Sałatka Waldorf

przez Malwina

Dziś po raz kolejny spotkałam się w wirtualnej kuchni z kilkoma blogerkami. Postawiłam na sałatkę Waldorf, której nigdy nie darzyłam specjalną sympatią. Dawniej przygotowywałam ją z tartego jabłka, selera korzennego i wymiennie z rodzynek lub orzechów włoskich. Postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Tym razem zdecydowałam się  na wersję jak najbardziej zbliżoną do oryginału. W. był bardzo sceptycznie nastawiony do selera naciowego. W ostateczności bardzo go polubił. Co do samej sałatki jest świetną porcją niezbędnych witamin, doskonale sprawdzi się także jako przystawka zaostrzająca apetyt. Jeśli chodzi o smak, to kiedyś ją jeszcze powtórzę, ale odczekam minimum rok. Jest bardzo specyficzna i nie każdemu przypadnie ona do gustu.   jestem zdania, że trzeba do niego po prostu dojrzeć. Tę sałatkę przygotowałam kolejny raz w maju 2013 roku. Okazało się, że smak Połówka zmienił się diametralnie. Robiłam ją kilka razy w przeciągu jednego tygodnia. Pozwolę sobie zacytować Połówka, który stwierdził, że „sałatka Waldorf w tym wydaniu jest absolutnie pyszna”. 

Ciekawa jestem, jakie wrażenia na temat sałatki miały pozostałe blogerki, które ją ze mną przygotowały, a są to:  Emma, Justyna, Ania,  Maggie, Ilonka, Dominika, Pela, Paula i Shinju.  Dziewczyny, niezmiernie się cieszę, że znów mogłyśmy się spotkać w wirtualnej kuchni. 

SAŁATKA WALDORF 

Składniki (na 2-3 porcje):
[przepis pochodzi z TEJ strony]

  • 1 średniej wielkości jabłko
  • pół szklanki orzechów włoskich uprażonych na patelni
  • pół szklanki ciemnych winogron lub rodzynek
  • pół szklanki posiekanego selera naciowego
  • sałata
  • sos- 2 łyżki majonezu, łyżka jogurtu naturalnego, łyżka soku z cytryny, świeżo mielony pieprz, ew. sól do smaku 
Jabłko pozbawiamy gniazda nasiennego, kroimy w kostkę. Winogrona przekrawamy na pół. Majonez mieszamy z jogurtem i sokiem z cytryny, przyprawiamy solą i pieprzem. W misce łączymy jabłka, orzechy, winogrona i seler, mieszamy z sosem. Podajemy na sałacie. 

Całkowity czas przygotowania: 10 minut.

A teraz kilka słów na temat historii sałatki. Sałatka Waldorf to jedna z bardziej popularnych sałatek w Stanach Zjednoczonych. Autorem przepisu jest  Oscar Tschirky, który recepturę na tę sałatkę zawarł w wydanej w 1896 roku książce The Cook Book by 'Oscar of the Waldorf ’. Pierwotnie sałatka składała się jedynie z jabłek, selera oraz majonezu. Później do receptury zostały dodane orzechy. Wydana w 1981 roku książka The Waldorf-Astoria Cookbook podaje przepis na tę sałatkę wzbogacony właśnie o orzechy włoskie bądź pekan. 

Przepis dodaję do akcji Peli- III Bar Sałatkowy, akcji –Serialowo w kuchni (Sałatka Waldorf jest także głównym motywem jednego z odcinków mojego ulubionego serialu Fawlty Towers),  akcji Olciaky -Sezon na jabłka.

Całkowity czas przygotowania: 5 minut.

22 komentarze
0

Podobne posty:

22 komentarze

Domi w kuchni 16/10/2011 - 5:16 pm

Wygląda bosko!!
Dziekuję, że zainicjowałaś tą akcję, salatka była wspaniała 🙂
Ale muszę Ci publicznie spuścić ochrzan, bo teraz wszyscy na mnie Dominika będą mówić 🙁 a ja jestem Domi, mala Domi 😉
Buziaki! :*

Odpowiedz
Emma 16/10/2011 - 5:30 pm

sałatka wyszła przepyszna, jeszcze raz dziękuję 🙂

Odpowiedz
Justyś 16/10/2011 - 5:47 pm

Również dziękuję i do następnego razu 🙂

Odpowiedz
ilka_86 16/10/2011 - 5:48 pm

piękna i bardzo smaczna sałatka!:) masz rację, jest specyficzna w smaku, jednak mnie bardzo posmakowała:))
pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za kolejne wspólne spotkanie w kuchni:)

Odpowiedz
Bazylia 16/10/2011 - 5:50 pm

wygląda smacznie! 🙂 choć pewnie dla mnie byłaby troszkę za słodka ;P

Odpowiedz
Majana 16/10/2011 - 6:21 pm

Smakowicie wygląda! Bardzo ją lubię i robiłam już nie raz 🙂 Tylko bez winogron.
Pozdrowienia.

