Tempeh na styl azjatycki

Dzień dobry,

Dziś przepis z produktem, który być może nie jest Wam aż tak dobrze znany. To tempeh. Smaczny zamiennik mięsa i nie tylko. Wytwarza się go z fermentowanej soi. Jest zdrowy, ma niezwykle ciekawą teksturę. Powinniście go zakupić w sklepach ze zdrową żywnością. W Częstochowie nie jest to niestety zadanie łatwe, odkąd zamknięto największy sklep z tego typu produktami.

Tempeh wg mojej receptury, po obsmażeniu i wymieszaniu z sosem jest bardzo intensywny w smaku. Ma mnóstwo umami, dlatego lepiej nie zestawiać go z innymi wyrazistymi w smaku dodatkami. Ja postawiłam na świeże warzywa (ogórki gruntowe pasowały tu idealnie) i zaprawiony ryż do sushi z domowym furikake (to taka posypka do doprawiania w Japonii m.in. ryżu).

Czy tak przygotowany tempeh jest smaczny na zimno? Jak najbardziej! Fajnie sprawdzi się jako porcja białka w bento. Jeśli natraficie kiedyś na ten produkt w sklepach, koniecznie wypróbujcie mój przepis.

Po więcej bezmięsnych przepisów odsyłam do zakładki przepisy wegańskie.

Tempeh po azjatycku

Drukuj

Porcje: 2 Czas przygotowania: 15 minut

Kalorie: 200 kcal 20 grams fat

Składniki:

• 1 opakowanie tempehu (naturalnego lub wędzonego), 200 g
• 1-2 łyżeczki posiekanego imbiru
• 1 ząbek czosnku
• sos: 3 łyżki japońskiego sosu sojowego, 1 łyżka soku z limonki, 1 łyżka mirinu, 2-3 łyżeczki brązowego cukru
• olej do smażenia

do posypania: prażony sezam

Sposób przygotowania:

1. Tempeh kroimy w plastry. Czosnek drobno siekamy. Składniki sosu łączymy w miseczce.
2. Na patelni rozgrzewamy olej. Plastry tempehu smażymy po 2-3 minuty z każdej strony do zrumienienia. Dodajemy czosnek i imbir. Smażymy przez 30 sekund.
3. Na patelnię wlewamy sos. Zwiększamy płomień, smażymy krótko, aż sos się zredukuje i oblepi tempeh. W trakcie obracamy plastry tempehu na drugą stronę.
4. Tempeh przed podaniem posypujemy prażonym sezamem.

Uwagi:

Tak przygotowany tempeh jest smaczny zarówno na ciepło, jak i na zimno. Najlepiej przechowywać go w zamkniętym pojemniku w lodówce do 2-3 dni.