Od jakiegoś czasu zachwycam się różnej maści burgerami, nie tylko mięsnymi. Te, które dziś Wam prezentuję, podbiły podniebienie mojego Połówka. Sama nie spodziewałam się, jak smaczne mogą być kotlety wykonane z fasoli. Robiłam je już kilkakrotnie i są dla nas prawdziwym hitem. Myślę, że posmakują nie tylko wegetarianom, ale i także mięsożercom.
Przepis dodaję do akcji Peli- (Nie)codzienne kanapki oraz akcji Tanie gotowanie.
BURGERY Z CZERWONEJ FASOLI (MEKSYK)
Składniki (na 6 sztuk):
[przepis pochodzi ze strony Good Food]
- dwie puszki czerwonej fasoli (800 g)
- 100 g bułki tartej
- 1 jajko
- mały pęczek kolendry (użyłam natki pietruszki)
- 2 łyżeczki chili w proszku
- sól, świeżo mielony pieprz
- 2 ząbki czosnku (dałam od siebie)
- pół łyżeczki kuminu (dałam od siebie)
- 6 bułek
- plastry pomidorów, czerwonej cebuli, sałata
- 150 g gęstego jogurtu naturalnego
- sok z połowy limonki
- do podania- ulubiona salsa
Fasolę wysypujemy na durszlak i dokładnie płuczemy wodą. Rozgniatamy ją za pomocą tłuczka do ziemniaków. Dodajemy połowę posiekanej natki, chili w proszku, posiekany czosnek, kumin, przyprawiamy solą i pieprzem. Wbijamy jajko, wsypujemy bułkę tartą i dokładnie mieszamy. Z masy formujemy 6 dużych burgerów i smażymy na patelni z obu stron. Jogurt mieszamy z pozostałą natką, wlewamy sok z limonki, doprawiamy pieprzem i solą.Bułki kroimy na pół, układamy na nich warzywa i burgery, podajemy z limonkowym jogurtem i salsą.
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
25 komentarzy
Pięknie i bardzo zdrowo to wygląda. Ale niestety czerwona fasola to nie nasz smak ;(
Bardzo lubię kuleczki do spaghetti z czerwonej fasoli, więc takie burgery z pewnością też by mi smakowały. Wyglądają świetnie 🙂
Jaki fantastyczny pomysł! Wgryzłabym się w tego burgera z ogromną przyjemnością 😉
Chętnie spróbowałabym takich burgerów, miła odmiana po mięsnych:)
Ciekawy pomysł, wart wypróbowania. Pozdrawiam 🙂
ale to wygląda.. fiu fiu! aż jestem ciekawa czy kotleciki takie by mojemu M. smakowały.. chyba muszę wspróbowac.
ślicznie podany 🙂 smacznie! Malwinko, postanowiłam wyróżnić Twojego bloga i zaprosić Cię do zabawy:
Wyróżnienie – You'r Blog Is Great – klik
Pozdrawiam ciepło!
Boskie!
Mniam!
Kotlety ze strączków to coś pysznego. Takich jeszcze nie robiłam, chętnie spróbuję.
Super, mam fasolę, czasami można zjeść ''na inaczej'':-)
Robiłam kiedyś fasolkowe burgery, ale z dodatkiem szpinaku. Te Twoje bardzo mi się podobają.
Burgery! Wpadam do ciebie na obiad 😉 Zawsze podziwiałam je na blogach i innych stronach i zazdrościłam, bo…wydawały mi się trudne do wykonania, pracochłonne…nic bardziej mylnego. Świetne są i niezwykle apetycznie wyglądają 🙂
Pozdrawiam!
Jadłam jakiś czas temu pasztet z fasoli i niestety nie podszedł mi za bardzo, ale wiem, że była to wina niewielkiej ilości konkretnych przypraw. Ja wolę jednak ostrzejsze smaczki albo właśnie pietruszkowe ;), więc Twój przepis brzmi świetnie! I jak ładnie wygląda 😉
Pozdrawiam 😉
Pyszne burgery!:)
Malwinko zapraszam na mojego bloga do konkursu: http://uwielbiamgotowac.blogspot.com/2011/11/konkurs-i-recenzja-produktu-kubus-go.html
buziaki :))
mniam! to cos bardzo w moim guscie, bo uwielbiam takie kotletowe roznosci. eksperymentowalam juz z ciecierzyca, trzeba by sie przerzucic na fasole 🙂
pozdrawiam :*
wyglądają bardzo apetycznie 🙂
pozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
o, a ja zrobiłam dziś świeże bułeczki:) to zapraszam do mnie z tymi hamburgerami Malwi:)
wyglądają fantastycznie 🙂 Koniecznie muszę wypróbować 🙂 Pozdrawiam 🙂
Miło mi poinformować że wyróżniłam Twój blog:
http://doowa.blogspot.com/2011/11/wyroznienie.html
Wow, wygląda on smakowicie, choć ja bym chyba jednak zrobił 50/50 fasola z mięsem 😉 Muszę spróbować!
Fajny pomysł. Też mam ostatnio fazę na rózne kotlety 🙂
A u Ciebie jak zwykle podane wspaniale! Od razu smaku nam narobiłaś :-))
http://www.przysmakiewy.pl
czy można je upiec w piekarniku zamiast na patelni? 😉
Jasne. Należy je delikatnie posmarować oliwą, ułożyć na papierze do pieczenia. Piec w temp. 200 stopni bez termoobiegu przez 20-25 minut. W połowie pieczenia obracamy je na drugą stronę.
Dziś zrobiłam burgery na obiad i jestem zachwycona! Tym bardziej, że nie przepadam za fasolą. Zaskoczenie pełne i bardzo pozytywne. świetny przepis 🙂