Makaron z warzywami po azjatycku

przez Malwina

Makaron z warzywami po azjatycku to mój ulubiony sposób na pozbycie się warzywnych resztek z lodówki. Do tego przepisu możecie użyć tak naprawdę dowolnych warzyw. Co sprawdzi się szczególnie dobrze? Por, seler naciowy, cukinia, papryka, kabaczek. Warto kombinować i wypracować swoje ulubione połączenie.

Do makaronu z warzywami po azjatycku dodałam brokuły, czerwoną cebulę, marchewkę i boczniaki. Całość wykończyłam sosem na bazie słodko–pikantnego sosu chili (czerwony sos azjatycki sprzedawany zazwyczaj w dużych butelkach – przepis na taki sos jest w mojej najnowszej książce „Lunchbox na każdy dzień. Fit bento„).

Makaron z warzywami po azjatycku

Drukuj
Porcje: 2 Czas przygotowania:
Kalorie: 200 kcal 20 grams fat

Składniki:

  • Pół czerwonej cebuli
  • 1 młoda marchewka (80 g)
  • 150 g boczniaków (lub pieczarek)
  • 120 g brokułów (u mnie różyczki plus łodyga)
  • 75 g pszennego makaronu azjatyckiego (np. somen, chow mein)
  • 20 g prażonych nerkowców
  • 2 łyżeczki prażonego białego sezamu do posypania
  • 1 łyżka oleju 
  • Sos: 40 g słodko-pikantnego sosu chili, 2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżka octu ryżowego, 1–2 łyżeczki sosu sriracha (lub kilka kropel ulubionego sosu chili)

Sposób przygotowania:

  1. Cebulę kroimy w piórka, marchewkę w julienne, boczniaki w cienkie paski. Brokuł dzielimy na nieduże różyczki. Do potrawy dodatkowo dołożyłam łodygę brokułu  (obraną, pokrojoną w cienkie plasterki). 
  2. W woku rozgrzewamy olej, wrzucamy warzywa i grzyby, smażymy na dużym ogniu, często mieszając, przez 5–6 minut. Warzywa powinny pozostać chrupiące. 
  3. Kiedy warzywa się smażą, gotujemy makaron. 
  4. Składniki sosu mieszamy, dodajemy na patelnię razem z nerkowcami i makaronem. Całość mieszamy dokładnie szczypcami i gotujemy 2 minuty, aż sos się zredukuje. Gotowe danie posypujemy sezamem. 

Uwagi:

Kaloryczność: 1 porcja ma 328 kcal (10 B, 49 W, 10 T)

Przechowywanie: W szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce do 3 dni.

Wypróbowałeś ten przepis?
Opublikuj swoje zdjęcie na Instagramie i koniecznie mnie oznacz @filozofiasmaku. Dziękuję!
0 komentarz
1

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies