Ten wypiek podbił podniebienie Połówka. Kwaśna żurawina i obłędnie czekoladowe ciasto idealnie się komponują. Zachęcam Was do upieczenia tego ciasto na weekend. Na pewno nie pożałujecie.
CIASTO CZEKOLADOWE Z ŻURAWINĄ
Słodka Sobota #17
Słodka Sobota #17
Składniki (na okrągłą formę 20 cm):
[przepis własny]
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady (u mnie z dodatkiem orzechów)
- 120 g masła
- 2 jajka
- 160 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 220 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 150 g świeżej żurawiny
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po 1 jajku, za każdym razem miksując do połączenia składników. Wlewamy ekstrakt, dodajemy stopniowo lekko przestudzoną czekoladę, miksujemy. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem i solą, miksujemy. Dodajemy żurawinę, mieszamy łyżką. Masę przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 50 minut w temp. 180 stopni (bez termoobiegu). Ciasto jest gotowe, kiedy patyczek wbity w środek ciasta jest suchy po wyciągnięciu. Studzimy na metalowej kratce.
Czas przygotowania: 1 godzina
23 komentarze
Niebo!
Mmm, wygląda bosko! Robiłam brownie z curdem żurawinowym, i było naprawdę dobre, więc już sobie wyobrażam smak Twojego ciasta…
Oh z takim ciachem to napewno byla slodka sobota! 🙂
Ale super ciasto, chyba mi zostanie nadmiar żurawiny to już wiem co zrobię 🙂 A ten dzbanuszek – CUDO!!!!
Piękne zdjęcia. Zdecydowanie przekonałaś mnie do wypróbowania świeżej żurawiny w wypiekach. 🙂
Ach, ale bym zjadła takie ciacho…
Wygląda świetnie i wierzę Ci na słowo, że to połączenie może być naprawdę dobre 🙂 z chęcią wypróbuję – najpierw tak "dla siebie", a jeśli mi zasmakuje może na moją parapetówkę na koniec miesiąca? 🙂
pozdrawiam!
K.
Piekłam wczoraj po nocy i niestety wyszło marnie. Przede wszystkim dlatego, że za tortownicę uznałam tą dla mnie standardową, która okazała się dużo za duża i moje ciasto ma 1,5cm 🙁 (jakiej Ty użyłaś??). Do tego żurawina suszona, bo nie wiedziałam gdzie dostać świeżą… zrobię jeszcze jedno podejście chociaż dla mnie jest to ciacho zbyt czekoladowe;)
nie podpisałam 🙂
K.
K.- rozmiar tortownicy masz w przepisie (w nawiasie obok składników)- 20 cm. Zapewne piekłaś w 26 cm. Świeżą żurawinę powinnaś teraz kupić bez większych problemów. Ja kupiłam w osiedlowym warzywniaku. Czekoladowości odmówić temu ciastu nie można 😀
linijki "Składniki (na okrągłą formę 20 cm):" nie dojrzałam, od razu patrzyłam na składniki i wykonanie :(( trudno, może uda mi się następnym razem! na pewno spróbuję.
za żurawiną muszę się rozejrzeć, u mnie osiedlowe warzywniaczki po pracy są już pozamykane i zostają mi markety tylko.
K.
W marketach może być ciężko dostać świeżą. Zawsze zamiast żurawiny możesz dać inne kwaśne owoce, które nie mają zbyt dużo soku. Z suszoną żurawiną ciasto byłoby za słodkie. Daj znać, jeśli powtórzysz wypiek.
Pozdrawiam serdecznie,
Malwinna
Wspomniana parapetówka już jutro więc to ciacho pozostawiam w kategorii "do dopracowania", a zamiast niego zaserwuję tort czekoladowy z wiśniami i muffinki jogurtowo-bananowe.
Jak tylko spróbuję po raz kolejny na pewno dam znać 🙂
K.
W takim razie życzę udanej imprezy 🙂
O widzę,że Ciebie też czeko szał dopadł 🙂 U mnie też będzie niedługo ciasto czekowadowe 🙂
Widzę, że Połówek wcinał równo i do zdjęć ostały się tylko 2 kawałki :)))))
Nie ma u mnie w sklepach świeżej żurawiny 🙁 Jaka szkoda, bo ciasto wygląda genialnie!
czy mrożoną żurawinę mogę użyć ? najpierw rozmrozić ?
Wrzuciłabym zamrożoną.
Witam, czy zamiast czekolady mlecznej, można użyć deserowej?
Pozdrawiam,
Marta
Marto, oczywiście.
Czy z dwóch porcji ktoś piekł?
Czas pieczenia ten sam?
Zależy od wielkości formy. Polecam skorzystać z przelicznika foremek (dostępny w sieci na wielu stronach). Myślę, że najlepiej byłoby użyć formy tortowej 26 cm i piec do suchego patyczka. Czas być może bedzie podobny.