny.
Uwielbiam takie rzeczy !!! 🙂
Ach, szkoda, że nie zajrzałam tu wczoraj, bo właśnie zrobiłam pastę z makreli 😉
No kochana, muszę koniecznie zrobić! Moje chłopy uwielbiają!
Uwielbiam takie domowe pyszności!
Jutro sprobuje zronbić chodzi za mną
Daj znać jak wyszedł 🙂
zrobiłam wczoraj wieczorem , a dzisiaj było pyszne śniadanie 🙂 gratuluje przepisów od niedawna jestem fanką twojego bloga i kazdy przepis który wykorzystam w mojej kuchni jest rewelacyjny i smakuje wszystkim domownikom
pozdrawiam serdecznie
Małgorzata
Małgorzato, bardzo się cieszę, że przepis przypadł Ci do gustu i dziękuję za miłe słowa 🙂
Jaks sadzisz, czy mozna uzyc wedzonego pstraga?
Jeśli tylko Ci smakuje, to jasne. Ja często robię paprykarz z dodatkiem tuńczyka i też jest super.
dziekuja za blyskawiczna odpowiedz! zrobie jeszcze dzisiaj 😉
wlasnie w trakcie przygotowywania…. wedzona papryka ma byc slodka czy ostra? czy jak kto lubi ?:)
Wedle preferencji
zrobilam (uzylam wedzonej papryki pol na pol – ostra i slodka), wyszedl PYSZNY! a jesli jutro ma byc jeszcze lepszy, to bedzie PRZEPYSZNY! 😉
Ja tez zrobiłam, jestem w 5 mies ciazy i muszę jeść ryby. Zawsze myślałam o zrobieniu paprykarza. Wyszedl pyszny!!! Dzieki za przepis!! Dodałam wedzonej, wegierskiej papryki i wiecej koncentratu. O niebo lepszy niż ten z puszki kiedys!!! Pozdrawiam!! Patrycja
Zrobiłam… Jeszcze jest ciepły, ale już pyszny… jeżeli najlepszy jest dnia drugiego to już nie mogę się doczekać! Z czystym sumieniem polecam…
Pozdrawiam, Ania
Ale pyszny, właśnie zrobiłam i podjadam jeszcze ciepły.Ale czekam do jutra, aby zobaczyć jak smakuje, gdy smaki się przegryzą.
Malwino, a czy próbowałaś go może pasteryzować w słoikach? Tak się zastanawiam, że skoro taki kupny w puszce można przechowywać kilka a nawet kilkanaście miesięcy, to może taki domowy też da radę? Z chęcią przygotowałabym większą ilość i wyciągała w razie potrzeby…
Pozdrawiam, Ania
Aniu, należałoby słoiczki pasteryzować metodą tyndalizacji (pasteryzujemy trzy razy w odstępach 24 godziny, czas będzie uzależniony od wielkości słoików).
Dziękuję bardzo za odpowiedź 🙂 zgłębię tajniki tej metody i kiedyś spróbuję, bo paprykarz z tego przepisu jest po pierwsze przepyszny, a po drugie jest świetną alternatywą dla kanapek z wędliną…
Jestem tu po raz pierwszy, dlatego jako Anonimowy. Podobają mi się twoje przepisy jak też to, że odpowiadasz na pytania- kuchenne rozterki. Szanuję twoją pracę i pomysłowość, zazdroszczę "czułego podniebienia" i intuicji co do czego lub z czym. Życzę dobrych świąt. Do paprykarza/u/? zabieram się jutro.