Jakiś czas temu prezentowałam Wam truskawkowy curd. Teraz przyszła pora na przygotowanie curdu z malin. Ten malinowy krem będzie idealnym dodatkiem do tart, ciast, deserów, porannych owsianek czy ciastek. Mam już kilka pomysłów, w jaki sposób go spożytkować, ale o tym wkrótce.
MALINOWY CURD
Składniki:
[przepis własny]
- 300 g malin
- 1/4 szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 50 g masła
Maliny miksujemy na gładkie puree. Przecieramy przez gęste sito. Po przetarciu pozostało mi około 150 ml malinowego soku. Sok wraz z cukrem umieszczamy w metalowej misce. Do garnka nalewamy kilkucentymetrową warstwę wody. Miskę stawiamy na garnku (jej dno nie może dotykać wody). Podgrzewamy na małym ogniu mieszając do rozpuszczenia cukru. Miskę zdejmujemy z garnka. Żółtka i jajka dokładnie mieszamy (ja robię to widelcem) do powstania jednolitej masy. Do soku dodajemy żółtka z jajkami i szybko mieszamy do połączenia składników. Miskę stawiamy z powrotem na garnku, podgrzewamy na małym ogniu cały czas mieszając przez około 10-15 minut (do momentu, gdy masa zacznie gęstnieć). Miskę zestawiamy z garnka, dodajemy pokrojone w kostkę masło, mieszamy. Odstawiamy do ostygnięcia (co jakiś czas warto przemieszać curd, by zapobiec powstawaniu kożucha). Curd przekładamy do słoika, zakręcamy i odstawiamy do lodówki. Curd po ostygnięciu i pobycie w lodówce zrobi się gęstszy. Należy go zużyć w przeciągu 1 tygodnia. Jeśli chcecie, możecie go zamrozić. Wówczas słoik z curdem wkładam do zamrażarki i w ten sposób przechowuję. Pestki, które pozostały po przetarciu malin można wykorzystać jako dodatek do owsianki lub przygotować ciastka z ich użyciem.
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
20 komentarzy
piękne zdjęcia
Dziękuję 🙂
ale dzisiaj u Ciebie się zamaliniło 🙂 pięknie i optymistycznie 🙂
widzę, że namiętnie przerabiasz wszystkie owoce na curd 😉
ja mam tak z frużeliną :p ostatnio zrobiłam rabarbarową <3
Zdjęcia cudne, ale jaki pomysł ?! Genialny. Jutro wybieram się na targ po malinki, a ten przepis jest teraz na samej górze listy rzeczy do upieczenia/zrobienia. Dziękuję za przepis ! 🙂
Pozdrawiam,
Zosia
Zosiu jest obłędny 🙂 Jedną porcję zużyłam od razu a resztę zamroziłam i w weekend będę z nim szaleć.
Malinowy – ach! Musi być boski:)
Już widzę, ten krem na pysznym, kruchym spodzie tarty 🙂
Pyszności!
pyszności:)
Malinowy cud <3
Musi smakowac oblednie 🙂
Niesamowite i apetyczne to Twoje malinowe cudo 🙂
Hmmm, nigdy nie jadłam curdu. Chyba coś ważnego mnie ominęło 🙂 Jeśli jest dobre w połowie jak wygląda, to musi być pyszne 🙂
Kurde!!! Jakie fotyyy! A curd muszę zrobić:)
boskie! mam pytanie czy ten curd można jakoś zapasteryzowac?jajka? chyba nie bardzo :/ ? a czy zamrożony zachowa swój smak aromat.chciałabym go zrobic duuuzo i miec jak najdłużej.jak go przechowac do zimy?powiedzcie jak? 🙂
Po mrożeniu smak raczej się nie zmienia. Sama mam teraz w lodówce dwa słoiczki z malinowym i jeden z truskawkowym curdem. Tylko mrożony też nie może być długo przechowywany. Pozostaje Ci zimą zrobienie curdu z mrożonych malin (najlepiej je mrozić na tacce partiami, aby ich nie uszkodzić).
Teraz wpadłam jeszcze na inny pomysł. Chcąc cieszyć się nim zimą, mogłabyś zamrozić sam sok po przetarciu malin. Potem po rozmrożeniu go postępować zgodnie z przepisem. Ewentualnie zrobić syrop z podanej ilości soku i cukru, przelać do słoiczków i potem zapasteryzować. Zimą będziesz mogła na jego bazie zrobić curd i smak będzie równie dobry. Sama chyba tak zrobię 🙂
czy curd mozna zrobić z mrożonych malin/ jagód?! I jeśli tak to czy przed przygotowaniem rozmrażamy czy miksujemy zmrożone owoce?
Kicia
Kicia, możesz zrobić z mrożonych owoców, nie będzie jednak już tak intensywny w smaku. Ja bym owoce wcześniej rozmroziła i następnie przetarła je przez sito. Jeśli robiłaś sok malinowy (lub jakiś inny, np. wiśniowy) na zimę, to możesz bazować na nim.