 |
| Ciasto ze śliwkami bez glutenu |
Dzień dobry,
Pech chciał, że niestety pochorowałam się i od dobrych kilku dni zalegam w łóżku. Nadrabiam zaległości filmowe i serialowe, pokusiłam się nawet o to, by obejrzeć raz kolejny od pierwszego sezonu kultowe „Z archiwum X”. Pomiędzy kolejnymi kubkami gorącej zielonej herbaty z cytryną, spisuję nowe pomysły na blogowe posty. O gotowaniu i bentowaniu nie ma póki co mowy.
Na całe szczęście mam w blogowym archiwum kilka fajnych, jeszcze niepublikowanych przepisów, m.in. na bezglutenowe ciasto ze śliwkami. Bardzo szybkie w przygotowaniu i jakby nie patrzeć dość proste. Piekłam je w pierwszy jesienny weekend w tym roku. Ciasto jest mocno orzechowe i wilgotne. Jako dodatek do popołudniowej kawy sprawdzi się idealnie. Częstujcie się przepisem.
Ciasto orzechowe ze śliwkami
Składniki (tortownica 20 cm):
- 5 jajek
- 4-5 łyżek cukru/erytrolu
- 30 g mąki kokosowej
- 40 g mąki orzechowej (u mnie mąka z orzechów laskowych)
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
- kilka śliwek
Jak zrobić ciasto orzechowe ze śliwkami?
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Kolejno dodajemy po łyżce cukru/erytrolu, za każdym razem miksując do połączenia. Zmniejszamy obroty miksera na najniższe, dodajemy po jednym żółtku miksując krótko, tylko do połączenia. Kolejno wsypujemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Moja mąka kokosowa miała sporo grudek, ile mogłam, tyle przesiałam, to co zostało na sicie wrzuciłam do jajek. Kolejno masę delikatnie mieszamy łyżką do połączenia. To ważne, by nie mieszać zbyt energicznie, w przeciwnym razie ciasto opadnie.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy do niej ciasto orzechowe. Na wierzchu układamy połówki małych śliwek (skórą do dołu!). Jeśli śliwki są duże, pokrójcie je na jeszcze mniejsze kawałki, by nie zapadły się do ciasta.
Ciasto pieczemy w temp. 180 stopni (bez termoobiegu) przez około 35-40 minut lub do suchego patyczka. W trakcie pieczenia obserwujemy ciasto przez szybkę piekarnika. Otwieramy go dopiero pod sam koniec. Upieczone ciasto ze śliwkami studzimy na metalowej kratce, kolejno wyciągamy z formy, kroimy i nakładamy na talerzyki.
 |
| Ciasto ze śliwkami bezglutenowe |
Całkowity czas przygotowania: 50 minut.
24 komentarze
Pomysłów na ciasta mam sporo, ale ten – genialny 🙂
Nie wiedziałam, że tak fajnie można zrobić ciasto orzechowe.
Propozycja bombowa 🙂
Pozdrawiam 🙂
Jak uda mi się kupić dobre śliwki, to zrobię takie w weekend, wygląda idealnie 🙂
A Tobie życzę zdrowia i miłego oglądania seriali ;))
Myślałam, ze przywita mnie pomysł na bento a tutaj takie ciacho 😀
Życzę dużo zdrowia 😉
Wielokrotnie piekłam ciasta z mąki migdałowej, kokosowej i orzechowej (arachidowej), ale nigdzie jeszcze mąki z orzechów laskowych (uwielbiam) nie spotkałam. Chyba, że sama orzechy mieliłam. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Ci, Malwinko:)
Wyglada bosko! Kocham śliwki, a ciasta z nimi jeszcze bardziej 🙂
Najchętniej jadłabym jeszcze cieplutkie 😉
Kolejne ciasto ze śliwkami, które chętnie wypróbuję 🙂 Skorzystam ściśle z proporcji, bo mąka kokosowa jest problematyczna i potrzebuje odpowiedniej ilości jajek i/lub płynów. Ale wygląda smakowicie 🙂
Dużo zdrówka życzę!
To ciasto wygląda mega pysznie 🙂 Bardzo chętnie bym zjadła ten kawałeczek z talerzyka 🙂
Fajny pomysł. Ja zawsze łączyłam z mąką pszenną. Musiało być pyszne 🙂
Wspaniałe ciasto, oj zjadłabym z chęcią 🙂
Muszę w końcu zrobić coś ze śliwkami, bo jak do tej pory zajadam tylko świeże :).
super pomysł 🙂 przepis zapisuję do wypróbowania! 🙂
ja do Ciebie wpadam na ciacho:D
Mmm, musiało być niesamowicie aromatyczne! 🙂
Orzechy i kokos wspaniale smakują ze śliwkami!
Cudowne jest to cicho 🙂 Takie idealnie jesienne 😀 Marzy mi się kawałeczek w towarzystwie kawy 🙂
Częstuj się 🙂
Musi być przepyszne, szczególnie, że użyłaś orzechów laskowych 🙂 Jeszcze tylko polać je syropem klonowym 😛
To już byłaby kulinarna rozpusta 😀
Ciacho musi smakować bosko 🙂 Wygląda obłędnie 🙂
Przy okazji chciałam zapytać o erytrol. Widziałam, że w wielu przepisach zastępujesz nim cukier, zainspirowałam się i kupiłam paczuszkę żeby spróbować. Ciasto po upieczeniu miało taki dziwny „zimny” posmak, podczas jedzenia odczuwalny chłód na języku. Zastanawiam się czy to normalny skutek uboczny tego słodzidła?
Musiałam dopytać Połówka, bo to on u nas jada słodkości. Tak, jest coś takiego, szczególnie gdy sypnie się go więcej.
Czy zamiast śliwek można tutaj dać inne owoce?
Tak. Mogą być maliny, borówki, pokrojone w cienkie plasterki jabłka.