Te bułeczki piekę niezwykle często. Mają chrupiącą skórkę i niezwykle miękki miąższ. Idealnie sprawdzą się jako baza do kanapek. Wystarczy tylko wyrobić składniki ciasta a następnie cierpliwie czekać, aż urośnie. Później już tylko formujemy bułeczki i za kilkanaście minut możemy się cieszyć pysznym domowym pieczywem.
BUŁECZKI KAJZERKI
Składniki (na około 8 większych bułek):
[źródło]
- 3 szklanki mąki pszennej bułeczkowej (typ 650)
- 3/4 szklanki ciepłej wody lub mleka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 2 czubate łyżki roztopionego masła (około 50-55 g)
- 15 g świeżych drożdży
- 1 jajko
- do posmarowania bułeczek: 1 żółtko wymieszane z odrobiną mleka lub wody
Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem, mieszamy z kilkoma łyżkami ciepłej wody. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 15 minut. Mąkę mieszamy z solą, dodajemy do niej drożdże, przestudzone masło, jajko, pozostałą wodę. Zagniatamy elastyczne ciasto przez około 5 minut. Odstawiamy ja na 10 minut i ponownie zagniatamy. Przekładamy do miski (ja lekko natłuszczam ją oliwą), przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 1 godzinę, aż ciasto podwoi swoją objętość. Z ciasta formujemy 8 bułeczek, układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką, odstawiamy do napuszeni na 45 minut. Po tym czasie bułeczki dowolnie nacinamy, smarujemy żółtkiem wymieszanym z wodą, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 225 stopni. Pieczemy przez około 15 minut. Bułeczki studzimy na kratce.
*Czasem ciasto może wyjść zbyt zbite, dlatego dodaję do niego przed wyrobieniem dodatkową łyżkę wody lub z jednej szklanki mąki odejmuję 1 łyżkę. Wówczas lepiej i łatwiej się wyrabia.
** W bułeczce możecie zamiast nacięć odciskać wzorki za pomocą foremek do ciasteczek.
Czas przygotowania: 2 godziny i 10 minut.
24 komentarze
Malwinko zdolniacha ten Twój Wojtek 🙂
Bułeczki pierwsza klasa 🙂
No, no, no;-)
Zapachniało romantyzmem;-)
I fajnie;-)
Ale urocze! 😉
urocze:)
urocze serducha!
świetne są i z pewnością nie tylko dla zakochanych 🙂
Jak miło:)
urocze buleczki:)
az milo taka zjadac:)
bułeczki cudowne, świetny pomysł z serduszkiem 🙂
Świetny pomysł. Spróbuję tak z foremką misiem dla moich dzieci 🙂
Urocze te Twoje bułeczki.
Och jakie piękne!:)
Ile w nich miłości tkwi.
Malwinno! W. to rzeczywiście zdolniacha jak się patrzy 😉 A bułeczki smakowite jeśli smakują tak samo jak wyglądają.
Pozdrawiam
Ania
rewelacyjny pomysł z tym serduchem pośrodku ;]
rozbrajające.
Piękne te zakochane bułeczki! Chciałabym dostać taką w prezencie…
Zdolny i pewnie zakochany 🙂
świetne są te bułeczki, urocze i śliczne:) kiedyś upiekę takie Mojemu K.:)))
Urocze. 🙂
urocze;D
widać, że włożyłaś serce w ich przygotowanie;)
jak miło..:)
Robiłam takie serduszka nie raz i wiem, że działa to bardzo romantycznie na atmosferę 😉
Pozdrawiam !
bułeczka przeurocza!
Też piekła te bułeczki , są niebiańskie:) a Ty Malwinko widzę zaczynasz szaleć z pieczywkiem:) pozdrawiam ciepło
Najlepsze… bo domowe 🙂