Ostatnio dni upływają mi pod znakiem wspólnego gotowania. Tym razem przyszła kolej na chlebek typu flatbread. Lawasz, bo o nim mowa, można przygotować na dwa sposoby. Piekąc go w piekarniku otrzymamy chrupiące niczym krakersy chlebki, z kolei smażąc na patelni, mięciutkie wrapy. Naszym wspólnym zadaniem było przygotowanie tych chlebków właśnie na patelni. Możemy je nadziać ulubionymi dodatkami i potraktować niczym tortille bądź podawać jako dodatek do potraw, np. gulaszów. Razem ze mną lawasz przygotowały: Mirabelka, Iza, Mopsik, Shinju i Maggie.
LAWASZ
Składniki:
[przepis własny]
- 2 szklanki mąki pszennej (użyłam mąki typ 500)
- 1 łyżeczka soli
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 3/4 szklanki ciepłej wody
Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem, mieszamy z kilkoma łyżeczkami ciepłej wody. Odstawiamy na 15 minut. Mąkę mieszamy z solą. Kiedy drożdże się spienią, dodajemy je do mąki. Dolewamy pozostałą wodę i wyrabiamy gładkie ciasto, podsypując w razie potrzeby mąką (ważne, aby poświęcić troszkę czasu na wyrobienie ciasta. Wyrabiam je około 7 minut, dzięki czemu jest delikatne i elastyczne. Później nie obsycha tak szybko i dłużej zachowuje świeżość). Przekładamy je do czystej miseczki (można ją naoliwić), przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (na około 1-1,5 godziny). Po tym czasie ciasto odgazowujemy uderzając je pięścią. Dzielimy na 8 części (jeśli chlebki mają być dodatkiem do jakiegoś dania) lub 5-6 (jeśli chcecie w nie coś zawinąć), każdą wałkujemy na bardzo cienki placek (stolnicę oraz wierzch placuszka należy lekko podsypać mąką, by ułatwić sobie wałkowanie). Smażymy je na suchej patelni bez dodatku tłuszczu (nieprzywieralnej) z obu stron. Kiedy na powierzchni placuszka wytworzą się małe pęcherzyki, odwracamy go na drugą stronę i smażymy jeszcze chwilę, do momentu wytworzenia się delikatnych plamek. Chlebki na zdjęciach były dzielone na 8 części. Każdy z nich po usmażeniu miał średnicę około 17-18 cm.
Całkowity czas przygotowania: 2 godziny.
15 komentarzy
Następnym razem muszę wypróbować wersję z drożdżami, bo wyglądają świetnie 🙂 Tym razem zrobiłam opcję najprostszą 🙂
No właśnie, tak jak Shinju następnym razem zrobię z drożdżami, będą wtedy bardziej "puszyste"
Pięknie wyglądają:-) Aż by się chciało od razu biec do kuchni i robić… tylko ta godzina;-)
Ja zamiast drożdży daję jogurt naturalny. Nie trzeba czekać i też są puszyste 😉
świetnie wyglądają, muszę spróbować ich smaku: )
Bardzo lubię orientalne chlebki w różnych wersjach. Lawasz jeszcze się nie pojawił w mojej kuchni. Wygląda smakowicie :).
Świetne! Uwielbiam płaskie chlebki w każdej odsłonie 🙂
Nie robiłam, ale zrobię! 🙂
Zrobiłam dziś rano te chlebki razem z moją wersją arabskich burgerów i wszyscy byli zachwyceni. Dziękuję za ten rewelacyjny przepis i czekam jeszcze na jakąś Twoją wersję chlebków naan. 😀
Cieszę się, że przypadły Ci do gustu. Masz nosa, bo wpis o naan mam już przygotowany. Opublikuję go na dniach.
pozdrawiam
Świetne te chlebki, można je nadziać na różne sposoby:) pozdrawiam
Czy mi się wydaje czy ciasto jest tu identyczne jak na pizze?
Pizza jest także pieczywem typu flatbread, wyrabianym na drożdżach. Z tego przepisu zrobisz i pizzę, i lawasz (i inne warianty chlebków z patelni), a także bułki i chleb. Z ciasta drożdżowego można zrobić praktycznie wszystko (co jest rzecz jasna pieczywem lub ciastem) 🙂
Pozdrawiam,
M.
Po raz kolejny korzystam z tego przepisu. Chlebki podaję jako dodatek do gulaszu – są wyśmienite!
Idealny przepis! Wykorzystuje do domowego kebaba (mięsko woł. Lub kurczak, kapusta, sosy czosnkowy i pomidorowo-paprykowy ostry) PYSZOTA 🙂