Naleśniki z zieleniną (tureckie kaygana) |
Słowo kaygana pochodzi od tureckiego czasownika kaymak, co znaczy „ślizgać”. Pod taką nazwą spotkacie w Turcji naleśniki, placuszki i omlety. Turkowie wykorzystują w swojej kuchni sporo różnej maści zieleniny, dlatego też moje naleśniki przygotowałam z dużą ilością dymki. Oczywiście możecie dodać do nich inne ulubione dodatki, np. startą na tarce cukinię. Takie naleśniki podajcie z ulubionym gęstym dipem lub jogurtem naturalnym.
Razem ze mną kaygana przygotowała także Emilia z bloga Turcja od kuchni (u niej w formie placuszków z cukinią).
Razem ze mną kaygana przygotowała także Emilia z bloga Turcja od kuchni (u niej w formie placuszków z cukinią).
NALEŚNIKI Z ZIELENINĄ
Z naleśnikiem dookoła świata #18
Śniadanie Mistrzów #209
Składniki (na 5 dużych naleśników):
- 1 szklanka mąki
- 3/4 szklanki mleka
- pół łyżeczki soli
- 3 jajka
- 1 łyżka oleju
- 1/3 łyżeczki ostrej papryki w proszku (lub więcej wg preferencji)
- 1 pęczek dymki, drobno posiekanej
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Przygotowanie:
W misce umieszczamy mąkę, mleko, sól, jajka, olej, łączymy przy pomocy trzepaczki. Dodajemy ostrą paprykę, dymkę, koperek, natkę, mieszamy. Na patelni do naleśników rozgrzewamy olej, wylewamy porcje ciasta, rozprowadzamy po dnie patelni. Smażymy z obu stron do zrumienienia. Zamiast smażyć duże naleśniki, możecie wylewać mniejsze porcje ciasta i zrobić małe placuszki.
Podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja jako dodatek do naleśników podałam jajecznicę na białkach z pomidorami. Dobrze sprawdzi się też sałatka z pomidorów i cebulki oraz gęsty jogurt naturalny.
Czas przygotowania: 20 minut.
10 komentarzy
Bardzo lubię naleśniki takich nie jadłam,a chętnie spróbuję 🙂
Takie naleśniki na pewno przypadły do gustu Twojemu W.!? 😉
Naleśniki wytrawne to coś dla mnie, szczególnie, że również kocham zieleninę:)
Przepyszne. Najchętniej poszłabym natychmiast je robić:-)
Smakowite naleśniki 🙂
Wyglądają wspaniale. Chyba będę musiała takie sobie zrobić 🙂
Naleśniki przetestowane! Wyszły pyszne i chyba dzięki ostrej papryce (u mnie cayenne) bardzo ciekawe w smaku 🙂
Mieszkalam w Turcji prawie 4 lata i w zyciu nie widzialam tam nalesnikow w jakiejkolwiek formie oprocz gozleme. Troszke naciagany ten post 😉
Gozleme to nie naleśnik, a rodzaj flatbreadu. Nie wiem, gdzie mieszkałaś, ale jada się w Turcji naleśniki (i wszelkiej maści placuszki). Naleśniki podaje się często do śniadania zamiast chleba (np. aktima).
Przepraszam za literówkę- *akitma.