Jakiś czas temu byłam uzależniona od pieczenia tego chlebka. Przecież chleb z taką ilością bakalii i ziaren musi być pyszny. Za pierwszym razem dodałam tyle wody, ile zalecał oryginalny przepis, w wyniku czego musiałam dosypywać sporo mąki. Przy kolejnym wypieku odpowiednio zmniejszyłam jej ilość. Teraz wydaje się być wręcz idealna. Chleb ma zwartą strukturę, nie odnajdziecie w nim majestatycznych dziurek. Mimo tego prezentuje się i smakuje wyśmienicie. Także jego waga jest imponująca. Niepozorny na pierwszy rzut oka bochenek warzy 600 g. Możemy z przepisu upiec także jeden wielki bochen chleba, ja jednak zdecydowanie wolę dwa mniejsze. Dodajcie do niego ulubione bakalie, by stworzyć swoją idealną kompozycję.
PEŁNOZIARNISTY CHLEB Z KASZĄ BULGUR I BAKALIAMI
Składniki (na 2 bochenki o wadze 600g):
[źródło przepisu]
- 25 g świeżych drożdży
- 2 łyżki brązowego cukru
- 375 ml ciepłej wody (w oryginalnym przepisie 435 ml)
- 2 łyżeczki oleju
- 320 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 225 g mąki pszennej (dałam typ 650)
- 90 g kaszy bulgur
- 2 łyżeczki soli
- dodatkowa mąka do podsypania
- 95 g rodzynek
- 100 g suszonej żurawiny
- 100 g posiekanych daktyli
- 80 g kandyzowanego ananasa
- jajko do posmarowania
- do posypania ulubione ziarna- u mnie słonecznik, mak i sezam
Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem, dodajemy kilka łyżek ciepłej wody i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na 15 minut. Mąki mieszamy z kaszą i solą, wlewamy drożdże, pozostałą wodę i olej. Wyrabiamy gładkie ciasto podsypując je mąką. Wyrobienie ciasta zajmie nam około 7-10 minut. Wkładamy je do naoliwionej miski, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (na około godzinę). Następnie do ciasta dodajemy posiekane bakalie. Ciasto wyrabiamy przez 5 minut, aż ładnie połączy się z bakaliami. Formujemy dwa podłużne bochenki, przykrywamy je i odkładamy do wyrośnięcia na kolejne 30-40 minut. Piekarnik rozgrzewamy do temp. 200 stopni. Chlebki smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy ziarnami, pieczemy przez 40 minut, aż bochenki postukane od spodu będą wydawać głuchy dźwięk.
34 komentarze
warto spróbować widzę że wygląda pysznie pozdrawiam gorąco:))
Ile ziaren:)! Uwielbiam pieczywo z dodatkiem suszonych owoców:)
Na pewno wyprobuje – w tym obsypanym bakaliami chlebku latwo sie zakochac!
O mniam! Ależ wspaniały chleb! Cudowna skórka ,wspaniałe wnętrze.
Daj kawałeczek:)
Muszę zapisać sobie przepis bo wygląda to na pyszny chleb!
niesamowicie smacznie wygląda, poczęstowałabym się chętnie :).
Smacznie wygląda i jest zapewne bardzo zdrowy…pozdrawiam Malwinko…
wygląda interesująco. jeszcze takiego nie jadłam! 🙂
Piękna skórka. Upiekę Młodemu, uwielbia bakalie.
Przesliczny i bardzo fotogeniczny chlebus. Te ziarenka maku takie niebieściutkie :))) Malwinnko, ja tez wole dwa bochenki, bo na dwoch jest wiecej chrupiacej skorki, o ktora u mnie wszyscy sie bija 😉
do takiego chleba juz nawet dodatkow nie trzeba 😉
pieczywo z bakaliami jest pyszne – mnie smakuje zarówno do dżemów, serów jak i wędlin. Mąż nie lubi takiego pieczywa do wędlin, ale to kwestia gustu. Pięknie taki chlebek wygląda, mak się niebieszczy zachęcająco i chętnie wypróbuję jak tylko piekarnik zawita w naszej kuchni.
Pozdrawiam
Monika
Ten niebieski kolor robi wrażenie:D
Zachwycający widok, aż chciało by się taki kawałeczek chlebka mieć przy sobie
zobaczyłam pierwsze zdjęcie i pomyślalam "o wow! wygląda jak obraz!" – genialnie się prezentuje!
Świetny jest ten przepis, piękny chlebek wychodzi.
O raju, boski! Koniecznie do zrobienia 🙂
Oczarowałaś mnie tym chlebkiem:)
piękny bochenek. piękny!
naprawdę.
pamiętam jak o nim pisałyśmy. Efekt i ilość ziarenek na skórce przerosły moje wyobrażenie 🙂 boski…
Ciekawy wypiek 🙂
super wyglada:)
śliczny bochen ….a jaki smakowity:)
Piękny!:)
patrząc na pierwsze zdjęcie nie uwierzyłam, że to mak 🙂 Bardzo fajny wypiek. Rzadko piekę chleb, ale na święta BN muszę zrobić taki 🙂
Wow. wygląda niesamowicie pięknie! i ten mak w kolorze fioletu wyszedł, śliczne 🙂
Pełnoziarnisty chleb z owocami – pycha 🙂
Od dawna obiecuję sobie, że spróbuję upiec chleb i chyba znalazłam przepis, który będzie moim pierwszym ;P
Jutro biorę się za ten chlebek o ile znajdę gdzieś w sklepie kaszę bulgur.. Nigdzie jej nie widać.. 🙁 Ewentualnie czym można ją zastąpić?
Jutro biorę się za ten chlebek, o ile znajdę gdzieś w sklepie kaszę bulgur.. Ewentualnie czym można ją zastąpić?
Kaszę bulgur dostaniesz w sklepach z żywnością eko i w większych marketach. Ja u siebie nie spotkałam jej jeszcze, swoją zamawiałam przez internet. Możesz spróbować zastąpić ją kaszą kuskus- ale nie zagwarantuję Ci, że wszystko wyjdzie dobrze (kuskus jednak o wiele szybciej pęcznieje, aniżeli bulgur). Daj znać, co Ci wyszło.
Berunia, rownież jestem ciekawa czy wyszło. W moim sklepie eko na pewno jest ta kaszka, ale w najbliższym czasie nie będę miała jak dojechać – dla tego chciałabym zastąpić – chlebek obłędny! Właśnie brałam się już do roboty, jak zobaczyłam, że brakuje mi jednego składnika 🙁
Wyszedł je i to jak;) Pozwolę sobie wkleić link do jej bloga- http://oregano-i-cynamon.blogspot.com/2012/05/moj-pierwszy-chleb.html popatrz jakich zmian dokonała
Obłędny!! Powala wyglądem i obfitością składników!!Zdjęcia jak zwykle piękne!
Dziękuję za inspirację i przepyszny przepis! Piekłam w miniony weekend i dziś dodałam u siebie na blogu;) Pozdrawiam!