Stefan ma się dobrze i ładnie nam się współpracuje. Ostatnio poczyniłam tatterowiec z jego udziałem. Teraz już wiem, dlaczego wszyscy tak bardzo zachwycali się tym przepisem. Chleb jest po prostu rewelacyjny! Pięknie pachnie, ma cudownie chrupiącą skórkę, nie kruszy się, jest wilgotny i smakuje wyśmienicie. Zagości u nas na pewno o wiele częściej.
Z wiadomości z ostatniej chwili- posiadam nowy odkurzacz z czego bardzo się cieszę, mam w końcu ciepłą wodę (tym bardziej się cieszę) i rozwaliłam znów tego samego palca (tu już brak entuzjazmu z mojej strony). Wczoraj przytrzasnęłam go lodówką i rana się otworzyła- w rezultacie dużo krzyku, dużo bólu, troszkę krwi i ponowna przyjemność noszenia opatrunku. Na dniach czeka mnie także ponowna wizyta u lekarza.
CHLEB RAZOWY NA ZAKWASIE (TATTEROWIEC)
Składniki :
[genialny przepis genialnej znawczyni wypieku pieczywa- Tatter]
- 400 g zakwasu żytniego płynnego * (np. 150 % hydracji) – dałam zakwas o hydracji 100%
- 150 g wody **
- 100 g mąki żytnej lub pszennej razowej (dałam żytnią typ 2000)
- 300 g mąki pszennej chlebowej (u mnie typ 650)
- 1 łyżka soli morskiej
- 1 łyżeczka demerary
* jeśli zakwas jest młody można dodać jedną łyżeczkę suszonych drożdży (ja dałam 1/4 łyżeczki)
** ilość użytej wody zależy od rodzaju użytych mąk oraz gęstości zakwasu
Wszystkie składniki mieszamy- ciasto jest lepkie i luźne. Odstawiamy na godzinę by wyrosło. Znów krótko mieszamy, przekładamy do foremki wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami. Wierzch ciasta smarujemy oliwą, przykrywamy naoliwioną folią i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na kilka godzin. Ciasto ma rosnąć wolno, uważamy by nie przerosło. U mnie czas ten wyniósł około 3 godzin. Przed pieczeniem chleb posypujemy ulubionymi dodatkami- ja posypałam makiem. Wstawiamy do zimnego piekarnika, nastawiamy temperaturę na 200 stopni i pieczemy godzinę. Kiedy piekarnik osiągnie temp. 200 stopni, jego ścianki i chleb spryskujemy zimną wodą. Chleb możemy także dopiekać po godzinie bez formy.
19 komentarzy
Ty to masz szczescie, Malwinno… 😉
A tatterowiec w twoim wykonaniu wyglada zachwycajaco! To jeden z moich ulubionych przepisow na chleb i tez czesto do niego wracam.
O tak, pięknie współpracuje ten Stefan! Ach, jakiż bochenek! A Tobie, Malwinno, z całego serca współczuję. Oby szczęście zaczęło Ci dopisywać w pełni! 🙂
Piękny chlebek! Przymierzam się do niego już od jakiegoś czasu.. Twój wygląda bardzo zachęcająco. Pozdrawiam!
Mhmh.. wygląda zdrowo.. i do tego pysznie 😉
http://www.przysmakiewy.pl
Cieszę się z odkurzacza, ciepłej wody i pięknego chleba – natomiast palca współczuję i życzę szybkiej poprawy 😉
robiła, potwierdzam jego rewelacyjność 🙂 piękn
robiła, potwierdzam jego rewelacyjność 🙂 piękny bochenek
domowy chleb jest najlepsiejszy!
Ten chleb jest pyszny! 🙂 Też go robiłam, jeden z najsmaczniejszych chlebków 🙂
I mi się podoba. Uwielbiam chlebki o takiej fakturze
Zawsze ten chleb wydawał mi się zbyt razowy jak na moje gusta, bo wolę raczej lekko razowe pieczywo, ale chyba mnie skusiłaś i poczynię ten chleb przy najbliższym pieczeniu jak tylko wrócę od rodziców 🙂 apetycznie wygląda 🙂
Chleb cudny a palec biedny 🙁 mam nadzieję, że będzie niebawem wszystko dobrze 🙂
Ten chleb to już klasyka – zawsze miło na niego popatrzeć i zawsze wiadomo, że wyjdzie 🙂
Wspaniały wypiek. 🙂
z masełkiem byłby wymarzony 🙂
Ależ on piękny… Chleb wymarzony.
Piękny bochenek 🙂
I ja w nadmiarze zakwasu pieke Tatterowca 😉
Piekny chleb Malwino! Zdjecia rowniez 🙂
Pozdrawiam!
Sliczny – taki jak powinien byc 🙂 Chociaz powiem ci, ze nadprodukcji zakwasu moglas w prosty sposob uniknac 😉