Dzień dobry,
Tym razem spóźniłam się i to porządnie. Nie ma to jak w połowie czerwca publikować podsumowanie zakupowe jeszcze z kwietnia. Ale nic to, nadrabiam, tym bardziej że w zaległym naj miesiąca znajdziecie mnóstwo pięknych rzeczy, które chciałabym Wam pokazać.
Standardowo króluje ceramika (jakże mogłoby być inaczej!), są też winyle i nowe… bento. A i mój ulubiony bez załapał się na sesję zdjęciową 🙂
Koniecznie zajrzyjcie także do poprzedniego wpisu w serii – Naj marca ’20.
Naczynia do fotografii kulinarnej
W kwietniu zamówiłam bardzo dużo talerzy i misek do zdjęć. Akurat natrafiłam na spore promocje, więc kupiłam kilka brakujących w mojej kolekcji rzeczy. W pracy muszę dbać o różnorodność dodatków do sesji zdjęciowych dla Klientów, dlatego stale kupuję coś nowego. Niestety miejsce na przechowywanie skorup już dawno się skończyło i chyba muszę pomyśleć o jakimś regale. Albo wynajęciu nowego lokalu. Choć po cichu marzy mi się własne duże i niezależne studio fotografii kulinarnej.
Złoto i marmur
Tu naczynia mocno rzucające się w oczy, o zdecydowanym wykończeniu. Złoto zamówiłam z myślą o sesjach dla Klienta produkującego indyjskie sosy, marmur do potraw bardziej eleganckich i wyszukanych.
Kolor!
Do fotografii kulinarnej najlepiej używać naczyń w stonowanych kolorach, ale czasem można zaszaleć i postawić na coś bardziej wyrazistego. Brakowało mi naczyń o zdecydowanym kolorze, więc ucieszyłam się, gdy udało mi się upolować takie cuda i to w kropeczki. Uwielbiam skorupy w kropki.
Na koniec miska i talerz w stonowanym kolorze i o dość ciekawym wykończeniu. Możecie zobaczyć je w akcji przy sesji do przepisu: Schab w sosie słodko-kwaśnym z ananasem.
Nowe bento
Gdy tylko Monbento wypuściło nowe pudełka z Maneki Neko, przepadłam. Kocham Maneki Neko, nawet nad moim biurkiem w pracy stoi mała ferajna kotów, które mają mi przynosić szczęście. Pojemnik jest bardzo kawaii, dodatkowo zamiast czarnej, ma gumkę w odcieniu oberżyny. Moja kolekcja japońskich i europejskich pojemników bento stale się powiększa. Może kiedyś uda mi się pokazać Wam jej część.
Winyle
Nie mogło oczywiście zabraknąć winyli. Tym razem Połówek sprezentował mi płytę Briana Adamsa i muzykę z filmu Gladiator (uwielbiam!).
***
Co tym razem wpadło Wam w oko z moich nowości zakupowych?
2 komentarze
Przepiękną ceramikę udaje Ci się wyszukać 🙂
Ceramika przepiekna. Zeby wyszukac takie perelki trzeba miec oko artysty.