Ten przepis przyda się Wam szczególnie po świętach. Jeśli zostanie Wam obeschnięte ciasto drożdżowe lub chałka, możecie je wykorzystać przygotowując smaczny i niedrogi pudding chlebowy. Mój pudding przygotowałam z wielkanocnej chałki, na którą przepis podawałam Wam wczoraj.
Korzystając z okazji chciałabym życzyć
Wam Zdrowych i Wesołych Świąt Wielkiej Nocy!
Do zobaczenia po świętach
PUDDING CHLEBOWY
Składniki (na 2 porcje):
- 1 szklanka czerstwej chałki wielkanocnej, pokrojonej w kostkę (mocno upchana)*
- 2 łyżki rumu
- 3/4 szklanki mleka
- 1 jajko
- 3 łyżki cukru
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- 1/4 szklanki rodzynek
- dodatkowo: cukier do posypania
- masło do wysmarowania formy
Mleko, jajko, rum, cukier i jajko łączymy za pomocą trzepaczki. Formę do zapiekania smarujemy masłem, wkładamy do niej chałkę, posypujemy rodzynkami i zalewamy mlekiem. Lekko dociskamy i odstawiamy na 5 minut. Wierzch posypujemy cukrem, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez około 40-45 minut. Pudding najlepiej smakuje podany na ciepło.
*jeśli macie chałkę bez dodatku bakalii, do puddingu możecie dodać łyżeczkę kandyzowanej skórki z pomarańczy i 1 łyżkę posiekanych moreli.
** jeśli rodzynki są wysuszone, namoczcie je wcześniej w ciepłej wodzie lub alkoholu
** jeśli rodzynki są wysuszone, namoczcie je wcześniej w ciepłej wodzie lub alkoholu
Czas przygotowania: 50 minut.
16 komentarzy
Musze go zrobić, chyba z rok nie robiłam;)
uwielbiam pudding chlebowy! jest taki delikatny..:)
pozdrawiam 😉
http://poziomkaikardamon.blogspot.com/
nigdy nie jadłam, ale chyba pora to zmienić 🙂
wesołych swiąt 🙂
Swietny pomysl. Nic sie nie zmarnuje 🙂
Radosnych i spokojnych Swiat!
Pudding, ah ten pudding:) nie sposób mu się oprzeć:) Wygląda pysznie:)
Pudding chlebowy kusi mnie już od dawna
Wesołych i smacznych Świąt! 🙂
Wygląda wspaniale! Nigdy nie jadłam puddingu.
Radosnych Świąt! 🙂
Fantastyczny deser!
Wspaniałych Świąt!
Tobie również Wszystkiego dobrego na święta ;**
przepyszny pudding *-*
świetny sposób "na resztki".
spokojnych świąt :*
Zdrowych i wesołych Świąt! 🙂
ooo pudding chlebowy ..muszę kiedyś zrobić 🙂
już od dawna mam go w planie;)
Nie jadłam jeszcze takiego puddingu, ale wyglada smakowicie:). Lubię takie zrumienione pieczywko:)
Zdrowych i weosłych Świąt życzę i pozdrawiam ciepło
Teraz zaluje, ze nie zostal mi nawet kawaleczek ciasta drozdzowego…
Miałam już jedno podejście do takiego puddingu, ale okazał się, no nie wiem, taki zakalcowaty. Może dalam za dużo tej zalewy w stosunku do ilości pieczywa, bo tu widzę, że nie ma jej aż tyle.