Odpowiedz
Pluskotka 16/10/2011 - 7:23 pm

Malwina, dopisz mnie też, bo już wkleiłam. 🙂
http://brytfanna.blox.pl/2011/10/Salatka-Waldorf.html
Myślałam, że poinformujesz mnie jakoś, kto się dopisał. 🙂

Odpowiedz
atina 16/10/2011 - 9:05 pm

Wygląda bosko! A jak podana, no moja droga toz to prawdziwe mistrzostwo 🙂

Odpowiedz
Grażyna 17/10/2011 - 6:44 am

Narobiłaś mi apetytu tą sałatką. Samo zdrowie 🙂

Odpowiedz
mopswkuchni 17/10/2011 - 8:35 am

Fajnie podałaś swojego Waldorfa – wygląda jak jakiś robaczek – ma oczy z winogron i czułki z jabłka 🙂 Dziękuję za zaproszenie do zabawy!

Odpowiedz
Pluskotka 17/10/2011 - 8:56 am

Tak się teraz przyglądam wszystkim sałatkom i każdy rzeczywiście inaczej do nich podszedł. Jedna ma jabłko w kostkę, druga rodzynki, trzecia zielony winogron. Ile osób, tyle wersji i to mi się spodobało w tym wspólnym gotowaniu najbardziej. 🙂

Odpowiedz
Maggie 17/10/2011 - 10:01 am

Fakt, jest dosc specyficzna – jak dla mnie troche za duzo bylo w niej selera – ale tez mysle, ze jeszcze do niej wroce, z drobnymi zmianami. Podobaja mi sie te dekoracyjne kawalki jablka, wygladaja jak skrzydla motyla 🙂

Odpowiedz
Pela 17/10/2011 - 10:30 am

Dziękuję za kolejną inicjatywę i wirtualne spotkanie przy tej sałatce.
Mnie bardzo smakuje, bo obie odmiany selera to moje ulubione składniki.
Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
Anonimowy 17/10/2011 - 10:47 pm

Sałatka Waldorf, to przede wszystkim genialny odcinek "Hotelu Zacisze" :-), choć ta na zdjęciu powyżej, wygląda niczego sobie.

Odpowiedz
mnemonique 18/10/2011 - 5:57 am

to taki klasyk, którego do tej pory nie jadłam i nie robiłam. Ale ładnie wygląda i słyszałam że jest zdrowy, więc w końcu wypróbuję.

Pozdrawiam
Monika
http://www.bentopopolsku.blogspot.com

Odpowiedz
Escapade Gourmande 18/10/2011 - 8:00 am

Pyszna sałatka! Tak jak piszesz ma wiele witamin i jest fajną odskocznią od tradycyjnych sałat 🙂

Odpowiedz
pepa w kuchni 18/10/2011 - 9:03 am

Chrupiąca, zdrowa, musiała być pyszna 🙂

Odpowiedz
Anonimowy 25/10/2011 - 10:24 am

To jakieś nieporozumienie chyba. Dla mnie i nie tylko mnie zawsze był to seler korzeniowy, a nie naciowy. Różnica ogromna, na korzyść korzeniowego oczywiście!

Odpowiedz
Biedr_ona 31/10/2011 - 6:51 pm

Zdecydowanie użyłabym świeżych winogron ;-D

http://www.przysmakiewy.pl

Odpowiedz
Anonimowy 31/05/2012 - 11:10 pm

Jak miło! Stare to dzieje,ale dzięki temu przepisowi wróciły wspomnienia. Mieszkałam w Wiedniu na tyle długo,aby poznać wszystkie możliwe wariacje na temat tej sałatki i jej historii. Proszę się nie przejmować wpisami typu,,użyłabym,zdecydowanie seler korzeniowy,, bo istota tej potrawy jest inna. Pisząc o historii tej sałatki autor staje się wiarygodny i to jest super plus. A żeby było jaśniej…w hotelu H. Inn w Wiedniu podano mi w sałatce …selera naciowego.Pozdrawiam i życzę innych udanych wpisów.

Odpowiedz
Malwina 01/06/2012 - 6:38 am

Dziękuję bardzo za miłe słowa. Niejednokrotnie ktoś wypomina mi, że w oryginalnej sałatce Waldorf powinien być seler korzeniowy i rodzynki. Ja tak, jak wspomniałam na wstępie postawiłam na przepis pierwotny. Co nie zmienia faktu, iż wiele osób sięgnie właśnie po seler korzeniowy, ponieważ taki właśnie preferuje.

pozdrawiam

Malwinna

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies