Dzień dobry,
Bułeczki a la pizza potrafią uzależnić. Jeśli jesteście miłośnikami tego włoskiego przysmaku, to z pewnością nie przejdziecie obojętnie obok tak nadzianych ślimaczków. Super sprawdzą się jako drugie śniadanie w pracy lub szkole (to kto piecze na rozpoczęcie roku?), na wycieczce, imprezie.
Bułki pizzowe nadziałam żółtym serem (u mnie gouda) i plastrami wegetariańskimi VeggieDay z papryką. O produktach marki VeggieDay pisałam Wam przy okazji przepisu na hot dogi inspirowane Japonią. To smaczna alternatywa dla mięsa. Co istotne, nie na bazie soi, a białka kurzego. Te produkty dość często widujecie w lunchboxach Połówka, zazwyczaj jako dodatek do omletów i sałatek. Gdzie kupić plastry wegetariańskie VeggieDay? Szukajcie ich m.in. w Netto.
Bułeczki pizzowe – przepis
Wpis powstał we współpracy z marką VeggieDay.
42 komentarze
Wyglądają tak smacznie, że nic tylko jeść 🙂
Częstuj się 🙂
świetne takie bułeczki i do szkoły i do pracy….
Na wynos sprawdzają się idealnie 🙂
Super pomysł na lunch jak i wieczór ze znajomymi 🙂 Pozdrawiamy!
Pyszny przepis. Skorzystam z ogromną przyjemnością 😀
Daj znać, jak zrobisz 🙂
Super pomysł. Zapiszę sobie z myślą właśnie o zapakowaniu dziecku na drugie śniadanie:)
Do śniadaniówki będą super.
Pyszności będę musiała zrobić 🙂
Piekę podobne, są świetne ☺
Kocham takie robić ❤
takie bułeczki muszą smakować przepysznie:)
Ahh, jadłabym! 🙂
Częstuj się przepisem 🙂
Widzę, że sporo się tu zmieniło, a ja przyszłam pomarudzić 😉 Po pierwsze nie działa mi już obserwacja Filozofii Smaku i nowe wpisy przestały pojawiać mi się na liście obserwowanych blogów – myślałam, że nie ma nowych wpisów, smuteczek 😛 Po drugie strona strasznie ciężko się ładuje, zdjęcia wchodzą „paskami” i trwa to dość długo, a internet ma niby prędkość 100mb i wcześniej nie było problemów 😉 Może da się coś z tym jeszcze zdziałać w przyszłości? 😀
Nie działa Ci obserwacja, bo zmienił się adres bloga. Musisz go podmienić na https://filozofiasmaku.pl/. Co do prędkości, to strona jest kilka razy szybsza, aniżeli wtedy, gdy była na blogspot (sama mam prędkość netu średnio 15 mb i strona wczytuje się dość szybko. Najlepiej sprawdź rzeczywistą prędkość netu, robiąc test łącza. Ja w Neostradzie, mimo że powinnam mieć do 60 mb, mam zawsze mniej niż 20 mb). Na wszelki wypadek przekażę sprawę informatykowi, by upewnił się, czy ze stroną wszystko jest ok.
Trochę mnie nie było, ale dziś już wszystko ładuje się elegancko 😀 Tamtego dnia inne blogi działały normalnie, tylko Filozofia Smaku nie chciała mi się ładować – jakaś złośliwość losu 🙂 Podmieniłam już adres Filozofii w obserwowanych, tylko chodziło mi o to, że inne blogi też zmieniają adres, a jednak wciąż obserwują mi się „z automatu” i nie wiem od czego to zależy – pewnie jakieś automatyczne przekierowanie robią czy coś 😛 Informatyczne sztuczki 😀
A teraz biorę się za nadrabianie zaległości w przepisach i bento 😉
Przekierowanie jest ustawione ze starego adresu 🙂 Czemu nie zaktualizowało się w liście czytelniczej, tego już nie wiem i nie znam się na tym kompletnie. Najważniejsze, że teraz masz poprawny adres.
I wszystko działa, bo na liście pokazało mi się Make bento #204 😀 Znów będę na bieżąco 😉
Ja obok takich bułeczek na pewno bym obojętnie nie przeszła 🙂 Smakowite!
Bułeczki wyglądaja przepyszne 🙂 nic tylko robić
Dlaczego u mnie takich nie ma 😀
Pyszności , bardzo apetycznie wyglądają 🙂
Oj chętnie bym takie zjadła 🙂
Kochana ale piękne ci wyszły 🙂
Takie pizzerki to świetna alternatywa dla klasycznej pizzy. Przy okazji zakupów w Netto muszę zerknąć na produkty VeggieDay. Jestem ich bardzo ciekawa:)
Alternatywa rzeczywiście fajna, no i ten plus Dorotko, że na drugi dzień równie dobrze smakują na zimno. Żeby jeszcze były troszkę mniej kaloryczne, to byłoby idealnie 😀
Takie bułki to super alternatywa dla tych mało apetycznych pizzerinek w sklepach :/ Super przepis 🙂
Te sklepowe rzeczywiście zazwyczaj wyglądają, jakby były po silnych przejściach 😀
Takie bułeczki od dawna mi chodzą po głowie, czas je w końcu zrobić!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Właśnie upieklam. Są pycha, wnuki zadowolone. Dziękuję za przepis pani Malwinko. U mnie w sklepie były jeszcze plastry z brokułem. Kupiłam na próbę. Czy tych też pani używa i do czego? „
Do bułek fajniej pasują te paprykowe. Brokułowe są super na kanapki, np. posmarować chleb hummusem i na to pomidor i ta wędlina. Faszerowałam nimi też jajka (+ pieczarki marynowane do farszu) i też jest pysznie. Ostatnio u nas hitem jest jeszcze omlet a la pizza z ich dodatkiem i chleb w jajku z drobno pokrojonymi plastrami i ziołami (nawet wczoraj był na kolację).
Kochana te bułeczki to jest petarda 😍😍😍😍😍 mega proste w wykonaniu a efekt końcowy jest przepyszny 😍. Polecam z całego serca i dziękuję za wspaniały przepis 😘
Bardzo miło mi to czytać. Dziękuję także za podesłanie zdjęcia bułeczek 🙂
Bułeczki pizzerinki w wykonaniu czytelniczki Ewelosy.
Przesmakowite bułeczki! <3
Myślałam, że zrobiłaś sobie przerwę w blogowaniu, bo strona nie załadowała nowych postów. Teraz już wiem, że nie!
Drożdżowe uwielbiam, pomysł na bułeczki przepyszny!
W końcu udało mi się kupić plastry. Są pyszne 🙂 Ja zrobiłam z tymi z brokułem, bo tylko te były u mnie i smakowo petarda. Będę powtarzać. Następnym razem z papryką. Uwielbiam Twoje przepisy Malwinka 😃
Cieszę się, że smakowały. Jak coś, podsyłaj zdjęcie. Wrzucę w komentarze 🙂 Te bułki to ostatnio hit ma naszej lunchboxowej grupie.
Wyglądają wspaniale! Zjadłabym takie bułeczki 🙂
4 lata trzymałam w zakładkach i w końcu zrobiłam: są przepyszne! U mnie z boczkiem, bo się plątał w lodówce i na mące orkiszowej białej. Cała rodzina się zajadała ze smakiem.