W ten weekend proponuję Wam szybkie w przygotowaniu i niewymagające pieczenia tiramisu. Bez obaw mogą je jeść dzieci a także kobiety w ciąży, nie zawiera bowiem surowych jajek. Połączenie czekolady i pomarańczy jest zawsze udane i w tym przypadku również się sprawdziło. Jedynym minusem tego deseru jest fakt, że musimy odczekać kilka godzin przed jego podaniem.
TIRAMISU CZEKOLADOWO-POMARAŃCZOWE (BEZ JAJEK)
Składniki (na tortownicę 16 cm):
[przepis własny]
- 1 szklanka mleka
- 40 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 2 płaskie łyżeczki kakao
- 150 g okrągłych biszkoptów
- 250 g serka mascarpone
- 150 ml kremówki
- 3 łyżki cukru pomarańczowego, zmielonego na puder (lub więcej do smaku)
- pół łyżeczki ekstraktu pomarańczowego (opcjonalnie)
- dodatkowo 40 g czekolady
- do ozdoby- kandyzowane pomarańcze (opcjonalnie) lub świeże
40 g czekolady łamiemy, miksujemy blenderem na proszek. Łączymy z cukrem pudrem i kakao. Mieszankę umieszczamy w kubku. Mleko zagotowujemy, zalewamy nim czekoladową mieszankę, dokładnie mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia lub folią aluminiową.
Kremówkę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec cukier puder pomarańczowy. Mascarpone miksujemy krótko z ekstraktem pomarańczowym (jeśli go używamy). Do mascarpone dodajemy stopniowo po łyżce kremówki i delikatnie mieszamy.
Biszkopty moczymy w wystudzonej czekoladzie i układamy na spodzie formy. Wykładamy warstwę śmietanową, kolejno układamy drugą warstwę namoczonych biszkoptów i pozostałą masę śmietanową. Wkładamy do lodówki na kilka godzin. Dodatkową czekoladę trzemy na tarce lub robimy z niej wiórki czekoladowe przy pomocy ostrego noża. Posypujemy nimi wierzch ciasta i ozdabiamy kandyzowanymi pomarańczami. Ciasto odkładamy na kilka godzin do lodówki (najlepiej na całą noc)
*jeśli nie przepadacie za gorzką czekoladą, zamieńcie ją na mleczną
Czas przygotowania (bez czasu chłodzenia): 15 minut.
Polecam Wam także tiramisu kawowe (także bez jajek)
17 komentarzy
Mniam mniam mniam mniam 🙂
Malwiś…Tiramisu ja chętnie w każdej wariacji na temat. Pozdrawiam
A.
Wygląda przepysznie! 🙂
Fantastyczny! Warto poczekać na ten smakołyk! Pozdrawiam
Och, cudowne jest!
ciekawy pomysł na tiramisu,no bo kto powiedział, że ma być tylko kawowe:) wygląda rewelacyjnie:D mniam!
dawno nie jadłam takiego deseru ,a ta wersja wygląda i brzmi kusząco ;D
Ja akurat surowych jaj się nie boję, bo te których używam pochodzą ze znanego mi źródła:) ….
Twoje tiramisu Malwi wygląda przepięknie. Teraz zapewne będzie za mną takowe chodzić:). Pozdrawiam ciepło Kochana
kurczę, ale mi się teraz tiramisu zachciało 🙂
ale boskie zdjęcia:)
tiramisu jest bardzo niefotogenicznym deserem, a tu proszę.. zdjęcia cudo!:D
wspaniały widok 🙂 pomimo poświątecznego przejedzenia, skusiłabym się na kawałek 🙂
wszystkiego dobrego w nowym roku, Pozdrawiam!
z pomarańczami? musi się komponować wybornie! wpraszam się na kawałeczek 😉
Wygląda cudownie – takie delikatne i kremowe, boskie 🙂
O mamusiu, cudowne!! 🙂
Mniam! Uwielbiam tiramisu <3 aczkolwiek zawsze robiłam to klasyczne kawowe.. czas spróbować czegoś nowego 😉 tak się zastanawiam czy dodanie alkoholu jakiegoś, jak w wersji kawowej, byłoby dobre? u mnie to wszyscy uwielbiają tiramisu, ale z alkoholem, boję się, że bez tego dodatku im nie posmakuje ;p myślałam może nad jakimś likierem pomarańczowym, ale pewna nie jestem.. jak myślisz?
Dodanie alkoholu będzie jak najbardziej na plus. Deser będzie smaczniejszy i bardziej wyrazisty 🙂 Likier pomarańczowy będzie idealny.
Eeeee, bardzo ciekawe! Zwykłego tiramisu nie jadam, bo wprost nie cierpię kawy, ale takie mogłabym wypróbować. Lubię połączenie czekolada-pomarańcza i mam „podchodzącą” herbatę (tj. dopasowaną smakowo; jestem herbatomaniaczką i bardzo lubię dopasowywać jedzenie do herbaty, a także herbaty do jedzenia, a nawet gier – np. „Monkey Island” – sencha „Karaibska”, „Detective Di” – przygodówka rozgrywająca się w starożytnych Chinach – klasyczna herbata zielona lub herbata ziołowo-owocowa z bambusem…).
Tylko jak uzyskać cukier puder pomrańczowy? Widziałam cukier pomarańczowy w sprzedaży, ale ma on konsystencję zwykłego drobnego cukru, nie pudru.