Dzień dobry,
Przygotowałam dla Was przepis na proste domowe bajgle i trzy pomysły na wypasione kanapki na ich bazie. Każda inna, każda przepyszna. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Takie kanapki idealnie sprawdzą się na leniwe weekendowe śniadanie.
Bajgle te wyglądają niezwykle apetycznie., a dodatkowo nie trzeba ich gotować, jak tych klasycznych. Przed pieczeniem smaruje się je mieszanką melasy z wodą i obficie posypuje sezamem. Dzisiejsze bajgle to tzw. simit, czyli wypiek kuchni tureckiej. Przygotowałam je w formie grubych warkoczy, dzięki czemu po przekrojeniu można je dowolnie nadziewać.
W dalszej części wpisu znajdziecie moje trzy propozycje na kanapki na bazie domowych bajgli. Do wszystkich wykorzystałam plastry wegetariańskie VeggieDay. Zostały wyprodukowane na bazie białka jajka kurzego, a nie soi, jak większość tego typu produktów. Kupicie je w wybranych sklepach Netto i Carrefour.
Domowe bajgle bez gotowania
Składniki (na 6 dużych bajgli):
- 500 g mąki pszennej typ 650
- 1 łyżeczka soli
- 300 ml ciepłej wody
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 4 łyżki oliwy
- do posmarowania: 1 łyżka melasy z winogron lub z granatów + 1 łyżka zimnej wody
- sezam do posypania
Sposób przygotowania:
Mąkę mieszamy z solą. Drożdże kruszymy do miseczki, dodajemy cukier, kilka łyżek ciepłej wody. Mieszamy i odstawiamy na 15 minut, aż drożdże się spienią. Do mąki dodajemy drożdże, pozostałą ciepłą wodę (warto ją po tym czasie podgrzać), oliwę. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto, w razie potrzeby podsypując ciasto dodatkową mąką. Miskę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto wyjmujemy na stolnicę wysypaną mąką. Dzielimy je na 6 części. Każdą rolujemy w dłoniach w długi cienki wałek. Składamy go na pół, a następnie zaplatamy jak na załączonym zdjęciu. Zlepiamy końce warkocza. Bajgle układamy w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, lekko oprószamy mąką. Przykrywamy je czystą ściereczką i zostawiamy na drugie rośnięcie na około 30 minut.
Melasę mieszamy dokładnie z wodą. Przy pomocy silikonowego pędzelka smarujemy bajgle powstałą miksturą. Posypujemy je również białym sezamem.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni (góra dół). Blachę wkładamy do piekarnika. Pieczemy przez około 20-25 minut, aż spód bajgli ładnie się zrumieni. Studzimy na metalowej kratce.
Przechowywanie: W szczelnie zamkniętej torbie w temperaturze pokojowej do 2 dni. Najsmaczniejsze są w dzień wypieku. Później warto przerobić je na zapiekanki z kurkami i oscypkiem (przepis poniżej). Upieczone bajgle można też mrozić.
Bajgle z jajkiem sadzonym
Składniki (na 2 porcje):
- 2 domowe bajgle
- 80 g kremowego serka kanapkowego
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 łyżeczka chrzanu
- 1 opakowanie Plastrów wegetariańskich z brokułami VeggieDay
- 2 jajka
- kiełki rzodkiewki
- sól i pieprz do smaku
- masło klarowane lub olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Serek mieszamy z chrzanem i szczypiorkiem. Bajgle kroimy na pół, smarujemy serkiem. Na spodzie układamy po 4 plastry brokułowe. Na patelni rozgrzewamy masło lub olej. Wbijamy jajka, oprószamy solą i pieprzem. Smażymy na małym ogniu przez kilka minut do preferowanego ścięcia. Jajka ostrożnie przenosimy na plastry. Posypujemy kiełkami rzodkiewki. Przykrywamy drugą częścią bułki i podajemy.
