Dziś szybki, smaczny i pikantny chlebek kukurydziany. Kiedy otrzymałam pewną książeczkę kulinarną i zobaczyłam ten chlebek, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Niestety tylko w zdjęciu, bo wypiek okazał się być kukurydzianym omletem. Oczywiście niezawodna Maggie przyszła mi z pomocą i znalazła inny, iście fenomenalny przepis. Ja od siebie wzbogaciłam go większą ilością chili i przypraw. Dla W. chlebek był umiarkowanie pikantny, jednakże nasi znajomi, którzy go jedli byli innego zdania. Wypiek ten powtarzam raz w tygodniu, w końcu jest niezwykle prosty i jakże ekspresowy w wykonaniu.
CHLEBEK KUKURYDZIANY Z CHILI
Składniki:
[przepis znaleziony TUTAJ]
- 150 g mąki pszennej
- 150 g drobnej kaszy kukurydzianej (jak na polentę)
- 2-3 papryczki chili, pozbawione pestek i drobno posiekane
- łyżka cukru
- 2 łyżeczki chili w proszku
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki czarnego pieprzu
- łyżeczka mielonej kolendry
- pół łyżeczki kurkumy
- 2 jajka, dobrze rozkłócone widelcem
- 300 ml maślanki
- 50 g masła
- 3 łyżki posiekanych świeżych ziół (użyłam natki pietruszki, oregano i bazylii)
W misce łączymy mąkę, kaszę kukurydzianą, proszek do pieczenia, cukier, chili w proszku, kurkumę, sól, pieprz, kolendrę. Masło roztapiamy w garnuszku. Foremkę o długości 20 cm smarujemy łyżką masła i wysypujemy polentą. Do mąki dodajemy maślankę, rozkłócone jajka oraz pozostałe masło. Dokładnie mieszamy łyżką do połączenia się składników. Dodajemy posiekane zioła i chili, mieszamy. Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 stopni. Ciasto przelewamy do foremki i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 40-45 minut (ja piekłam z termoobiegiem). Jeśli wierzch zacznie się przypiekać zbyt mocno, przykrywamy foremkę folią aluminiową. Chlebek jest upieczony, kiedy wbity w niego patyczek jest suchy po wyciągnięciu. Upieczony chlebek delikatnie wyjmujemy z formy i studzimy na kratce.
30 komentarzy
wyglada smakowicie!
Potwierdzam W dodatku pełen słońca!
owi "znajomi" niemal wypalili sobie buzię, ale mimo to chlebek pyyycha 😀
Bo mają chyba zbyt wrażliwe kubki smakowe;)
Te kubki smakowe po prostu Twój Luby ma wypalone, ja jeszcze czuję to czili 😛 i wspominam z melancholią, że długo jeszcze takiego nie zjem. Wyślę to, co mam wysłać jutro, jak znajdę skaner albo coś podobnego 🙂
Myślę, że mojemu T. by smakował. Mi pewnie też 🙂 Wypróbuję.
świetny przepis! Ostatnio "choruję" na chleby kukurydziane (niestety- kupne), sama jeszcze nie próbowałam robić,ale widząc Twoje cudo mam ochotę spróbować:)
Pasuje idelanie do chili con carne! Jak dobrze mieć dobre dusze, które pomogą znaleźć odpowiedni przepis 🙂 Pozdrawiam!
fajny a ile ma kalorii?
Nie wiem, czy dobrze policzyłam, ale wyszło mi około 1600 kcal na cały bochenek.
Piękny kolor ma! Pyszny chlebek:)
Ciekawy chlebek na ostro 🙂
Kuszący ten Twój chlebek. Dodatek ziół podkręca jego urodę.
Bardzo apetycznie wygląda…cudny kolorek!
Na zdjęciu wygląda smakowicie!
piękny!!!! ja robiłam bułeczki z papryczką i wyszły wspaniale, a co dopiero mówic taki chlebuś! zapisuję sobie przepis i chętnie spróbuję. Pozdrawiam
Ciesze sie, ze przepis sie sprawdzil – pamietam, ze nam rowniez bardzo smakowal. Takie proste, szybkie wypieki czesto okazuja sie najsmaczniejsze.
Z daleka do Ciebie przybywam, więc pozwól że na chwilę się zatrzymam.
Kłopotu nie sprawię, ale pozdrowienia i życzenia zostawię.
Za Twoją gościnność podziękuję.
Uśmiechem przypieczętuję i dalej powędruję.
Miło że jesteś…
Kusi swoją innością:) Czy smakuje trochę jak polenta?
Pozdrawiam
Ania
Aniu zapytam Połówka, bo ja ze względu na jajka go nie jadłam.
No ciekawy taki chlebek musi być, zapowiada się pysznie, może przemogę lenistwo i tez sobie zrobię… Pozdrawiam:)
jak zwykle oryginalnie, prosto ale pysznie – muszę spróbować i w końcu wziąć się za wypieki, bo coś mi nie idą. a poza tym to ja tu wracam do internetowej społeczności, a u Ciebie rozkwit kulinarny pełną gębą i cały czas coraz to świeższe pomysły – wpędzasz mnie w kompleksy kobietko! 🙂
Olu, jak miło Cię "widzieć", jak zawsze dziękuję Ci kochana kobietko za miłe słowa. Czekam na Twój blogowy powrót!
buziaki
a jakie cudne kolorki ma ten chlebek.
fenomenalne
Pozdrawiam zaśnieżona
Monika
Sam kolor mówi za siebie, nie trzeba tutaj za wiele tłumaczyć ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Tak smakowicie wygląda ,że warto samemu wypróbować to pieczywo 🙂
Sprawdziłam i faktycznie wart zachodu, zwłaszcza że jest bardzo prościutki. Ja do swojego zamieniłam tylko mąkę pszenna na kukurydzianą, bo tylko taką mogę używać.
http://www.pasjemagdalenki.wordpress.org
Cieszę się, że Ci posmakował 🙂
Dzisiaj upieklam go poraz pierwszy i juz zachwycil nas swoim smakiem, chyba juz na zawsze zagosci w moim domu 🙂
Bardzo się cieszę 🙂