Brownies to ciasto, które zawsze się udaje. Obłędnie czekoladowe i słodkie, ciągnące w środku. Ciasto marzenie dla rasowych czekoladoholików. Znika w zastraszająco szybkim tempie. Tak naprawdę nie musisz nawet posiadać miksera, składniki możesz mieszać widelcem czy łyżką. Zamiast sterty brudnych naczyń, w zlewie ląduje tylko umazany czekoladą garnek. Z kolei miłośnikom białej czekolady polecam blondies z bananami i karmelem .
- 300 g czekolady (u mnie 100 g mlecznej i 200 g gorzkiej)*
- 250 g masła
- 300 g brązowego cukru (ciasto jest mocno słodkie, warto zmniejszyć ilość cukru nawet do 200 g)
- 200 g malin (użyłam mrożonych)**
- 140 g mąki
- 4 jajka
- 4 czubate łyżki kakao
- szczypta soli
*jeśli nie przepadacie za gorzką czekoladą, użyjcie 2 tabliczek czekolady mlecznej i 1 deserowej
**mrożone owoce należy przed pieczeniem rozmrozić i odlać nadmiar puszczonego przez nie soku
Czas przygotowania: 50 minut
19 komentarzy
o jaaaaa 🙂 mniam 🙂
super:) i fajnie ze tak wychodzi z mrozonymi owocami:)
Malwinko,
bardzo mi miło, że wypróbowałaś ten przepis. To chyba mój ulubiony na brownie.
Dobrze wiedzieć, że z mrożonymi malinami udaje się podobnie jak z wiśniami 🙂
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Edith, raz jeszcze dziękuję Ci za przepis:)
Cudne ;d
Cudowne! Uwielbiam. Bardzo.
Zarówno z malinami, jak i truskawkami, porzeczkami. Brownies jest pyszne. 🙂
super wygląda:) pięknie Ci wyszedł:)
Zapachniało mi latem. Pysznie wygląda…;)
Pycha z malinami 🙂
mocno czekoladowe ciacho , brakuje mi tylko malinek ;p super przepis ;D
Brownie to coś cudownego, a z malinami już to prawdziwy odlot 🙂
a moj tata czekoholik nie chce go sprobowac- uparty ;p nie wie co traci
mi bardzo twarde wyszło. dlaczego ?? 🙁
Brownies powinno być chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. Może było zbyt długo pieczone? W jakiej foremce piekłaś/łeś?
dzięki za odpowiedź 🙂
piekłam w blaszce 23/23 ale dałam 2 czekolady z orzechami i jedna gorzką. piekłam 35 minut aha i nie dodawałam malin.
było baaardzo twarde na zewnątrz a środek taki w miarę ale nie taki jak powinien ale nie poddam się spróbuję jeszcze raz bo mimo to zjadłam prawie pół blaszki 🙂
masz jakiś pomysł co mogło być przyczyną?
pozdrawiam
Marzenko, moim zdaniem powodem była zbyt wysoka temperatura pieczenia (może odruchowo włączyłaś termoobieg?z włączonym termoobiegiem temp. powinna wynosić 160 stopni) i/lub zbyt długi czas pieczenia. Zmieniałaś może ostatnio piekarnik?
pozdrawiam
To było moje pierwsze brownies 🙂 Bardzo posmakowało naszej rodzince 🙂 Na pewno jeszcze nie raz je upiekę. Lubię łatwe ciasta, w których nie muszę brudzić miksera. 🙂
Pozdrawiam, Agnieszka.
Ciasto pyszne! Aczkolwiek troszkę obawiałam się, że nic z tego nie wyjdzie i…dodałam łyżeczkę proszku do pieczenia-nie wiem, czy słusznie. Upiekłam w tortownicy, a zamiast malin dodałam wiśnie. W środku tak jakby lekko był zakalec,ale w niczym to nie przeszkadzało-było pyszne i będę je częściej piekła. Dziękuję za przepis!
Proszku na przyszłość nie dodawaj. Brownie same w sobie jest takie jakby gniotowate, ciężkie, lekko zakalcowate. Mocno czekoladowe, mocno słodkie i pyszne 🙂