Kiedy mam przygotować śniadanie na słodko, wówczas najczęściej smażę naleśniki lub placuszki z różnymi dodatkami. Tym razem padło na placuszki z jagodami. Świetnie smakują w towarzystwie szklanki zimnego mleka.
PLACUSZKI Z JAGODAMI
Śniadanie Mistrzów #56
Składniki (na około 8 sztuk):
[przepis własny]
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 szklanka jagód
- 1 czubata łyżka cukru (lub więcej do smaku)
- do podania ulubione dodatki: miód, cukier puder, krem czekoladowy, bita śmietana
Mąkę, mleko, proszek do pieczenia, jajko i cukier łączymy przy pomocy trzepaczki. Dodajemy jagody, delikatnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej, chochelką wylewamy porcje ciasta, smażymy z obu stron na rumiano. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Placuszki z jagodami podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja podałam je z dodatkiem miodu.
*jeśli chcecie uzyskać grube i puszyste placuszki, wówczas zmieńcie proporcje ciasta na: 1 szklankę mąki, 3/4 szklanki mleka, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia i 1 jajko.
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
15 komentarzy
Nabrałam wielkiego apetytu!
śliczności! i pyszności 🙂
Pycha!
pysznie wyglądają, właśnie sobie takie na śniadanie zrobiłam:)
dziś takie jem ;D uwielbiam jagody <3
Na takie słodkie śniadania zawsze mam ochotę. Śliczne zdjęcia:)
rozkoszne śniadanie! Pozdrowienia 🙂
lubię placuszki, oj lubię 🙂
Bardzo apetyczne : )
pancakes i borówki <3
I just want to say that I love they way you presented these pancakes. I've never seen them cut and stacked like that before and it's not only creative but wonderfully illustrative of what they look like inside! (and they look great!)
Zrobiłam. Nie wyszły udane. Nie wiem czemu. Ciasto jak na naleśniki z dodatkiem jagod. Były bardziej płaskie od twoich. Nie wiem co zrobiłam źle. Postapiłam tak samo jak jest w przepisie.
Julio, one nie są zbyt grube. Jest to chyba bardziej kwestia techniki. Dopiszę w przepisie dodatek proszku do pieczenia, dzięki niemu będą znacznie pulchniejsze.
wyglądają obłędnie, ależ bym takie zjadła… teraz!:P
Dziś robiłam je drugi raz – bo świetnie smakują na zimno w pracy! Jednak zaszalałam, i dodałam banana.
Robi się je tak super szybko – oczywiście moje nie wyglądają cudnie, ale to przecież chodzi o smak 🙂