Fajitas z kurczakiem

przez Malwina

Dzisiejszy wpis jest wynikiem wspólnego pichcenia z Domi. Początkowo nie wiedziałyśmy, co takiego mamy przygotować, pewne było jedno- danie ma mieć w składzie kurczaka. Ostatecznie zdecydowałyśmy się na podróż do Meksyku i przygotowanie fajitas z kurczaka.
Danie ma wszystko to, co lubię- jest wyraziste w smaku za sprawą kuminu i chili, cudownie kolorowe i do tego sycące. Ja moje fajitas podałam z kwaśną śmietaną oraz salsą picante. Świetnie sprawdzi się tu także guacamole, czy inny ulubiony sos. W najbliższym czasie przygotuję także fajitas z wieprzowiny. 

Domi, dziękuję Ci ślicznie za wspólne spotkanie w wirtualnej kuchni;) I do następnego razu. 

FAJITAS Z KURCZAKIEM (MEKSYK)

Składniki (na 4 porcje):
[przepis pochodzi z TEJ strony]

  • pół kg piersi z kurczaka (razem z polędwiczkami)
  • 1-2 łyżki oliwy
  • 1 limonka (2 łyżki soku i otarta skórka)
  • łyżka chili w proszku*
  • łyżeczka nasion kuminu, uprażonych na suchej patelni i utartych w moździerzu
  • pół łyżeczki oregano
  • 2 ząbki czosnku drobno posiekane
  • sól i świeżo zmielony kolorowy pieprz do smaku
  • 2 cebule, obrane i pokrojone w piórka
  • 1 czerwona papryka
  • 1 zielona papryka
  • 1 żółta papryka
  • pęczek kolendry (zastąpiłam natką pietruszki)
  • tortille pszenne lub kukurydziane
  • do podania- ulubiona salsa (u mnie salsa picante), kwaśna śmietana

Mięso myjemy, oczyszczamy, kroimy w kostkę lub podłużne paseczki. Doprawiamy je solą i pieprzem. Oliwę mieszamy z czosnkiem, chili, kuminem i oregano. Do tak przygotowanej marynaty wkładamy mięso i odkładamy przynajmniej na pół godziny do lodówki (najlepiej na całą noc). Mięso wyjmujemy z marynaty, smażymy na patelni. 
Papryki myjemy, oczyszczamy, kroimy w podłużne paseczki. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, smażymy cebule przez 5 minut, następnie dodajemy papryki i smażymy dalej kolejne 5 minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem (jeśli pozostała nam marynata z kurczaka, dolewamy ją na patelnię). Zdejmujemy z patelni, mieszamy z posiekaną natką pietruszki lub kolendrą. 
Fajtę podajemy zawiniętą w tortillę wraz z ulubioną salsą i kwaśną śmietaną. 

*jeśli nie lubimy pikantnych dań, możemy zmniejszyć ilość chili

17 komentarzy
0

Podobne posty:

17 komentarzy

Domi w kuchni 25/11/2011 - 8:09 am

Wygląda fenomenalnie! Rzeczywiście kolory rozpraszają wszelką szarugę zza okna 🙂
Nam bardzo smakowało, dziękuję Ci za wspólne gotowanie, bardzo mi przypadło do gustu 🙂

Odpowiedz
Wiewióra 25/11/2011 - 8:10 am

O fajitas myślę już od jakiegoś czasu… chyba w przyszłym tygodniu tez popełnię 🙂

Odpowiedz
Angie 25/11/2011 - 8:15 am

Przepysznie wygląda. Brawo dziewczyny!

Odpowiedz
"moje pasje" 25/11/2011 - 9:34 am

wyglada rewelacyjnie… i te kolory 🙂

Odpowiedz
Toczka 25/11/2011 - 9:57 am

Ech, mam sentyment do kuchni meksykańskiej, widziałam też wersję i zdjęcia Domi, nastroiłyście mnie na fajitę, dawno nie jadłam takich pyszności :]

Odpowiedz
kruszyna 25/11/2011 - 10:27 am

Świetne połączenie smaków i kolorów. Wygląda nieziemsko, a smakuje pewnie jeszcze lepiej 🙂

Odpowiedz
Lovelykate 25/11/2011 - 12:06 pm

Świetnie wygląda. Lubię ostre dania, na pewno będę musiała wypróbować 🙂

Odpowiedz
slyvvia 25/11/2011 - 1:39 pm

Pyszny zawijas. Dawno nie jadłam 🙂

Odpowiedz
Dusia 25/11/2011 - 1:43 pm

kolory cudne!

Odpowiedz
Maggie 25/11/2011 - 2:12 pm

Niezly Meksyk nam zgotowalyscie 🙂 Lubie takie szybkie, a pyszne obiady.

Odpowiedz
*sweet dreadi* 25/11/2011 - 3:12 pm

Piękne fotki,
ja ostatnio zakochałam się w kurczaku – jest bardzo atrakcyjny pod względem przygotowania, ponieważ idealnie smakuje na ostro, słodko, w farszu, jako dodatek oraz sam w sobie… mmm 🙂

Odpowiedz
Biedr_ona 26/11/2011 - 2:33 pm

Spory wybór smaków! Nie ma co czekać, trzeba się zajadać ;-)))

http://www.przysmakiewy.pl

Odpowiedz
Aneta Stolarz 04/01/2014 - 8:22 pm

Na pewno przerobie na wersję dietetyczną:) Bo meksykańska kuchnia naprawdę uwodzi smakiem… pychotka!

Odpowiedz
Anonimowy 17/03/2014 - 6:05 am

Co z sokiem z limonki?

Odpowiedz
Malwina 17/03/2014 - 7:26 am

Dodajemy go do marynaty

Odpowiedz
Miejski szczur 21/08/2014 - 8:34 am

Uwielbiam to jeść, średnio dwa razy w miesiącu musi się pojawić na stole 🙂

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies