Przepisu na kurczaka Gong Bao szukałam prawie dwa dni. W każdym było coś, co mi nie odpowiadało. W końcu trafiłam na jeden z przepisów, a w trakcie jego wykonywania na inny- stąd też do mięsa użyłam innej marynaty niż w oryginalnym przepisie. Brakowało mi tu pieprzu syczuańskiego- myślę, że następnym razem dodam go do potrawy. Całość jest niesłychanie szybka w wykonaniu. Troszkę obawiałam się ilości papryczki chili (moje miały ponad 10 centymetrów)- jednakże obawy te okazały się być nie na miejscu. Danie podałam z ryżem gotowanym na parze oraz surówką z marynowanego ogórka i marchewki.
Co do surówki mogę tylko powiedzieć, że jest obłędna. Stosunkowo długo się ją przygotowuje- musi bowiem odleżeć swoje 6 godzin w lodówce. Ale uwierzcie mi, na prawdę warto jest poczekać. Ogórki są w smaku i zapachu podobne do małosolnych. Wszystko niesamowicie lekkie i orzeźwiające. Zapraszam Was wiec na obiad w chińskim stylu.
Przepis dodaję do akcji Grumków- Z widelcem po Azji oraz akcji Ekspresowo w kuchni prowadzonej przez Karto_flaną.
GONG BAO JI DING
Składniki (na 3-4 porcje):
[przepis pochodzi z TEJ strony]
- 0,5 kg piersi z kurczaka
- marynata: łyżka sosu sojowego, łyżeczka mąki kukurydzianej, łyżeczka oleju sezamowego, 2 łyżeczki wina ryżowego lub wytrawnego sherry
- pół szklanki niesolonych orzeszków ziemnych
- 4 suszone chilli
- 2 cebule dymki posiekanej w 3-centymetrowe kawałki
- łyżeczka posiekanego drobno czosnku
- 2 łyżeczki świeżo utartego imbiru
- sos: łyżka cukru, 2 łyżki sosu sojowego, łyżka octu ryżowego, łyżka mąki kukurydzianej rozmieszanej z 1/4 szklanki wody- wszystkie składniki sosu dokładni mieszamy
- do podania ryż lub makaron chiński
Mięso myjemy i czyścimy. Kroimy w kostkę. Łączymy wszystkie składniki marynaty i wkładamy mięso na pół godziny. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju, wrzucamy orzeszki i smażymy mieszając aż nabiorą lekko brązowej barwy. Zdejmujemy z patelni.
Chili pozbawiam łodyg i nasion, kroimy w 2-centymetrowe kawałki. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy odsączonego z marynaty kurczaka i chilli. Smażymy 5-7 minut aż mięso będzie dobre. Dodajemy czosnek, dymkę i imbir, smażymy 30 sekund. Wlewamy sos i dorzucamy orzeszki, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy chwilkę aż sos zgęstnieje.
SURÓWKA Z MARYNOWANEGO OGÓRKA I MARCHWI
Składniki:
[przepis znaleziony TUTAJ]
- 3 podłużne ogórki
- pół średniej wielkości marchewki
- 1 papryczka chilli posiekana
- 5 ząbków czosnku drobno posiekanych
- 3 łyżeczki soli
- łyżeczka cukru
- 2 łyżki octu ryżowego
Ogórki dokładnie myjemy i kroimy w niezbyt cienkie plasterki. Marchew obieramy, kroimy w zapałki. Warzywa wkładamy do miseczki i posypujemy łyżeczką soli. Odkładamy do lodówki na 2 godziny. Następnie myjemy je i dokładnie odsączamy. Wkładamy do miski, dodajemy chilli, czosnek, posypujemy cukrem i pozostałą solą, zalewamy octem i wkładamy do lodówki na kolejne 4 godziny.
Jeśli chodzi o dodatek soli, to nie odmierzałam jej- przy pierwszym soleniu dałam dwa razy tyle soli co przy normalnym soleniu ogórków czy innych warzyw. Przy soleniu drugim posoliłam normalnie.
Ja zrobiłam surówkę z połowy porcji- następnym razem z pewnością zrobię z całości.
Ja zrobiłam surówkę z połowy porcji- następnym razem z pewnością zrobię z całości.
Przepis dodaję do akcji Usagi- Czas na piknik 2.
19 komentarzy
Ślicznie wygląda ten kurczak! W dodatku chilli, orzechy, imbir…już wiem, że by mi smakował!
Cudowne i kompletne danie! W ten sposób podany kurczak na pewno by mi smakował, a surówka pięknie wienczyłaby całość 🙂
Malwi, o tak! ta sałatka obłędna, a jako dodatek do takiego kurczaka, mniam!
Genialne połączenie smaków! Tak przyrządzony kurczak na pewno by mi smakował:) I muszę przyznać że zawsze zachwycają mnie Twoje przepisy na dania z drobiu – robiłam już satay z kurczaka – i też był pyszny!
pozdrawiam ciepło!!
Zwłaszcza ta suróweczka wygląda super zachęcająco 🙂 Jak zwykle cuda u Ciebie Malwinnko.
Pozdrawiam :*
Malwinko, znów czarujesz. 🙂
Pozdrawiam
tmach
Ale świetny obiadek! Bardzo mi się podoba i kurczak i sałatka:)
Narobiłaś mi "smaka" na tą surówkę:) a kurczak też mniam!!
Surówka Malwinko bardzo ciekawa…a kurczaka lubię w każdej postaci…pozdrawiam…
pyszny obiadek Malwinko skomponowałaś:) musi nieziemsko smakować:)
pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Uwielbiam takie smaki, podobają mi się składniki marynaty, sosu, dodatek orzeszków ziemnych… Na takiego kurczaczka się piszę 🙂
ta surówka jest ciekawa 🙂 Zapraszam do mnie na rabarbarową konfiturę 🙂
przepis dodaję do listy "koniecznie zrobić" wygląda bardzo apetycznie i lista Twoich składników w całości przypada mi do gustu
uwielbiam takiego kurczak a i sałatka niczego sobie 😉
Wszamalbym z najwyzsza przyjemnoscia, mniam!
Uwielbiam patrzeć na Twoje Magiczne Przysmaki!
http://www.przysmakiewy.pl
Witam Serdecznie,
Bardzo ciekawy przepis. Chciałbym się dowiedzieć czy byłaby Pani zainteresowana, abyśmy dodali przepis na naszą stronę z przepisami kuchni orientalnej?(www.PrzepisyChinskie.pl)
Jeśli tak proszę o wiadomość na adres e-mail : [email protected]
W mailu proszę o podanie przepisu oraz nazwy Pani bloga.
Dodając na nasz serwis oczywiście zaznaczymy, że pochodzi z Pani bloga.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
Mateusz
ani kurczak ani cukier nie są wegańskie!
Nie musisz mnie uczyć tego, co jest wegańskie a co nie. W poście znajdują się dwa przepisy- na kurczaka i surówkę. A surówka jest owszem- wegańska. Cukier jest niedozwolony w diecie wegańskiej, powiadasz. Hmm…ciekawa teoria 😉