Dzień dobry,
Przed weekendem podrzucam Wam przepis na nową surówkę z selera korzeniowego. To dość niedoceniane w polskiej kuchni warzywo, które swój żywot kończy najczęściej w rosole lub sałatce warzywnej. Osobiście uwielbiam go w formie smażonej z dodatkiem musztardy, ziół i syropu klonowego. Od czasu do czasu przygotowuję też surówki na jego bazie.
Surówka z selera ze śliwkami
1 porcja ma 144 kcal (4 B, 27 W, 2 T)
Składniki (na 2 porcje):
- 150 g obranego selera korzeniowego
- 50 g kwaśnego jabłka obranego ze skórki
- 40 g suszonych śliwek, drobno posiekanych
- 1 łyżka soku z cytryny
- 120 g jogurtu naturalnego
- Sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
- Seler i jabłko ścieramy na tarce o dużych oczkach lub małych oczkach (wg preferencji), umieszczamy w misce, polewamy sokiem z cytryny, mieszamy.
- Do selera dodajemy śliwki, jogurt, całość doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do lodówki na minimum pół godziny.
Przechowywanie: W zamkniętym pojemniku w lodówce do 3 dni.
Zamienniki:
- Zamiast śliwek można użyć rodzynek lub suszonej żurawiny.
- W wersji bardziej kalorycznej można użyć kwaśnej śmietany 12 %.
Wersja wegańska
W wersji wegańskiej polecam użyć do sosu jogurtu sojowego doprawionego odrobiną soku z cytryny. Dobrze sprawdzi się też silken tofu. Blenduję je na gładki sos z dodatkiem soku z cytryny przy pomocy blendera żyrafy. Wychodzi delikatny i bardzo puszysty. Później wystarczy doprawić je solą i pieprzem.
4 komentarze
Ojej! To smak dzieciństwa (bez śliwki :D), ale uwielbiam tego rodzaju surówki!
Ale super przepis! Koniecznie muszę spróbować. A podajesz to jako dodatek do obiadu czy raczej jako… hm, przekąskę?
Ten smażony seler z opis brzmi świetnie. Może wrzucisz przepis na bloga?
Wpisuję do realizacji po świętach 🙂