To najkrótszy wpis i przepis, jaki chyba do tej pory zamieściłam. Śliwki te były prezentem imieninowym dla mojej Mamy, wielbicielki zarówno marcepanu, jak i śliwek. Jest to idealny pomysł na prezent dla bliskiej nam osoby. Miło także samemu delektować się takimi słodkościami.
Przepis dodaję do akcji Domowy wyrób.
ŚLIWKI W CZEKOLADZIE
Składniki (na 14 sztuk):
- 14 suszonych śliwek bez pestek (muszą być miękkie)*
- 50 g marcepanu (TU przepis na domowy marcepan)
- 100 g gorzkiej czekolady
Z masy marcepanowej formujemy kuleczki, które umieszczamy w środku śliwki. Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki, rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Za pomocą łyżeczki polewamy śliwki roztopioną czekoladą, układamy na foli aluminiowej do ostygnięcia. Następnie wkładamy je do lodówki, by czekolada stwardniała. Śliwki po zaschnięciu czekolady przechowywałam w temperaturze pokojowej- nic się z nimi nie stało.
*jeśli nasze śliwki są suche, należy je namoczyć na kilka godzin w alkoholu np. rumie, bądź w świeżo wyciśniętym soku owocowym. Później przed obtaczaniem trzeba je dokładnie odsączyć.
38 komentarzy
Super! Uwielbiam 🙂
jak ja kocham marcepan 😀
achh co za widok
uwielbiam śliwki różnego rodzaju suszone lub w czekoladzie pozdrawiam:))
mniam…. kolejny raz marcepan i te owoce…(śliwki aż się zawstydziły…)
cudne , takie słiweczki czasami robie ..ale bez nadzienia..a te z nadzieniem świetny pomysł ! 🙂
A moze zrobic takie z migdałami np…..? Pozdrawiam..
Uwielbiam śliwki w czekoladzie i marcepan tez uwielbiam… Kochana to przepis idealny dla moich bioder 🙂
Dla mojej mamy tez byłaby to rozkoszna uczta.
ja za marcepanem nie przepadam, ale można w środka dać np. migdał i będzie super:) ….a same czekoladki jako prezent to doskonały pomysł:) pozdrawiam Malwi:)
Śliwki i czekolada. Idealne połączenie
Fantastyczne! CHyba się kiedyś pokuszę o takie domowe ,pyszne śliweczki. A jak jeszcze z marcepanem tym lepiej:)
Pozdrowienia
Akurat dziś mi chodziły po głowie i zastanawiałam się, mogłabym je sama zrobić, a u Ciebie – proszę! 🙂 To jedne z moich ulubionych słodkości ( a jest ich bardzo niewiele!), pięknie się tu prezentują.
Moja mama takie uwielbia, a u Ciebie wyglądają tak przepysznie, że koniecznie muszę je zrobić jak najszybciej! 😉
Nie umiem się im oprzeć 🙂
Rewelacja 🙂 Wczoraj zjadłam ostatnią śliwkę w czekoladzie, z partii którą zrobiłam na święta. Nie daję tylko marcepanu, bo moja rodzina za nim nie przepada.
oj, fenomenalne, ależ pyszne, ja pamiętam śliwki w czekoladzie z dzieciństwa, ale bez marcepanu. I to można samemu??? mniam mniam
jesteś genialna
ściskam mocno
Monika
Iwona
Bardzo smaczne są te śliwki.Robię od jakiś dwu lat z przepisu Dorotus – Moje Wypieki. Sprawdzony przepis. Marcepan-bliżniaczy przepis również z tego bloga, nieprawdaż?
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Jedne z moich ulubionych słodkości:)
dzięki za przepis nt marcepanu:) ja wiem, wiem przepis o sliwkach (tez na pewno sprobuje, moja mama uwielbia) ale marcepan….SUPER!!
fantastyczne są! moja Mama też pewnie z chęcią by otrzymała taki prezent, bo uwielbia takie słodkości
Ojej, chyba zrobię sobie też taki prezent. Uwielbiam śliwki w czekoladzie.
mój miśku uwielbia ten smakołyk, będę mu musiała kiedyś taki przygotować:)))
@Iwono- znalazłam śliwki Doroty, ale jeśli zauważyłaś nie jest to ten sam przepis (ja śliwek nie moczę, podałam jedynie, by moczyć je tylko w przypadku kiedy są suche).
Przepisu Doroty na marcepan nie znalazłam. Przepis na marcepan widziałam na wielu blogach (z reguły z wodą różaną i większą ilością cukru), sama robię mniej słodki z dodatkiem amaretto.
pozdrawiam serdecznie
Robilam takie sliwki w ubieglym roku, byly wspaniale! Wcale bym sie nie pogniewala za taki prezent 🙂
ileż bym dała za takie domowe śliwki w czekoladzie a do tego jeszcze marcepan….hmmmm
Myślę, że moja mama też byłaby zachwycona takimi śliwkami. Wyglądają bardzo apetycznie.
Wspaniałe pralinki, taki prezent jest lepszy od najdroższych darów! 🙂
Pychotka!
fantastyczne!!!!!
Oj zazdroszczę takiego prezentu! 🙂 śliwki + marcepan to zdecydowanie moje połączenie!
Domowe? Najlepsze!
http://www.przysmakiewy.pl
Jak ja ich dawno nie jadłam. Ostatnio chyba jak byłam dzieckiem 🙂
zrobiłam! pyszne:)
ile należy dodać czekolady, tabliczka 100g wystarczy?
proszę o odpowiedź, planuje je dziś zrobić 🙂
dziękuję i pozdrawiam
Kasia
Kasiu, ilość czekolady jest podana w przepisie- 100 g 🙂
pozdrawiam i życzę powodzenia
Malwinna
witam serdecznie
dziękuję za odpowiedź 🙂 zadałam pytanie nie o ten przepis 🙂
chodzi mi o trufelki marcepanowe 🙂
przepraszam za małe zamieszanie, jestem nową osóbką na tej stronie /świetnej zresztą!/ nie raz tu zajrzę 🙂
pozdrawiam ciepło
Kasia
Kasiu, rozpuść najpierw jedną tabliczkę. Jeśli okaże się, że to zbyt mało, wówczas rozpuścisz jeszcze kilka dodatkowych kostek.
Miło mi, że do mnie zaglądasz 🙂
wystarczyła 1 tabliczka czekolady
wyszło pyszne, mega proste !
zrobiłam wszystko wg przepisu, ale mi wyszło 14 szt marcepanowych trufelek, a nie 30, jeśli wam wyszło 30 nie mam pojęcia jakim cudem, robiłam je maluśkie
mimo wszystko polecam i dziękuję 🙂
pozdrawiam
Kasia
Kasiu, cieszę się, że smakują i wszystko udało się bez problemów. Moje były bardzo malusieńkie, takie, by mogły się zmieścić w specjalnych malutkich papierowych foremkach:)
pozdrawiam serdeczne