Bajgle z kurkami i oscypkiem
Składniki (na 2 porcje):
- 2 bajgle
- 1 opakowanie Plastrów wegetariańskich z papryką VeggieDay
- 100 g kurek
- 1 czerwona cebula
- 80 g oscypka lub innego wędzonego sera
- natka pietruszki do posypania
- prażony sezam do posypania
- masło klarowane lub olej do smażenia
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Bajgle kroimy na pół. Na spodzie układamy po 4 plastry z papryką. Kurki oczyszczamy (TU przeczytasz o tym, jak to zrobić), cebulę obieramy i siekamy w piórka. Ser ścieramy na tarce o dużych oczkach. Na patelni rozgrzewamy masło lub olej. Wrzucamy cebulę i kurki. Smażymy przez około 8 minut. Pod koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Zawartość patelni przekładamy na spód bajgli z plastrami. Posypujemy serem.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Wkładamy do niego dolną i górną część bułek. Pieczemy przez kilka minut, aż ser się rozpuści, a bajgle zrobią chrupiące. Nadzienie posypujemy natką pietruszki i sezamem, przykrywamy górą bułki i podajemy.
Bajgle z ajvarem i kozim serem
Składniki:
- 2 bajgle
- 80 g puszystego serka kanapkowego
- 1 łyżka ajvaru
- 2 liście sałaty
- 1 opakowanie Plastrów z papryką VeggieDay
- 1 ogórek gruntowy
- 1 pomidor malinowy
- czarnuszka
- listki bazylii
- 30 g kremowego koziego serka w roladce
- sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Bajgle kroimy na pół. Serek mieszamy z ajvarem i smarujemy nim bajgle. Na spodzie układamy sałatę, po 4 plastry wegetariańskie z papryką. Ogórki i pomidory kroimy w plastry i układamy na kanapce. Oprószamy solą i pieprzem. Posypujemy listkami bazylii, czarnuszką i pokruszonym kozim serem. Przykrywamy i podajemy.
Post powstał we współpracy z marką VeggieDay.
49 komentarzy
Te buleczki wygladaja niesamowicie apetycznie, chetnie wprosilabym sie do ciebie na jakas kolacje 🙂
Zapraszam 🙂
Wyglądają obłędnie, nigdy ich jeszcze nie robiłam ale przepis wydaje się nawet prosty chyba spróbuję 🙂
Rewelacyjnie wyglądają. Muszę wypróbować przepis.
Częstuj się przepisem 🙂
Ale pyszności 🙂
Uwielbiam Simity a w takich zestawach poprostu wymiatają. Skąd ty bierzesz takie pomysły. Niby proste a jednoczesnie zaskakują 🙂 simitowe może sama nie zrobię ale takie nadzienia pewnie tak 😁
Daj znać, jak zrobisz.
bajgle idealne, każdy wygląda cudownie. Wybrałabym ( jakbym musiała) wersję z jajkiem:)
A to takie smit…. bo są też bajgle które obgotowuje się w wodzie z tą różnicą, że obgotowuje się również obwarzanki, tylko woda jest inna… w obwarzankach chyba z dodatkiem sody a w bajglach soli…. wiem, że jakaś różnica jest 🙂
Nigdy nie robiłam obwarzanek. Będę musiała kiedyś spróbować, choć nie wspominam ich zbyt miło 😀 Kojarzą mi się ze straganami przy cmentarzach. Każdy kupował dzieciakom obwarzanki.
Ale pyszności! Do mnie najbardziej przemawiają te z kurkami oraz te z jajkiem sadzonym.🤩
Pyszne były i niezwykle chrupiące.
Pyszne są takie bajgle☺
Śliczne, pięknie zakręcone i zarumienione 🙂
Dziękuję!
Cudowne propozycje posiłku, aż zachęcają do zjedzenia 😀
Dziękuję! Cieszę się ogromnie, że moje pomysły przypadły Ci do gustu.
Przepysznie wyglądają, aż ślinka cieknie! Ostatnio właśnie miałam wielką ochotę na bajgla, najchętniej więc porwałabym Twoje przez monitor 😀
Częstuj się 🙂
uwielbiam takie bajgle. chyba wypróbuję twój przepis, bo tutejsze pieczywo to jakaś porażka. Przybieram się ostatnio do powrotu do pieczenia domowego, bo pełnoziarnisty i wafle kukurydziane i ryżowe wychodzą mi już bokiem 🙂
Sama zapomniałam już, ile radości niesie ze sobą domowy wypiek pieczywa. Zdecydowanie będę robić to częściej (też mi wafle bokiem wychodzą 😀 ).
Jejku jak one pysznie wyglądają. Zapisuje sobie przepis i z chęcią takie upiekę 💗
Ale mi narobilas smaku ojeju 🙂 to co pokazałas wygląda obłędnie 🙂 czasami się nienawidzę że tak lubię jeść 🙂
Mega, że nie trzeba ich gotować! Wiem, że to trochę przepis zmieni, ale nie mam dostępu do świeżych drożdży, mogę użyć suchych? I czy można by zastąpić melasę np cukrem albo syropem klonowym? Pozdrawiam!
