Sałatka z czerwonej komosy i kalafiora

przez Malwina
Sałatka z quinoa i kalafiora
Sałatka z czerwonej komosy i kalafiora

Podczas sobotniej wyprawy na bazarek natrafiłam na zielonego kalafiora. Zawsze kusił mnie swoim pięknym kształtem. Bez zastanowienia kupiłam główkę i wróciłam do domu z postanowieniem przygotowania jakiejś fajnej i mega zdrowej sałatki. Po szybkim przejrzeniu zawartości szafek i lodówki przystąpiłam do działania. Jako bazę do mojej sałatki wybrałam czerwoną komosę ryżową. Ma mnóstwo cennych wartości odżywczych, rewelacyjny smak i … stanowczo zbyt wysoką cenę. Ze względu na to ostatnie, używam jej dość rzadko. Zawsze jednak staram się mieć „na stanie” jedno lub dwa opakowania komosy, którą najczęściej zamawiam w sieci. Niestety w moich okolicach jest trudno dostępna, a jeśli uda mi się już na nią trafić, to jej cena jest jeszcze bardziej kosmiczna, aniżeli w sklepach internetowych. 

Jak smakuje kalafior romanesco? Jest mniej „kalafiorowaty”, aniżeli jego popularny kuzyn. Łagodniejszy, jakby bardziej delikatny, zarówno w smaku, jak i zapachu. Jego bladozielone stożkowate różyczki są zwarte, podobnie jak w przypadku popularnego białego kalafiora. W trakcie gotowania kolor romanesco nie zmienia się i po obróbce nadal kusi swoją nietypową barwą. Z całą pewnością wygląda niezwykle oryginalnie i  może stanowić smaczną ozdobę potraw. Za niedużą główkę romanesco zapłaciłam bodajże 4 zł. Jeśli jeszcze będę miała okazję na niego natrafić, z pewnością ponownie go zakupię. Mnie smakuje o wiele bardziej, aniżeli biały kalafior.

A co ostatecznie wylądowało w mojej sałatce? Poza wspomnianą komosą i romanesco pojawiły się takie dodatki, jak ogórki gruntowe, pomidory koktajlowe, marynowane karczochy i bogata w białko ciecierzyca. Dorzuciłam też bardzo lubiany ostatnio przeze mnie młody szpinak. Całość polałam dressingiem na bazie oliwy, soku z cytryny i niewielkiej  ilości czosnku. Nie mogło też zabraknąć choćby odrobiny posiekanego koperku, który dość często łączę z kalafiorem. Taką sałatkę możecie zapakować do lunchboxu i zjeść ją ze smakiem w pracy lub na uczelni.

Sałatka z komosy z warzywami

SAŁATKA Z CZERWONEJ KOMOSY I KALAFIORA

Składniki (na 2 porcje):

  • pół szklanki czerwonej komosy ryżowej (quinoa)
  • główka małego zielonego kalafiora romanesco
  • pół małej czerwonej cebulki
  • 2 ogórki gruntowe
  • garść pomidorków koktajlowych
  • spora garść młodego szpinaku
  • 2 łyżki posiekanego koperku
  • 160 g ugotowanej ciecierzycy
  • kilka marynowanych karczochów z oliwy (u mnie grillowane w oliwie)
  • dressing: 2-3 łyżki oliwy, 1 łyżka soku z cytryny, 1 ząbek czosnku, sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
W rondelku umieszczamy komosę, zalewamy szklanką ciepłej wody, dodajemy szczyptę soli. Przykrywamy i gotujemy przez około 15 minut, aż komosa wchłonie cały płyn (przed gotowaniem możecie ją lekko podprażyć). Odstawiamy do przestygnięcia. Kalafiora dzielimy na różyczki, gotujemy na parze do miękkości. Cebulkę siekamy w cienkie piórka, pomidorki na pół, obrane ogórki w plastry. Szpinak myjemy, osuszamy, siekamy. Komosę umieszczamy w misce, dodajemy kalafiora, cebulkę, pomidory, ogórki, szpinak, ciecierzycę, koperek. Karczochy kroimy w mniejsze kawałki, dokładamy do sałatki. 
Przygotowujemy dressing: czosnek drobno siekamy, posypujemy lekko solą i rozcieramy w moździerzu lub bokiem noża na pastę. W słoiczku umieszczamy oliwę, sok z cytryny, czosnek i sól oraz pieprz do smaku. Zakręcamy i potrząsamy do połączenia. Sałatkę polewamy dressingiem, delikatnie mieszamy i podajemy.
Zdrowa i lekka sałatka z komosy

Komosa ryżowa przepisy

Czas przygotowania: 25 minut.

5 komentarzy
0

Podobne posty:

5 komentarzy

Zuzanna Ploch 29/10/2014 - 10:04 am

Ja też mam od pewnego czasu ochotę spróbować tego kalafiora. Widuję go w Almie, w końcu się skuszę, skoro go polecasz 🙂

Odpowiedz
anna 29/10/2014 - 10:21 am

Ciekawe, ja ostatnio takze przygotowalam sobie podobna salatke – uzylam tylko mieszanki roznych ziaren quinoa. Rozyczki romanesco tylko praze na patelni, lubie, kiedy sa kruche. Niestety, wciaz czeka na publikacje… Twoja wyglada pieknie i na pewno tak smakuje 🙂

Serdecznie pozdrawiam

Anna

Odpowiedz
Magdalena Kuchaja 29/10/2014 - 3:28 pm

wygląda rewelacyjnie, aż chce się złapać za widelec i zjeść!

Odpowiedz
Jolanta Szyndlarewicz 06/11/2014 - 2:30 pm

Jak Ty to robisz Kochana, że każda Twoja sałatka powala wyglądem … wszystko ma swoje miejsce i wygląda idealnie …. a smak na pewno boski:)

Odpowiedz
Bo(ro)n Appétit 17/11/2014 - 12:23 pm

Uwielbiam komosę 🙂 Na pewno pyszna sałatka 🙂

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies