Szarlotka z jabłkami i budyniem

W ostatni weekend przygotowałam ciasto kruche z zamiarem upieczenia babeczek. W trakcie pracy moja koncepcja zupełnie się zmieniła i ostatecznie postanowiłam upiec szarlotkę z jabłkami i budyniem. Niestety źle podzieliłam ciasto, przez co spód nie wyszedł tak wysoki, jakbym tego chciała (podzieliłam je na pół). Ciasto jest niezwykle smaczne. Połączenie musu jabłkowego, waniliowego budyniu i kruchego ciasta jest przepyszne. 

CIASTO Z JABŁKAMI I BUDYNIEM

Przygotowujemy mus jabłkowy. Jabłka obieramy, wykrawamy gniazda nasienne, owoce kroimy w kostkę,  kropimy sokiem z cytryny. Jabłka przekładamy do garnka, dodajemy 3 łyżki wody, 3 łyżki cukru i cynamon, mieszamy. Garnek przykrywamy, gotujemy na małym ogniu przez około 10 minut, aż jabłka się rozpadną. Od czasu do czasu mieszamy.
Przygotowujemy ciasto kruche. Mąkę mieszamy z solą, proszkiem i cukrem. Dodajemy posiekane masło i wyrabiamy z mąką między palcami, jak na kruszonkę. Dodajemy jajka i szybko zagniatamy gładkie ciasta. Jeśli użyliście większych jajek, być może trzeba będzie dosypać więcej mąki. Ciasto dzielimy na 2 części w stosunku (1:3-2:3). Mniejsze ciasto zawijamy w folię i wstawiamy do zamrażarki. Większe chłodzimy w lodówce przez kilkadziesiąt minut, następnie rozwałkowujemy (możecie je lekko podsypać mąką, ja na cieście kładę papier do pieczenia, dzięki czemu nie przykleja się ono do wałka i łatwiej jest je rozwałkować). Ciasto przenosimy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (blacha o wymiarach 20 cm na 24 cm). Nakłuwamy je lekko widelcem. Sprawdzamy ciasto z zamrażarki. Jeśli jest już dobrze schłodzone i twarde, możemy zabrać się za pieczenie. Spód ciasta pieczemy przez 15 minut w temp. 180 stopni. Kiedy spód jest w piekarniku przygotowujemy gęsty budyń (użyłam budyniu waniliowego z cukrem. Ilość mleka zmniejszyłam z 500 ml do 400 ml, aby otrzymać gęstszy budyń). Na podpieczony spód wykładamy warstwę jabłek, następnie warstwę gorącego budyniu. Wyjmujemy ciasto z zamrażarki, ścieramy ja na tarce o grubych oczkach na budyń.  Pieczemy dalej przez około 30 minut. Wierzch ciasta powinien być ładnie zrumieniony. Ciasto kroimy dopiero po całkowitym ostygnięciu. Przechowuję je w lodówce.