Dzień dobry,
Nowy tydzień zaczynamy od przeglądu zawartości naszych lunchboxów. Są tu głównie pudełka Połówka, bo ja znów ostatnio jadałam dość nieregularnie, i przyznaję, że dość rzadko towarzyszyło mi moje bento. Od tego tygodnia obiecuję poprawę. Przede wszystkim samej sobie.
W pudełkach nadal kolorowo. Korzystamy ile wlezie z sezonowych letnich warzyw. Nie wiem, jak Wy, ale ja już od jakiegoś czasu czuję jesień w powietrzu. Kupiłam nawet pierwsze dyńki, które już wkrótce pójdą w ruch. Ale jesień też ma swoje uroki. W tym roku na pewno umilimy ją sobie konkursem na #jesiennebento. Szczegóły ogłoszę na początku października. Konkurs będzie się odbywał na blogu lub naszej bento grupie na Fb.
Tymczasem zostawiam Wam garść lunchboxowych inspiracji i życzę udanego tygodnia 🙂
PONIEDZIAŁEK
U mnie bento ekspresowe, zrobione w dosłownie 10 minut: 100 g tempehu przygotowanego na styl azjatycki, zaprawiony ryż do sushi (50 g, waga przed ugotowaniem) posypany szczypiorkiem i domowym furikake, warzywa. Po zrobieniu zdjęcia dorzuciłam do pudełka jeszcze kawałek awokado, które polałam sosem sriracha.
U Połówka chirashizushi: na dnie pojemnika 200 g zaprawionego ryżu do sushi (waga przed ugotowaniem), na nim 3 smażone jajka, puszka tuńczyka w sosie własnym, rzodkiewki, awokado. Całość posypałam szczypiorkiem i furikake. Do tego japoński sos sojowy.
ŚRODA
Na śniadanie lekka sałatka z polędwiczką wieprzową, jajkiem, oliwkami, ogórkiem, pomidorem, bazylią, czarnuszką i sałatą rzymską. Do tego dressing z oliwy, octu balsamicznego, oregano, soli i pieprzu.
Kolejny posiłek u Połówka to schab z imbirem (przepis znajdziecie w mojej książce), pyszna komosa z pieczarkami, groszkiem i dymką, ugotowane jajko, ogórki konserwowe. Schab dodatkowo polałam majonezową srirachą.
Iście ekspresowe pudełko: omlet z 3 jajek i 100 g plastrów wegetariańskich z brokułem i posiekaną dymką. Do tego sałatka z kolorowych pomidorów z oliwkami i cebulką.
CZWARTEK
Na śniadanie u Połówka proste placki z bananów (podwójna porcja), 1 nektarynka, winogrona z działki u Teściów i 35 g bakalii.
Pozostałe dwa posiłki to stir-fry z komosą, ryżem i warzywami. Wyszła przepyszna. Takie resztkowe improwizacje potrafią pozytywnie zaskoczyć. Do tego smażony indyk z domową przyprawą do drobiu i pomidory.
Na zdjęcie załapała się także kolacja (również robiona na wynos). W pudełku omlet z serem, kawałek awokado i pomidory. Omlet polałam dodatkowo majonezową srirachą.
PIĄTEK
W piątek mamy ostatnio w zwyczaju być głusi na dźwięk budzika (tak to jest, jak się ogląda filmy do późna w nocy). Dwa pudełka zrobione w 12 minut (z zegarkiem w ręku). W pierwszym mega pyszny omlet (na pewno przepis pojawi się w cyklu Śniadanie Mistrzów), pomidory i oliwki faszerowane serem feta.
Drugie pudełko to smażony schab z za’atarem, pomidory, ogórki konserwowe (akurat opróżniłam zalegający w lodówce słoik). Do tego 3 kromki chleba razowego. Znów piątek wyszedł dość kiepski, ale najważniejsze, że Połówek zabrał ze sobą cokolwiek i nie był w pracy głodny.
***
Które z pudełeczek najbardziej przypadło Wam do gustu?
8 komentarzy
Wszystko cudnie i apetycznie wygląda 🙂
Patrząc na twoje Benta człowiek tylko utwierdza się w przekonaniu, że zasłużyłaś na własną ksiązkę 🙂
wszystko takie pyszne, że nie wiedziałabym od czego zacząć:)
Ten omlet wygląda obłędnie. Czekam z pewnością na przepis 😉
Czekam z niecierpliwością na recenzje tych pojemników do których pakujesz jedzenie Połówka:)
Tereso, oczywiście będzie. Mam tylko wpisów w kolejce do wypuszczenia, że nie nadążam 😉 Postaram się opublikować test jak najszybciej 🙂
Wszystko wygląda obłędnie 🙂
Przeglądając Wasze pudełka uświadomiłam sobie, że nie zrobiłam sobie niczego do jedzenia na jutro do pracy – to chyba początki choroby alzheimera 😀