Test pojemnika na sałatkę Sistema

Test pojemnika na sałatkę Sistema

O pojemnikach marki Sistema napisała mi kilka miesięcy temu jedna z czytelniczek. Przypadkiem natrafiłam na nie w Tk Maxx. W oko wpadły mi wtedy dwa pojemniki: sałatkowy oraz duży z trzema przegródkami i pojemnikiem na sos. Jak na kobietę przystało, nie mogłam się zdecydować, który pojemnik kupić i do domu wróciłam z pustymi rękami. Przy okazji kolejnej wizyty w sklepie już bez zastanowienia kupiłam lunchbox na sałatkę. Rzecz jasna później ogromnie żałowałam, że nie kupiłam także drugiego wspomnianego pojemnika. Być może jeszcze kiedyś uda mi się na niego trafić (nie jest dostępny w ofercie polskiego dystrybutora, dlatego pozostaje mi jedynie wyczekiwać, że pojawi się ponownie w Tk Maxx).

Wracając do pojemnika na sałatkę. To kwadratowy dwupoziomowy lunchbox o łącznej pojemności 1,1 litra. Ma on wymiary 16,7 cm x 16,7 cm x 8,6 cm. Pojemnik wykonany jest z przezroczystego materiału z kolorowymi zatrzaskami (do wyboru ciemny róż, błękit, zieleń i fiolet. Ja jakimś cudem mam granatowe wstawki, pewnie to jakiś starszy model. W tych nowszych także wieczko pojemnika na sos jest kolorowe). 

Pojemnik składa się z dwóch nakładanych jedna na drugą części. Dolna jest sporych rozmiarów, tu umieszczamy bazę do naszej sałatki, czyli wszelkiej maści sałaty. Górny wkład podzielony jest na dwie części, dodatkowo na środku znajduje się miejsce na mały pojemnik na dressing lub sos. Pojemnik na sos jest całkowicie szczelny. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy polać sałatkę sosem tuż przed jedzeniem. Mamy więc gwarancję, że nic nam nie rozmięknie i nie puści soku. Bo nie ma chyba nic gorszego niż zalana sosem i przeleżana przez kilka godzin sałatka. Po co nam dzielony pojemnik? Niektóre warzywa po jakimś czasie puszczają sok (np. pomidory, ogórki), który mógłby zamoczyć sałatę. Tyczy się to także grzanek, które w towarzystwie mokrych produktów szybko rozmiękają. 

Do pojemnika dołączone są składane sztućce (widelec i nóż), które montuje się pod górnym wkładem. Przyznam, że to dość fajne rozwiązanie. Noża chyba ani razu nie zapakowałam do pojemnika (zawsze kroję produkty tak, aby było je później wygodnie jeść, bez potrzeby krojenia). 

Jeśli chodzi o materiał, to jest on bezpieczny w kontakcie z żywnością, nie zawiera BPA. Niestety pojemnik nie jest tak sztywny, jakbym sobie tego życzyła (tu porównuję z bezkonkurencyjnym, jeśli chodzi o tworzywo, pojemnikiem Box Appetit). Nie obawiajcie się jednak, nie jest to cienki tandetny plastik, który po tygodniu użytkowania pęknie. Pojemnik spokojnie będzie Wam służył przez wiele miesięcy a być może i lat. 

Pojemnik nie tylko fajnie wygląda i jest praktyczny, ale  ma także naprawdę przystępną cenę (jeśli śledziliście poprzednie recenzje, to zapewne widzieliście, jak drogie potrafią być niektóre pojemniki). Za sałatkowy lunchbox zapłaciłam 25 zł (bez standardowego 1 grosika). 

Pojemnik możecie przechowywać w zamrażarce (z tej funkcji zapewne nie skorzystacie), używać w mikrofali (bez wieczek) oraz w zmywarce (górna półka). Ręcznie domywa się go i wyciera dość dobrze. 

Czy na pewno tylko sałatka? Pojemnik wykorzystuję też do transportu innych dań. Przykładowo na dole czasem umieszczam pilaw, na górze zaś kawałki ugrillowanego kurczaka i sos do mięsa. Skorzystają z niego więc nie tylko miłośnicy lekkich sałatek.

Plusy:

– dwa oddzielne (nakładane jeden na drugi) pojemniki, które umożliwiają oddzielenie składników sałatki

– mały, szczelny zakręcany pojemnik na dressing  pozwala na przyprawienie sałatki tuż przed jedzeniem

– duży wybór kolorów (pojemnik dostępny ze wstawkami w kolorze zielonym, różowym, błękitnym, fioletowym)

– pojemnik wyposażony jest w dość solidne składane plastikowe sztućce (widelec i nóż), montowane pod górnym pojemnikiem
– stosunkowo niska cena (zakupiłam go za 25 zł)

– pojemnik nie zawiera BPA, jest bezpieczny w kontakcie z żywnością

– pojemnika można używać w zamrażarce, mikrofalówce (bez pokrywki)

– pojemnik można myć w zmywarce (na górnej półce)

Minusy:

– nie do końca jestem zadowolona z grubości materiału, z którego wykonany jest pojemnik. Mógłby być grubszy, dzięki czemu pudełko byłoby jeszcze bardziej solidne. Jednak przy takiej cenie moje marudzenie możecie pominąć.
– pojemnik nie nadaje się do transportu płynnych i półpłynnych potraw (nie jest w 100 % szczelny)

Moja ocena (1-10) to zasłużona 8ka. Minus dwa punkty za grubość plastiku. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnim czasie jest to jeden z chętniej używanych przeze mnie pojemników.

Gdzie kupić? Za pojemnikami Sistema rozglądajcie się w sklepach Alma, Auchan, Carrefour, Makro, E.Leclerc a także Tk Maxx (w tym ostatnim znajdziecie też pojemniki niedostępne w ofercie polskiego dystrybutora). Jest też w ofercie kilku sklepów internetowych.

Dla kogo? Przede wszystkim dla dbających o zdrowie i linię miłośników sałatek. Pojemnik jest świetny szczególnie latem, gdy mamy dostęp do wielu smacznych i niedrogich warzyw.