Przygotowanie tego jakże pysznego dania zaproponowali mi Andrzej i Irenka. Muszę się Wam do czegoś przyznać, nigdy nie jadłam botwinki. Albo też faktu tego nie pamiętam. Pierwsze wrażenia bardzo przyjemne, na pewno nie raz jeszcze zagości ona w mojej kuchni. A teraz o samym daniu. Smażone ziemniaki z dodatkiem wędzonej papryki i sera smakują rewelacyjnie. Do tego sadzone jajka i mamy niby prosty, a jakże smaczny obiad. Połówkowi brakowało do niego tylko jednego, maślanki. Serdecznie Wam polecam, sama na pewno w najbliższym czasie powrócę do tego przepisu.
A Andrzejowi i Irence bardzo dziękuję za wyszukanie tego jakże smacznego przepisu;)
A Andrzejowi i Irence bardzo dziękuję za wyszukanie tego jakże smacznego przepisu;)
HASH Z ZIEMNIAKÓW I BOTWINKI
Składniki (na 4 porcje):
[przepis pochodzi stąd]
- łyżka oliwy + łyżka masła
- 2 pory, pokrojone w plastry(tylko biała część)
- 400 g małych młodych ziemniaków, pokrojonych w półksiężyce lub plasterki
- 2 ząbki czosnku
- pęczek botwinki, posiekanej (około 4 szklanki)
- łyżeczka wędzonej papryki
- 1/4 szklanki startego sera (użyłam holenderskiej Goudy)
- sól, świeżo zmielony pieprz do smaku
- 4 jajka
Na dużej patelni rozgrzewamy masło i oliwę, wrzucamy pory, smażymy przez około 5 minut. Dodajemy ziemniaki, patelnię przykrywamy folią aluminiową i smażymy dalej na małym ogniu przez około 15-20 minut lub do momentu aż ziemniaki będą miękkie. Dodajemy drobno posiekany czosnek, łyżeczkę wędzonej papryki, przyprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy. Wrzucamy botwinkę, smażymy 3-4 minuty, aż zmięknie. Robimy 4 wgłębienia, wbijamy jajka, doprawiamy je solą, pieprzem i wędzoną papryką. Przykrywamy i smażymy przez 3 minuty. Ziemniaki posypujemy serem, przykrywamy patelnię, smażymy kolejne 2 minuty. Jeśli podobnie jak ja nie macie tak dużej patelni, jajka możecie usadzić na osobnej.
23 komentarze
Cieszymy się, że danie przypadło Wam do gustu;-) W przyszłości przyjemnych eksperymentów z botwinką życzymy;-) Dzięki za wspólną zabawę;-)
Doskonały pomysł!
Prosty, na czasie i z pewnością bardzo smakowity. Wygląda zachęcająco 🙂
Z pozdrowieniami,
Edith
Maj kocham za rabarbar, sałatę, rzodkiewki, lecz najbardziej za botwinkę właśnie 🙂
W moim domu czesto na stole pojawialo sie jajko sadzone, a do tego ziemniaki. Podoba mi sie ta podkrecona wersja tego prostego, a jakze smacznego dania!
Skoro nie jadłaś nigdy botwinki, to polecam zupę z niej. Smak podobny do barszczu, tylko bardziej delikatny. Dla mnie cudo. Niedługo wrzucę na bloga, bo czeka już w kolejce, więc możesz podejrzeć 🙂
Botwinkę jadłam tylko w zupie, nigdy nie próbowałam w innej wersji. Twoje danie wygląda obłędnie i na pewno tak też smakuje.
Bardzo, bardzo apetycznie dzisiaj u Ciebie 🙂 botwinkę uwielbiam pod każda postacią 🙂 i sadzone też bym zjadła 🙂
ja botwinkę zawsze jadłam w zupie lub dodawałam do chłodnika. To pora spróbować w innym wydaniu, a ten pomysł jak najbardziej trafia w moje smaki 🙂
pozdrawiam serdecznie!
Widzę pory w składzie, więc na pewno spróbuję, zwłaszcza że botwinkę też lubię 🙂
ciekawa propozycja na botwinkę. Do tej pory jadałam w zupie tylko…
Pozdrawiam 🙂
Ciekaw propozycja! Takie jajka robię w innej wersji, ale Twoja wydaje mi się być równie apetyczna, więc czemu nie spróbować:) A co do patelni to mam nawet dwie, ale po zmianie kuchenki na płytę elektryczną są dla mnie bezużyteczne niestety więc będę robić na raty:) Pozdrawiam 🙂
Botwinkę jadłam 😉 A Twoje danie jak zwykle.. zachwyca 😉
http://www.przysmakiewy.pl
Wygląda na bardzo smaczne i pożywne. Wspaniała propozycja na świetny obiad.
Kocham botwinkę, ale jadam ją w zupie. Chętnie spróbuję w takiej postaci.
ale pyszności, uwielbiam botwinkę!
Ja jadłem botwinkę do tej pory tylko w zupie, wiec spróbuje po Twojemu. Podoba mi się nawet bardziej 🙂
super jak sie wyrobie to takie cos bym zjadla jutro na sniadanie:) przed biegiem popoludniowym:)
Wspaniałe i pyszne! Świetny przepis!
Bardzo lubię takie dania. Z chęcią spróbuję 🙂
Właśnie kupiłam pęczek botwiny i zastanawiałam się nad jej spożytkowaniem. I mnie dziś wyręczyłaś 🙂
Zapowiada się smacznie
Bo Grumki same pyszne dania wynajdują:) … Malwi bardzo apetycznie wygląda to danie:) ja na botwinke niestety poczekać jeszcze muszę, bo buraczki małe …ale jak tylko urośnie..:) pozdrawiam ciepło
Prezentuje się świetnie, proste w wykonaniu i zapewne bardzo smaczne. Bardzo mi się podoba ten przepis!