Jedliście kiedyś frittatę? Jeśli nie, koniecznie musicie to nadrobić. Dziś w 10 już odsłonie cyklu Śniadanie Mistrzów proponuję Wam prostą i niezwykle smaczną frittatę z makaronem. Ja do jej przygotowania użyłam makaronu spaghetti, który został mi z poprzedniego dnia , ale możecie użyć dowolnego makaronu, jaki akurat macie w szafce. Jest to frittata w wersji pieczonej w piekarniku. Nie musicie się więc obawiać, że coś się przypali lub pójdzie nie tak w trakcie przewracania jajecznego placka. Waszym zadaniem jest jedynie rozmieszanie masy jajecznej i przelanie jej do naczynia. Kiedy będzie się piekła możecie w spokoju wypić poranną kawę i oddać się lekturze ulubionej książki.
FRITTATA Z MAKARONEM
Śniadanie Mistrzów #10
Śniadanie Mistrzów #10
Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]
- 200 g ugotowanego makaronu (u mnie spaghetti)*
- 4 plastry wędzonego boczku, pokrojone w kostkę
- pęczek szczypiorku, drobno posiekany
- pół czerwonej papryczki chili, pozbawionej pestek, posiekanej **
- 40 g sera pecorino romano, startego na tarce
- sól i świeżo zmielony pieprz
- 8 dużych jajek
Makaron spaghetti siekamy w mniejsze kawałki (drobny makaron pozostawiamy w całości). Boczek rumienimy na suchej patelni, odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Jajka roztrzepujemy przy pomocy widelca, trzepaczki lub miksera. Dodajemy szczypiorek, boczek, makaron, chili, ser, doprawiamy solą i pieprzem. Masę rozlewamy pomiędzy 4 kokilki lub małe naczynia do zapiekania. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 20 minut lub do momentu, aż masa jajeczna się zetnie.
Czas przygotowania: 30 minut
*waga po ugotowaniu makaronu
** jeśli nie macie świeżego chili, dodajcie do masy jajecznej kilka kropli tabasco
14 komentarzy
już jakiś czas chodzi za mną to danie, wygląda na prawdę smakowicie:) chyba w końcu się skuszę:)
Wygląda rewelacyjnie! Musi być pyszna.
uwielbiam i muszę wypróbować tego przepisu!;))
śliczna i pyszna na pewno 🙂 i fajna ściereczka 🙂
boska:) zjadłabym taką z miłą chęcią:D
oj zapewne sprobuje ;D
Fritatę jadłam,ale z łososiem. Takiej nie,ale bardzo pysznie wygląda 🙂
zdecydowanie coś co lubię 🙂
Frittata to doskonaly sposob na zagospodarowanie resztek 🙂
Nie przepadam za makaronami, ale wygląda tak pysznie,że się skuszę 🙂
A czy można wykorzystać do tej fritaty makaron chiński ten którego się nie gotuje tylko zalewa wodą? został mi taki z chińszczyzny i nie wiem czy mogę go użyć? Proszę o pomoc !
Oczywiście, że może być 🙂 Przed dodaniem go do masy jajecznej trzeba będzie go normalnie przygotować (czyli zalać wrzątkiem, odstawić do napęcznienia i odcedzić).
dzięki za błyskawiczną odpowiedź 🙂
mniam….jurto na śniadanie 😉