ZUPA Z PIECZONEJ PAPRYKI I POMIDORÓW
Składniki:
- 2 czerwone papryki
- 500 g mięsistych pomidorów
- 1 papryczka chilli, pozbawiona pestek i posiekana
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 400 ml bulionu warzywnego
- natka pietruszki
- ewentualnie śmietana, szczypiorek
- sól i pieprz do smaku
Paprykę czyścimy z nasion i białych włókien, kroimy na 4 części. Pomidory przekrawamy na pół. W piekarniku układamy paprykę skórką do góry i pomidory (wnętrzem do góry). Opiekamy około 20-30 minut w temp. 200 stopni. Papryka pomarszczy się i jej skórka zacznie robić się czarna. Paprykę wkładamy do miseczki i przykrywamy ściereczką na około 10 minut. Następnie delikatnie nożem ściągamy skórkę. Z pomidorów schodzi z łatwością. Paprykę i pomidory siekamy.
W rondlu rozgrzewamy olej, smażymy czosnek i chilli, dorzucam paprykę i pomidory. Po 5 minutach podlewamy bulionem, doprowadzam do wrzenia po czym gotujemy na małym ogniu przez 10 minut. Następnie zupę miksujemy, stawiamy na palniku, przyprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy. Zupę przelewamy do miseczek, posypujemy posiekaną natką. Zamiast natki możecie użyć posiekanego szczypiorku.
*przepis inspirowany recepturą z książki Podróże kulinarne. Kuchnia meksykańska.
30 komentarzy
Oo, lubię takie zupy, których kolor zdaje się mówić wszystko 😀
Z pieczonych warzyw zupy wychodzą rewelacyjne ! Pycha 🙂
oj tak, zupa z papryki – kocham!
Kolor wspaniały, ja bym jeszcze dodała grzanki…
i ja dołączę do zachwytów nad kolorem tej zupy, świetny.
O tak, kolor mówi wszystko -świetna!:)
Jedliśmy taką zupkę;-)
A dodatkiem były chipsy tortilla;-)
Takie zupy są rewelacyjne, Twoja ma cudny kolor i świetną konsystencję, palce lizać !:), to mi smaka narobiłaś, będzie trzeba ją zrobić 😉
Ja też chyba od razu bym ją pokochała:):)
pozdrawiam
Widziałam ten przepis w książce "Podróże kulinarne Kuchnia Meksykańska" od razu wpadła mi w oko i też miałam ja zrobić. Widzę że polecasz, tym bardziej się na nią skuszę:)
Mamy te same ksiązki:))
Kolor jest oszałamiający:)
Malwinko, pysznie wygląda ta Twoja zupa! Bardzo lubię takie połączenie smaków:) Pzdr Aniado
Zapowiada się nieźle 🙂 Uwielbiam zupy (i wszystko inne) z pomidorami. Pozdrawiam!
Co za zbieg okolicznosci, tez podobna zupke zrobilam i wiem jaka jest jest pyszna 🙂
piękny kolor.
a zupka wygląda na smakowitą. zapowiada się bardzo obiecująco ;]
Poczułam do niej miętę:)
mniam mniam
rewelacyjnie się prezentuje !
ten kolor jest rzeczywiście piękny
niesamowicie wygląda ta zupka:) I na pewno tak smakuje
Wypróbowałam przepis- dodałam jeszcze pół zeszklonej cebulki, a na koniec do ozdoby łyżkę mrożonego groszku- taki akcencik kolorystyczny. Zupa jest Rewelacyjna!!
Dziękuję za ten przepis.
Cudo! Już wiem co będzie na obiad 😀
🙂
Gabi- cieszę się że smakuję. ja sama się nią zachwycam i przymierzam niedługo do wersji żółtej tej zupki;)
Ekwinokcjum- rób- bo warto!
I zrobiłam! Pyszne :D:D
Wiesz co ostatnio jadłam zupe dyniową może masz jakiś przepis? Bo to była zupa………. !:D
papryka i pomidory! uwielbiam takie zupy, gęściochy; to jest mój ulubiony zestaw; kolejny przepis do przetestowania
Wygląda apetycznie :).
Ile porcji wychodzi z przepisu?
przepraszam- są to stare posty, do których nie dodawałam jeszcze takich informacji jak ilość porcji. z podanego przepisu wychodzą 2-3 porcje- by otrzymać więcej zupki (na 4 porcje)- należy zrobić zupę z podwójnej ilości składników. wedle preferencji zwiększamy ilość chilli i czosnku (nie każdy lubi aż tak pikantne zupy).
warto ją też ozdobić kleksem kwaśnej śmietany albo podać ją z chipsami tortilla;)
pozdrawiam
Dziękuję!
Mam ochotę ją dzisiaj ugotować, ale tak właśnie myślałam, że trzeba będzie podwoić ilość składników 🙂
Jest na prawdę pyszna i rozgrzewająca- można ją dowolnie przyprawić (choć ja już nic do niej nie dodaję). Fajnie wychodzi też wersja pół na pół z żółtej (tu daję żółte pomidorki) i czerwonej papryki (robimy oddzielnie i potem wlewamy do miseczki i mamy piękną zupkę o dwóch ślicznych i słonecznych kolorach;)
smacznego;)
Malwinko potwierdzam – pyszna zupa:) Dodałam do niej szczyptę harrisy, aby jeszcze zaostrzyć smak:) Rewelacyjna:) Wpisuję ją do kanonu ulubionych zup:)
Taka zupa musi być super pyszna:)