Fit spaghetti z mięsem mielonym

Dawno nie było na blogu propozycji obiadowych, śpieszę więc do Was z pomysłem na lekkie fit spaghetti z mięsem mielonym. Dość często gotujemy z Połówkiem tego typu makarony – są szybkie w przygotowaniu i przede wszystkim smaczne. Tu wersja z dodatkiem mięsa drobiowego, warzyw i aromatycznego sosu pomidorowego. Zdecydowanie warto odtworzyć ten przepis we własnej kuchni.

Fit spaghetti z mięsem mielonym

1 porcja ma 525 kcal (38 B, 72 W, 9 T)

Składniki (na 2 porcje):

• 160 g makaronu spaghetti lub innego ulubionego
• 1 cebula, drobno posiekana
• 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
• 200 g mięsa mielonego z piersi indyka lub kurczaka
• 1 marchewka, obrana, starta na tarce o dużych oczkach
• 1 duża łodyga selera naciowego, obranego i drobno posiekanego
• 400 g passaty pomidorowej
• 1 łyżka octu balsamicznego
• 1 łyżeczka suszonego oregano
• 1/3 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
• Erytrol (dodałam około pół łyżeczki)
• 5 listków bazylii, porwanych
• Sól do smaku
• 2 łyżeczki oleju do smażenia
• Listki bazylii do posypania

Jak zrobić fit spaghetti z mięsem mielonym?

1. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę i czosnek, smażymy przez 4 minuty. Dokładamy mięso, smażymy przez kilka minut, rozdzielając jego kawałki przy pomocy łopatki.
2. Po około 5 minutach dodajemy marchewkę i seler, smażymy przez 3 minuty.
3. Wlewamy passatę, dodajemy ocet, oregano, paprykę w proszku. Gotujemy przez około 10-15 minut do preferowanej miękkości warzyw. W razie potrzeby dolewamy niewielką ilość wody na patelnię, jeśli sos jest zbyt gęsty.
4. Gdy sos się gotuje, wstawiamy makaron w dużym garnku.
5. Pod koniec przełamujemy smak sosu odrobiną erytrolu, dodajemy porwaną bazylię i sól do smaku.
6. Makaron odcedzamy i przekładamy na patelnię. Dokładnie mieszamy go z sosem, a następnie nakładamy na dwa talerze i posypujemy bazylią. Możecie dodatkowo wierzch oprószyć wiórkami parmezanu.

Wersja wegańska

Zamiast mięsa mielonego możecie wykorzystać pokruszony tempeh. Szczególnie dobrze sprawdzi się ten wędzony. Polecam go usmażyć na osobnej patelni i dodać do sosu pod sam koniec gotowania.