Ostatnio w mojej kuchni rozgościło się mleczko kokosowe. Przygotowałam kilka dań na jego bazie, w tym czerwone curry z kurczakiem, które dziś Wam prezentuję. Danie jest niesamowicie szybkie w przygotowaniu, o wiele dłużej trwa ugotowanie ryżu. Za sprawą czerwonej pasty curry jest pikantne i wyraziste w smaku. W najbliższym czasie postaram się zaprezentować Wam także inne przepisy z wykorzystaniem mleczka kokosowego. Tymczasem zabieram się za pieczenie pierniczków.
CZERWONE CURRY Z KURCZAKA (TAJLANDIA)
Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]
- 350 g piersi z kurczaka
- łyżeczka posiekanego czosnku
- łyżeczka startego imbiru
- łyżeczka pasty z trawy cytrynowej
- 1-2 łyżki czerwonej pasty curry (w zależności od tego, jak pikantne danie chcemy otrzymać)
- 600 ml mleczka kokosowego
- 2 małe czerwone papryki
- około 15 pomidorków koktajlowych
- 3/4 szklanki zielonego groszku (użyłam mrożonego)
- garść natki pietruszki
- do podania- ryż lub makaron
Mięso, myjemy, oczyszczamy, kroimy w podłużne paski bądź kostkę. Lekko solimy je i pieprzymy, smażymy ze wszystkich stron na rozgrzanym tłuszczu. Zdejmujemy z patelni i osączamy na papierowym ręczniku. Na patelnię dolewamy odrobinę tłuszczu, smażymy czosnek, imbir, trawę cytrynową i pastę curry, ciągle mieszając przez około minutę. Wlewamy mleko kokosowe, dokładnie mieszamy z zawartością patelni, dokładamy paprykę,pomidorki, groszek i gotujemy przez 5 minut. Wkładamy do sosu kawałki kurczaka, gotujemy kolejne 5 minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem w razie potrzeby.Posypujemy posiekaną natka pietruszki. Podajemy z ryżem bądź makaronem.
Przepis dodaję do akcji Grumków-Z widelcem po Azji oraz akcji Kuchnie świata…od kuchni.
12 komentarzy
Fajne to curry :
mmm… jak smakowicie…
uwielbiam takie kolorowe dania 🙂
pozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
smacznie wyglądają wszystkie dania
Za wczoraj,za dziś…
każdym czułym serca uderzeniem
i każdym z niego płynącym życzeniem
szczęścia i codziennej radości
wraz ze słowami największej
wdzięczności za wszystkie
wpisy i starania
składam Ci dzisiaj podziękowania
Makarony i ryże to najlepsze obiady pod słońcem!
Kolory same zachęcają do spróbowania takiej pyszności 🙂
Mleko kokosowe i u mnie pojawia sie czesto – przepadam za nim! Pysznie wyglada twoje curry.
U mnie tez dzisiaj ciasteczkowo, caly dzien spedzilam w kuchni. A teraz lece na koncert 🙂
U mnie mleczko kokosowe i mięso dopiero w planie, ale kusisz tak, że plan trzeba w końcu zrealizować:)
Apetycznie wyglada Twoje curry. Jeszcze nie próbowałam, ale na pewno szybciutko pobiegnę do sklepu po mleczko kokosowe 🙂
jeszcze nie używałam mleczka kokosowego, chyba czas to zmienić, bo to danie wygląda niezwykle smacznie 🙂
Jak zwykle piękne danie!
U mnie również cały weekend minął pod znakiem pieczenia pierniczków 🙂
O widzisz! U mnie zawsze deficyt mleczka kokosowego, ale jak tylko trafi mi się jakaś puszka, z pewnością jakieś curry przyrządzę.
Curry wspaniale wygląda, a ja jestem ciekawa tych pierniczków:) ja miałam piec z synkiem w sobotę, ale w końcu padł na jutro:)