Malfatti z sosem pomidorowym

Te włoskie kluseczki z dodatkiem szpinaku rozpływają się wręcz w ustach. Nie są zbyt skomplikowane w przygotowaniu, musicie się jednak uzbroić w cierpliwość podczas ich formowania. Ciasto jest dość mocno klejące za sprawą mniejszej ilości mąki. Jednak dzięki temu są o wiele bardziej delikatne. 

Przepis bierze udział w akcji Warzywa psiankowate. 

MALFATTI Z SOSEM POMIDOROWYM

Składniki (na 2 porcje):

[inspiracja]

Umyty i osuszony szpinak drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy oliwę, smażymy szalotkę przez 3 minuty. Dodajemy szpinak, smażymy przez około 2 minuty, aż liście zmiękną. Zawartość patelni przekładamy do miski, doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do przestygnięcia. Szpinak odciskamy z nadmiaru płynu, umieszczamy w misce. Dodajemy ser ricotta (odlewamy z niego nadmiar wody), starty grano padano, żółtko, jajko, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Całość mieszamy łyżką lub wyrabiamy ręką. Wsypujemy stopniowo mąkę i wyrabiamy ciasto. Będzie ono dość luźne, jednak nie przejmujcie się tym (nie należy dosypywać dodatkowej mąki, ponieważ po ugotowaniu kluski zrobią się twardawe i zbite). Talerz wysypujemy mąką. Dwie łyżeczki zwilżamy wodą. Porcję ciasta nabieramy na jedną łyżeczkę i przekładając z łyżeczki na łyżeczkę formujemy podłużna kluseczki. Układamy je na talerzu wysypanym mąką i lekko oprószamy odrobiną mąki (dzięki temu nie będą się one kleić w trakcie gotowania). Zagotowujemy osoloną wodę w dużym garnku. Wrzucamy kluseczki. Gotujemy 1-2 minuty od ich wypłynięcia. Po tym czasie wyjmujemy je łyżką cedzakową na talerz. Z podanej porcji powinniście otrzymać około 20 klusek. Ja gotowałam je w dwóch turach.

Przygotowujemy sos: Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy chili i czosnek, smażymy 30 sekund. Dodajemy przecier, doprawiamy do smaku solą, pieprzem i opcjonalnie cukrem. Podgrzewamy przez 3 minuty. Maltaffi podajemy razem z sosem pomidorowym przybrane listkami świeżej bazylii.