Oczywiście, można użyć suszonych drożdży. Zerknij na przelicznik na opakowaniu, by wiedzieć, ile ich użyć. Mieszamy je od razu z mąką, dodajemy resztę składników i wyrabiamy. Możesz spróbować zrobić roztwór syropu klonowego lub miodu z wodą i nim posmarować bułki.
Ojacie! Ale pysznie wyglądają 🙂 Będą w sam raz na weekendowe śniadanie. To połączenie z kurkami – obłędne!
Gdzie kupiłaś melasę? Czy można ją kupić w jakimś markecie?
Trafiłam tu dzięki lunchboxowej książce 🙂 Pozdrawiam!
Stacjonarnie powinna być w Auchanie. Ja zamawiam ją przez Internet. Można spróbować z miodem i wodą (tylko więcej wody niż miodu). Zapraszam też na naszą grupę na Fb – Make bento, not war – zdrowe i smaczne lunchboxy 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Zawsze jadłam bajgle bez niczego, ale twoje propozycje wyglądają tak obłędnie, że zainspirowałaś mnie do jedzenia ich w innej formie 😀
Muszą być pyszne, bo wyglądają obłędnie 🙂
Wszystkie wersje wyglądają tak apetycznie, że obśliniamy klawiaturę ale to z jajkiem chyba wygrywa 😀
U Ciebie zawsze można znaleźć tak dobrze skomponowane posiłki!
Wygląda mega smacznie i na pewno tak smakuje 😀
Witaj.Robilam Twoje bajgle najpierw na mące 450 i dałam radę je zapleść natomiast teraz tak jak należy na 650 i miałam problem ponieważ ciasto się rozdwajalo musiałam obficie dodać maki czy tak ma być czy coś robię źle ? Pozdrawiam
Wyglądają super. Chciałabym je upiec, ale nam obecnie tylko suszone drożdże, ile powinnam ich dodać? Będę wdzięczna za podpowiedź 🙂 Pozdrawiam!
Kasiu, zerknij na opakowanie, powinnaś znaleźć info na temat przelicznika. Najczęściej przyjmuje się, że 25 g świeżych drożdży to 7 g drożdży instant.
Piekę już kolejny raz – rewelacja i mega pyszne. Dziekuję 🙂
Ciasto wyrosło ładnie, ale ostatecznie bajgle wyszły bardzo twarde. Gdzie może tkwić błąd?
Wyrabiałaś ręcznie czy w robocie? Zazwyczaj zbite i twarde ciasto wychodzi wtedy, gdy dodamy za dużo mąki przy podsypywaniu lub zbyt krótko je wyrobimy. Po wyrobieniu powinno być mięciutkie i delikatne. Ewentualnie zbyt długo piekłaś. Czy zmieniałaś czas pieczenia? Ostatnio jedna z dziewczyn nie używała melasy do smarowania (to ona daje charakterystyczny kolor) i zamiast sugerować się czasem podanym w przepisie, zasugerowała się kolorem bajgli i mocno je przepiekła.
I daj proszę jeszcze znać, jak bajgle zachowywały się w piekarniku. One powinny mocno rosnąć do góry i na boki. Rozumiem, że mąka była pszenna, a nie np. żytnia czy razowa?
Wyrabiałam ręcznie. Tak, mąka pszenna, piekłam zgodnie z czasem i wydaje mi się, że zachowywały się dobrze, już uformowane czekając na włożenie do piekarnika też ładnie rosły.
I one były twarde z zewnątrz, czy po prostu twarde=zbite, czy może to i to?
I najważniejsze – czym posmarowałaś je?
Zbite i twarde na zewnątrz, smarowałam syropem z agawy z wodą w proporcjach takich jak w przepisie. Dziękuję za wnikliwą analizę 😉
No to masz odpowiedź – syrop z agawy 😉 Nie ma on nic wspólnego z melasą z przepisu. Na upartego można by go użyć, ale trzeba rozmieszać z dużą ilością wody.
NIE istnieją bajgle BEZ gotowania. Bez gotowania, to buły jakeś po prostu, Bajgle od tego są bajglami, że przed pieczeniem są gotowane!!!
To są tureckie simity, a tych akurat nie obgotowuje się.