Omleciki biszkoptowe jak z cukierni (biskwity) |
Biszkoptowe omleciki to przysmak, który zapewne większość z Was miała okazję próbować. Delikatne ciasto, pyszny krem lub bita śmietana i owoce- takie połączenie musi być pyszne. Nie musicie jednak czekać do deseru, aby zjeść takiego omlecika. Przecież od biskwitów można także rozpocząć dzień. Warunkiem udanego wypieku jest ciasto (nie może mieć zbyt dużo mąki, ponieważ biskwity będą gumowate) oraz czas pieczenia (zbyt długo pieczone omleciki będą się łamać przy zginaniu).
OMLECIKI BISZKOPTOWE (BISKWITY)
Śniadanie Mistrzów #205
Składniki (na 4 sztuki):
- 2 jajka, białka i żółtka oddzielnie
- 3 łyżki cukru
- 2 czubate łyżki mąki
- bita śmietana lub lekki krem na bazie mascarpone i kremówki (u mnie krem z przepisu na placuszki tiramisu)
- sezonowe owoce (u mnie borówki, jeżyny i morele)
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier dalej ubijając. Dodajemy po 1 żółtku, krótko miksujemy na najmniejszych obrotach do połączenia. Dodajemy przesianą mąkę, mieszamy delikatnie łyżką do połączenia.Blachę wykładamy papierem do pieczenia (używam blachy z piekarnika). Ciasto rozsmarowujemy na papierze przy pomocy spodu łyżki, tworząc 4 placki o podobnej wielkości. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 7-10 minut (do suchego patyczka). W moim piekarniku omleciki są dobre zawsze po 8,5 minutach. Jeszcze ciepłe omleciki odklejamy od papieru i układamy na wałku lub cienkiej szklance (położonej bokiem na blacie), aby nadać im odpowiedni kształt. Jeśli omleciki pękają, oznacza to, że były zbyt długo pieczone i następnym razem należy zmniejszyć czas pieczenia.
Omleciki napełniamy kremem lub bitą śmietaną oraz ulubionymi owocami. Posypujemy cukrem pudrem i podajemy.
Omleciki biszkoptowe jak z cukierni (biskwity) |
Biskwity w wykonaniu czytelników:
Czas przygotowania: 25 minut.
8 komentarzy
Super omleciki:) Przepis na pewno wypróbuje:)
Boskie omleciki! Pycha!
Całe wieki ich nie jadłam, ale pamiętam ich smak, to smak z dzieciństwa 🙂
Przepysznie wyglądają. W moim wypadku na śniadanie odpadają – rano zawsze brakuje czasu, ale jako deser, czemu nie 🙂
Jeny, uwielbiałam takie! Pamiętam, jak Mama kupowała je w jakiejś cukierni pod drodze do domu z pracy – z Siostrą rzucałyśmy się na nie jak szalone 😉
Zrobię, z jeżynami 😉
Oczywiście! Kto ich nie zna?!W moim nazewnictwie są to po prostu omleciki biszkoptowe 🙂
Piękne Ci wyszły!
Super przepis! Pyszne wyszły��
Dziękuje za przepis.
Zrobiłam corce na kolację, z dzemem wisniowym (oczywiscie wyrób własny). Czemu ja ich nie znałam? Pyszne!