Kiedy nie mam czasu na przygotowanie obiadu, najczęściej na stole ląduje burrito. Tym razem jest ono w wersji na prawdę ognistej, a wszystko to za sprawą świeżej papryczki bird’s eye. Kiedy pierwszy raz miałam do czynienia z tym małym szatanem, nie spodziewałam się zupełnie, że posiada aż tak wielką moc. Trzeba z nią wyjątkowo uważać. Jeśli tak, jak mój Połówek kochacie pikantne dania, na pewno bliżej się z nią zaprzyjaźnicie.
Przepis dodaję do akcji Shinju- Hola Mexico oraz akcji Ani- Grill 2012.
OGNISTE BURRITO Z KURCZAKIEM I POMIDORAMI (MEKSYK)
Składniki (na 2 porcje):
[przepis własny]
- średniej wielkości pierś z kurczaka (około 220 g)
- pół małej cebuli, posiekanej w kostkę
- 1 ząbek czosnku, drobno pokrojony
- 1/4 szklanki ugotowanej czerwonej fasoli
- 1/4 szklanki kukurydzy z puszki
- 1 średniej wielkości pomidor , pokrojony w kostkę*
- 1 świeża papryczka bird’s eye, drobno posiekana**
- pół łyżeczki suszonego oregano
- 1/4 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 60 g sera cheddar, startego na tarce
- 2 pszenne tortille
Mięso kroimy w kostkę, doprawiamy solą i pieprzem. Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy mięso, aż ładnie się zrumieni. Wrzucamy cebulę i czosnek, smażymy 2 minuty. Dodajemy pomidora, czerwoną fasolę, kukurydzę, oregano, kumin, papryczkę bird’s eye i natkę pietruszki. Smażymy dalej około 5 minut, aż całość zgęstnieje. Pod koniec doprawiamy solą i pieprzem. Cheddar trzemy na tarce o grubych oczkach. Na każdej tortilli układamy na środku 1/4 sera, wykładamy połowę nadzienia i posypujemy 1/4 sera, zawijamy i grillujemy na patelni z obu stron. Podajemy z kwaśną śmietaną.
*jeśli pomidor ma dużo soku, pozbawiamy go pestek
** w wersji diabelnie pikantnej zostawiamy pestki. Możemy także użyć suszonej papryczki bird’s eye.
36 komentarzy
Malwinko, czy byłabyś kiedyś taka dobra i wrzuciła zdjęcia "w trakcie" zwijania burrito i innych dań z tortillą? Zawsze mam problemy ile nadzienia dać, żeby nie było za dużo i dało się ładnie zwinąć, a jednocześnie nie zrobić placka z nadzieniem "co kot napłakał". U Ciebie zawsze wygląda perfekcyjnie ;>
Susel- postaram się w najbliższym czasie przygotowywać posty z foto-instrukcją;) Dziękuję za sugestię
placek sklada sie na paczuszke, z gory z dolu i z dwoch bokow…
Proponuję dodać też do mojej akcji grillowej 😉 Lubię takie smaki!
to są zdecydowanie moje smaki. a do tego pikantne – uwielbiam!
Lubię czasem zjeśc takie burrito!
wygląda to pysznie, zdecydowanie moje smaki.. dołączam się też do prośby Susel 🙂
Bookmarkuje i zrobię przy najbliższej okazji 🙂 To moje smaki 🙂
ogień 🙂 burrito ostatnio po raz pierwszy jadłam 🙂
Wygląda super 🙂 Mojemu T. z pewnością przypadłaby do gustu ta papryczka 🙂
Lubię pikantne dania:)Piszę się na taki obiad:)
Muszę zrobić:) pysznie wygląda:)
Jestem pewna, że pokochałabym smak Twojego burrito. Niestety Małżon pewnie obraziłby się za tą papryczkę bird's eye.
Wspaniałe zdjęcie! Jest na pewno pyszne 🙂
Z pozdrowieniami,
Edith
Ale wypas… 🙂
Wyglądają po prostu mistrzowsko !!! Wydawało mi się, że jestem najedzony – tak "wydawało" to dobre słowo 🙂
Doskonałe, bardzo apetyczne!
Smakowicie Malwinko!:)
Dla takiego burito mogłabym zrobić wiele 🙂 Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam 🙁
O tak, papryczka bird's eye, choc mala i niepozorna, ma w sobie ogien. A ja ogien lubie, wiec to burrito mi sie bardzo podoba!
ja poproszę w wersji mniej ognistej, bo mój żołądek może się obrazić i dać mi ejszcze bardziej popalić 😉
jak ja lubię takie rzeczy, na pewno wypróbuję 🙂
Jeśli takie ostre to nie dla mnie, ale mój M. pewnie dodałby 3 papryczki 😉 Muszę mu podsunąć ten przepis
Wygląda rewelacyjnie!
ale mi smaka narobilas .. swietne 🙂
bardzo fajnie się prezentują!
życie & podróże
gotowanie
ależ pięknie udaje Ci się to burrito zawinąć:) u mnie dużo mniej kształtne wychodza, el też pyszne:) ….a takie papryczki nie znam, ale poszperam w necie i jej poszukam:) pozdrawiam ciepło
Dawno nie robiłam, zrobiłam sobie smaka 🙂 z chęcią wykorzystam przepis 🙂
Pozdrawiam,
Beata
Cokolwiek, co ma w nazwie ogniste jest właśnie dla mnie 😀
coś pysznego!
Będę musiała sprawić sobie taką patelnię grillową by móc przygotować taką przekąskę między innymi 😉
http://www.przysmakiewy.pl
Na mojej liście rzeczy do zrobienia :). Mam tylko pytanie: gdzie można kupić tę papryczkę?
Ja świeżą papryczkę dostałam od znajomych. Możesz użyć suszonej papryczki. Jest malutka i baardzoo ostra. Jeśli nie uda Ci się jej dostać użyj ogólnie dostępnej peperoncino 🙂
Cudownie wygląda i aż ślinka napływa do ust : )
Wygląda i zapewne smakuje obłędnie…
tortille zmiękczam w mikrofali